Wiesław Włodarski: Matematyka (poziom podstawowy) – bez niespodzianek

To była bardzo przewidywalna matura z matematyki. Oczywiście poziom rozszerzony będzie znacznie trudniejszy i uczniom, którzy będą się z nim mierzyć, życzę powodzenia – mówi Wiesław Włodarski, Nauczyciel Roku 2007.

Na matematyce bez niespodzianek

Rozmowa z Wiesławem Włodarskim, nauczycielem matematyki w stołecznym XIX Liceum Ogólnokształcącym im. Powstańców Warszawy, Nauczycielem Roku 2007.

Jak Pan ocenia poziom tegorocznej matury z matematyki? Było trudniej, łatwiej niż w poprzednich latach?

– Poziom nie odbiegał od tego z ubiegłych lat. Myślę, że uczniowie spokojnie powinni tę maturę zdać, no chyba że są totalnymi antytalentami matematycznymi i nic nie byli w stanie wymyślić. Ale jeśli wcześniej zmierzyli się z zadaniami z zeszłego roku albo rozwiązali trochę zadań z ogólnodostępnych zbiorów, to nie powinni mieć najmniejszych kłopotów.

Żadnych niespodzianek?

– Nie, to była bardzo przewidywalna matura. Tego się zresztą spodziewałem. Zadania były łatwe, ale jeśli ktoś nie lubi matematyki, nie chce mieć z nią nic wspólnego, nie przygotowywał się do egzaminu, to dla niego każde zadanie będzie trudne. Ja nie dostrzegłem w tym arkuszu żadnych pułapek. Oczywiście poziom rozszerzony będzie znacznie trudniejszy i uczniom, którzy będą się z nim mierzyć, życzę powodzenia, bo bardzo im się przyda.

Tegoroczne matury odbywają się w cieniu alarmów bombowych.

– To mnie martwi. Ktoś postanowił zrobić uczniom świństwo. To deprymuje, wywołuje dodatkowy stres i napięcie. Kiedy młodzi ludzie są ewakuowani przed egzaminami, muszą czekać na boisku na kontrolę pirotechniczną, to nawet jeśli matura zacznie się o czasie, nie można mówić o normalnej koncentracji, umysły uczniów nie są już tak otwarte.

W Pana szkole był alarm?

– Tak, do szkoły, w której pracuję, zostały przysłane maile z alarmami bombowymi, wysłane zapewne przez jakiegoś bota. Policja całą noc pilnowała szkoły. Przed maturami z języka obcego dwa razy sprawdzano budynek. Egzaminy przebiegły bez większych zakłóceń, ale jestem bardzo zniesmaczony tym, że takie sytuacje z alarmami miały miejsce.

Dziękuję za rozmowę.

 

Rozmawiał Jarosław Karpiński