ZNP chce rozmów z MEN o wynagrodzeniach i czasie pracy

Prezydium ZG ZNP przyjęło dziś uchwałę ws. przeprowadzenia ogólnopolskiej akcji informacyjnej w ramach Ogólnopolskiej Akcji Protestacyjnej Pracowników Oświaty.

Celem akcji jest rozpowszechnienie wiedzy o warunkach pracy nauczycieli i innych pracowników pedagogicznych, ponieważ – jak podkreśla ZNP – wiele rzeczy nauczyciele wykonują od lat zwyczajowo i za darmo, choć nie należą one do ich obowiązków.

Dlatego Związek Nauczycielstwa Polskiego wystąpi do Ministra Edukacji Narodowej o podjęcie rozmów na temat wprowadzenia rozwiązań:
• gwarantujących nauczycielom i innym pracownikom pedagogicznym wynagrodzenie za pracę powyżej 40 godzin tygodniowo (w tym podczas wycieczek i tzw. zielonych szkół),
• zapewniających nauczycielom i innym pracownikom pedagogicznym minimalne dobowe i tygodniowe okresy odpoczynku.

Akcja informacyjna ZNP skierowana jest do rodziców uczniów i nauczycieli. Do rodziców uczniów pod hasłem „Zobaczcie, jak wiele robimy za niewielkie pieniądze” oraz do samych nauczycieli i pracowników oświaty „Poznaj swoje prawa!”.

„Informujemy rodziców, że dotychczas nauczyciele wykonywali w ramach swojej pracy wiele dodatkowych czynności, choć nie należą one do ich obowiązków. Oprócz tego finansują wiele pomocy naukowych z własnych pieniędzy. A nauczycielskie zarobki nadal pozostają na niskim poziomie: w styczniu 2020 r. pensja minimalna nauczyciela (2 450 zł brutto) będzie niższa od płacy minimalnej (2 600 zł). Dlatego nauczyciele chcą teraz pokazać, jak wiele robią za niewielkie pieniądze” – czytamy w komunikacie ZNP.

„Nauczycielu, na co dzień wykonujesz wiele zadań, które wcale Cię nie obowiązują w ramach łączącego Cię ze szkołą (przedszkolem) stosunku pracy. Zadania nieobowiązkowe odrywają Cię od Twoich rzeczywistych obowiązków, utrudniają, a często uniemożliwiają rzetelną realizację zadań związanych z powierzonym Ci stanowiskiem oraz podstawowymi funkcjami szkoły: dydaktyczną, wychowawczą i opiekuńczą” – z taką informacją idzie do nauczycieli ZNP. Związek chce pokazać nauczycielom, co nie należy do ich obowiązków (np. bezpłatne prowadzenie kół zainteresowań, sobotnie wyjazdy na konkursy z uczniami, pisanie i koordynowanie „projektów unijnych”, sporządzanie inwentaryzacyjnego spisu z natury).

„Będziemy informować przede wszystkim o: obowiązujących nauczycieli i innych pracowników pedagogicznych warunkach pracy; przysługujących nauczycielom i innym pracownikom pedagogicznym minimalnych dobowych i tygodniowych okresach odpoczynku; skutkach prawnych zlecania nauczycielom i innym pracownikom pedagogicznym pracy w wymiarze przekraczającym normy czasu pracy; skutkach prawnych niezapewnienia nauczycielom i innym pracownikom pedagogicznym minimalnych okresów odpoczynku; zajęciach i czynnościach, jakie nauczyciele i inni pracownicy pedagogiczni obowiązani są realizować w ramach stosunków pracy nawiązanych ze szkołami i innymi placówkami oświatowymi; zajęciach i czynnościach wykraczających poza zakres obowiązków pracowniczych, których realizacji nauczyciele i inni pracownicy pedagogiczni mogą odmówić” – czytamy w stanowisku Związku.

We wrześniu br. ZNP zapytał w ankiecie o to w jaki sposób – po kwietniowym strajku – nauczyciele chcą walczyć o podniesienie nakładów na oświatę i o podwyżki wynagrodzeń. 55,3 proc. respondentów opowiedziało się „za niewykonywaniem pozastatutowych zadań w swojej szkole/przedszkolu/placówce”. Za wznowieniem strajku ogólnopolskiego było natomiast 18,6 proc. respondentów.

(PS, GN)