51 dzieci i młodzieży ze szkoły w Winnicy na Ukrainie oraz czworo ich opiekunów dotarło w weekend do ośrodka Związku Nauczycielstwa Polskiego w Zakopanem. – Jestem na miejscu. Można powiedzieć, że gościmy ich jak w domu – mówi w rozmowie z Głosem Arkadiusz Boroń, prezes Okręgu Małopolskiego ZNP. – Dogrywamy też ze starostwem i z miastem ostatnie kwestie organizacyjne związane z przyjęciem tych młodych ludzi do szkół w Zakopanem – informuje.
Uczennice i uczniowie z Winnicy zostali zakwaterowani w Nauczycielskim Centrum Wypoczynkowo-Rehabilitacyjnym Związku Nauczycielstwa Polskiego. – Sytuacja wygląda tak, że z Winnicy ewakuowała się cała szkoła, w której były też klasy polskojęzyczne. Jedna grupa uchodzców trafiła do nas, a druga grupa młodzieży ze szkoły Winnicy pojechała na Litwę – podaje prezes Okręgu Małopolskiego ZNP. Jak informuje dzieci najprawdopodobniej rozpoczną naukę w SP nr 5 im. Janusza Korczaka w Zakopanem oraz w jednym z lokalnych liceów.
Burmistrz Zakopanego Leszek Dorula powiedział PAP, że miasto przygotowuje się do przyjęcia młodzieży w tutejszych szkołach. Władze Zakopanego wystąpiły z zapytaniem do ministerstwa edukacji o możliwość powiększenia klas, ponieważ obecnie obowiązuje limit 25 uczniów w klasie.
– Chcielibyśmy powiększyć klasy, aby móc od razu przyjąć uczniów z Ukrainy i prowadzić naukę, bo trudno będzie znaleźć dodatkowe pomieszczenia i zatrudnić kolejnych nauczycieli. Chcemy przyjąć uczniów z Ukrainy w ramach prowadzonych klas – powiedział burmistrz.
Z kolei starosta tatrzański Piotr Bąk poinformował, że na terenie powiatu Tatrzańskiego, głównie w Zakopanem, jest zadeklarowanych 800 miejsc dla uchodźców z Ukrainy. Dotychczas ten zasób nie był wykorzystywany, ponieważ uchodźcy w pierwszej kolejności byli lokowani w miejscowościach bliżej granicy i wzdłuż głównych osi komunikacyjnych.
Uchodźcy byli dotychczas przyjmowani w Zakopanem w ramach prywatnych inicjatyw, np. w zakopiańskich hotelach. Byli to głównie Ukraińcy, którzy przyjechali do swoich rodzin i bliskich pracujących pod Giewontem w sektorze turystycznym.
(JK, GN)
Fot: ZNP