20 lat Konkursu. Wiesław Włodarski, Nauczyciel Roku 2007: Czuję się nauczycielem spełnionym

Jak zmieniło się moje życie po otrzymaniu tytułu Nauczyciel Roku 2007? Myślę, że najpierw trzeba sobie zadać pytanie: czy się zmieniło? Odpowiedź nie jest jednoznaczna.

Moje życie nie zmieniło się w tym sensie, że dalej, przez następnych 10 lat, robiłem to, co przedtem. Czyli byłem dyrektorem L Liceum Ogólnokształcącego z Oddziałami Integracyjnymi im. Ruy Barbosy w Warszawie, a także prezesem Stowarzyszenia Dyrektorów Szkół Średnich, członkiem zarządu Towarzystwa Polsko-Brazylijskiego, nauczycielem matematyki, mężem i ojcem.

Wydarzenia, w których brałem udział lub które inspirowałem, wynikały wprost z pełnionej funkcji, choć nie można wykluczyć, że tytuł Nauczyciela Roku przydawał się w rozmowach z partnerami. Na emeryturze co nieco zwolniłem (przede wszystkim stanowiska).

Z drugiej strony, zmiana była kolosalna. Przede wszystkim poznałem fantastycznych ludzi. Jestem pełen podziwu dla kolejnych laureatów Konkursu Głosu Nauczycielskiego. Spotykamy się z sobą przynajmniej raz w roku, a czujemy się ze sobą jak starzy przyjaciele. Nieustannie inspirują mnie ich dokonania, te, dzięki którym uzyskali tytuł, ale także te dalsze, które poznaję na naszym forum. Cieszy mnie, że potrafimy nawiązywać współpracę między sobą, cieszą wspólne wypady czy wyjścia do teatru. To, że nadajemy na wspólnych falach, było widać podczas kolejnych uroczystości wręczenia nagród laureatom, gdzie wspólnymi elementami stroju komentowaliśmy niektóre wydarzenia.

Ale poznałem też innych: przede wszystkim redaktorów i pracowników Głosu Nauczycielskiego. Nasza znajomość sięga czasów jeszcze sprzed 2007 r., wszak to Głos Nauczycielski był patronem medialnym Ogólnopolskiego Przeglądu Twórczości Poetyckiej im. Jacka Kaczmarskiego „Rytmy nieskończoności”.

Otrzymałem też możliwość pisania comiesięcznych felietonów w jednym z periodyków. Co jeszcze? Wymienię tu Kongres Polskiej Edukacji 2011, podczas którego byłem panelistą, pracę w Zespole Sterującym Polityki Edukacyjnej m. st. Warszawy, szereg wystąpień podczas kongresów i spotkań organizowanych przez czasopisma edukacyjne i uczelnie oraz udział w polskich ogłoszeniach wyników PISA, w tym nagrywaniu części filmu dotyczącej nauczania integracyjnego, prezentowanego podczas jednej z uroczystości (Polska była wówczas bohaterem jednego z czterech filmów poświęconych krajom wyróżniającym się). Do tej pory mam także film nagrany na zlecenie Komisji Europejskiej o położeniu osób niepełnosprawnych w Hiszpanii, Polsce i Niderlandach. Film ten pozwala mi sądzić, że moja praca dyrektora szkoły miała sens.

Jednak najwięcej wydarzeń działo się w ciągu roku od uzyskania tytułu. Były wizyty w redakcjach kilku telewizji, program w „Teleranku,” wywiady w różnych gazetach czy udział w konferencji w Gdańsku, na której miałem okazję osobiście poznać prezydenta Wałęsę.

Myślę jednak, że tytuł Nauczyciela Roku 2007 wpłynął przede wszystkim na moje postrzeganie problemów oświaty i mojego w niej miejsca. Stwierdziłem, że razem z wcześniejszymi przeżyciami (np. obiad u prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego z okazji otrzymania brazylijskiego odznaczenia Order Południa) sprawia, że czuję się spełniony. Już nie muszę niczego udowadniać. A to, co będę robił dalej, wynika tylko z mojej chęci. Oprócz tego spotykałem się z wieloma przejawami zadowolenia innych ludzi, że z nimi współpracuję. Powitanie mnie w nowej szkole po przejściu na emeryturę było bardzo miłe, także z uwagi na mój tytuł, zaś podczas Targów Edukacyjnych uczniowie mojej nowej szkoły podkreślali, że uczy u nich Nauczyciel Roku. Jest to bardzo miłe uczucie, chociaż do tej pory nie potrafię odpowiedzieć na pytanie: Co należy zrobić, żeby zostać laureatem tej nagrody?

Wiesław Włodarski

Nauczyciel Roku 2007

Wypowiedź ukazała się w GN nr 23 z 8 czerwca br. Fot. Rajmund Nafalski

***

Od redakcji: Tak, tak! Trudno w to uwierzyć, ale Konkurs Nauczyciel Roku ma 20 lat! W najnowszej edycji już po raz 20. uhonorujemy Nauczyciela Roku oraz pozostałych finalistów. Z okazji tego jubileuszu poprosiliśmy zwycięzców dotychczasowych edycji Konkursu o garść refleksji, wspomnień i o próbę podsumowania, czym był i jest dla nich ten Konkurs, co zmieniło w ich życiu i pracy otrzymanie tytułu Nauczyciel Roku.

20 lat Konkursu. Danuta Konatkiewicz, Nauczyciel Roku 2006: Energia, która wciąż jest we mnie