Władze uspokajają, ale polskie szkoły reagują na doniesienia o koronawirusie

Wszystkie służby medyczne są w gotowości. Te same procedury, które dotyczyły osób wracających z Chin, będą dotyczyły osób wracających z Włoch – podkreślił we wtorek minister zdrowia Łukasz Szumowski. – Uruchamiamy dodatkowe laboratoria do diagnostyki – zapowiedział szef resortu zdrowia. Także premier Mateusz Morawiecki zapewnił, że wszystkie służby są w gotowości na ewentualny przypadek koronawirusa w Polsce i ogłosił instrukcje dla podróżujących.

Niektóre szkoły niepubliczne rozesłały jednak do rodziców komunikaty zachęcające, aby dzieci, które spędzały ferie we Włoszech lub Azji pozostały w domu. W przypadku szkół publicznych dyrektorzy czekają w większości na wytyczne.

Jak podają media, uczniowie z Centrum Edukacji Ekonomiczno-Handlowej im. Karola Goduli w Tarnowskich Górach skrócili edukacyjny pobyt w zagrożonym koronawirusem regionie Włoch. Zostaną objęci dwutygodniową kwarantanną.

Nie brakuje też poważnie brzmiących ostrzeżeń. „Jak zapewne wiecie, koronawirus wymknął się z Azji i jest już w Europie. Ostatnie sygnały z Włoch są już szczególnie niepokojące zważywszy, że bardzo dużo naszych uczniów właśnie wróciło z nart we Włoszech. W tej sytuacji należałoby zamknąć szkołę na cztery spusty, ale trudno to zrobić bez wyraźnej decyzji obecnych władz oświatowych. Podjąłem zatem decyzję, aby codziennie mierzyć temperaturę wszystkim uczniom (…)” – napisał – jak podał portal TVN24 – dyrektor SSP nr 26 w Warszawie Jacek Chmiel.

Podkreślił, że jeśli któreś dziecko będzie miało temperaturę powyżej 37,5 stopnia Celsjusza lub objawy przeziębienia, rodzice będą musieli je odebrać ze szkoły.

Instrukcje dotyczące koronawirusa mieli otrzymać także opiekunowie dzieci z wrocławskiego Zespołu Szkół EKOLA, a także warszawskiego niepublicznego liceum Akademia i British School Warsaw.

Z kolei jak podał „Dziennik Gazeta Prawna” jedna ze szkół na warszawskim Żoliborzu zakazała przychodzić do szkoły uczniom, którzy wrócili wypoczynku we Włoszech.

Natomiast w SP nr 103 w Warszawie rodzice dostali natomiast wiadomość, w której proszeni są o przypomnienie dzieciom o zasadach higieny w okresie przeziębień („częste mycie rąk, korzystanie z chusteczek jednorazowych”).

W Poznaniu, gdzie ferie zakończyły się wcześniej, w połowie lutego komunikat do rodziców wysłała m.in. dyrekcja SP nr 19. „Po uzyskaniu informacji o pobycie ucznia naszej szkoły w Chinach natychmiast skierowana została do wyjaśnienia sprawy pielęgniarka szkolna. W trakcie rozmowy potwierdził się udział ucznia we wspomnianym wyjeździe. Uczeń wraz z matką po powrocie do kraju natychmiast udał się do lekarza na oddziale szpitalnym” – uspakajała rodziców dyrekcja szkoły.

„Przestrzegamy przed wysyłaniem chorych dzieci do szkoły i przedszkola. Szczególnie czujni na oznaki choroby powinni być rodzice dzieci, które wróciły z ferii zimowych we Włoszech” – taki komunikat zamieściła z kolei na Facebooku gmina Piaseczno.

Przestrzegamy przed wysyłaniem chorych dzieci do szkoły i przedszkola. Szczególnie czujni na oznaki choroby powinni być rodzice dzieci, które wróciły z ferii zimowych we Włoszech

Opublikowany przez Gmina Piaseczno Wtorek, 25 lutego 2020

Jak podaje Główny Inspektorat Sanitarny Italia stała się największym w Europie skupiskiem przypadków koronawirusa.

Do 270 wzrosła liczba osób zarażonych w tym kraju. Siedem osób zmarło. Zdecydowana większość zakażeń wystąpiła w północnej części kraju – w Mediolanie i Wenecji, ale także w centrum kraju – chodzi przede wszystkim o region Lacjum.

O zagrożeniu koronawirusem piszemy też w Głosie (nr 9 z 26 lutego). Aktualne informacje i komunikaty na ten temat można znaleźć pod tym linkiem: https://gis.gov.pl/

(JK, GN)

Fot: gis.gov.pl