„Obywatelski projekt zakazujący edukacji seksualnej ogranicza konstytucyjne prawo do nauki, do wolności nauczania, do ochrony zdrowia, a także wolność wypowiedzi. Zarzuty projektodawców wobec edukacji seksualnej nie są poparte żadnymi argumentami naukowymi – są wyłącznie ich subiektywną opinią” – ocenił rzecznik praw obywatelskich dr hab. Adam Bodnar.
„Tymczasem edukacja taka jest uznaną formą przeciwdziałania wykorzystywaniu seksualnemu dzieci. Przyczynia się też do zmniejszenia liczby niechcianych ciąż nastolatek; spadku zakażeń wirusem HIV oraz obniża skalę homofobii. Projekt wykazuje podobieństwo z rosyjskim prawem ws. >>gejowskiej propagandy<< – zakwestionowanym przez Europejski Trybunał Praw Człowieka” – czytamy w stanowisku rzecznika.
Takie są najważniejsze tezy opinii Rzecznika Praw Obywatelskich o obywatelskim projekcie zmian prawa, który przewiduje karę do 3 lat więzienia m.in. za edukację seksualną. Projekt jest właśnie procedowany w Sejmie.
W ocenie RPO przyjęcie proponowanych zmian nie zwiększy zakresu ochrony praw i wolności człowieka. Wręcz przeciwnie, ograniczy prawo do nauki, prawo do nauczania, wolność wypowiedzi oraz prawo do ochrony zdrowia. „Opisane argumenty są wystarczającą podstawą do stwierdzenia, że projekt jest niezgodny z obowiązującym prawem, w tym normami wyższego rzędu – Konstytucji oraz ratyfikowanych umów międzynarodowych” – głosi konkluzja opinii Rzecznika.
Pełne stanowisko RPO wobec projektu można znaleźć tutaj.
(JK, GN)
MEN odpowiada RPO ws. edukacji seksualnej: „Rodzic ma prawo do zastrzeżeń wobec działalności szkoły”