W przedszkolach, które zostaną uruchomione od 6 maja br., tylko część dzieci zostanie objęta ofertą edukacyjną. Pozostałe dzieci nie będzie można nauczać zdalnie, ponieważ brakuje odpowiednich przepisów – ostrzega ZNP
ZNP wystąpił z interwencją do ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego, ponieważ wydane pospiesznie przepisy zawierają niebezpieczne luki.
Chodzi o to, że w efekcie ostatniej nowelizacji rozporządzenia MEN w sprawie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, od jutra, tj. 6 maja br., przywrócono działanie przedszkoli, innych form wychowania przedszkolnego oraz oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych.
Zgodnie ze stanowiskiem MEN z 4 maja 2020 r., w przedszkolach, które jednak nie wrócą do pracy 6 maja i których działalność nadal pozostanie zawieszona (decyzją dyrektora, za zgodą organu prowadzącego), nauczyciele mają prowadzić zajęcia z wykorzystaniem metod i technik kształcenia na odległość.
„W związku z tym rozwiązaniem pojawia się problem z organizacją zdalnego nauczania w przypadku przedszkoli, w których zajęcia nie zostały zawieszone, ale w związku z obowiązującym reżimem sanitarnym ofertą edukacyjną zostało objętych jedynie część wychowanków przedszkoli. Problem ten dotyczy przedszkoli, których działalność została zawężona – a nie zawieszona” – przypomniał ZNP.
Chodzi o dzieci, które – mimo otwarcia przedszkola – nie będą mogły w nim przebywać z powodu wytycznych przeciwepidemicznych Głównego Inspektora Sanitarnego. Wytyczne te zobowiązują przedszkola do stworzenia grup liczących maksymalnie 12 dzieci. „Bez wątpienia są to wytyczne zdecydowanie ograniczające liczbę dzieci w jednym oddziale przedszkolnym, skoro standardowo liczba dzieci w jednym oddziale przedszkolnym wynosi 25 wychowanków” – podkreślił Związek.
Oczywiste jest, że część wychowanków, w tym dzieci objęte obowiązkowym wychowaniem przedszkolnym, nie będą mogły uczestniczyć w zajęciach organizowanych w przedszkolach z powodu reżimu sanitarnego. „Jednocześnie ta grupa wychowanków przedszkoli, która nie zostanie objęta ofertą edukacyjną w siedzibie przedszkola, nie będzie mogła korzystać z nauczania zdalnego ze względu na brak podstawy normatywnej” – czytamy w piśmie ZNP.
Obecne przepisy umożliwiają bowiem prowadzenie zdalnego kształcenia jedynie w przedszkolach, w których zajęcia zawieszono w związku z epidemią. W przedszkolach otwartych, których działanie jest zawężone do pracy z częścią dzieci, zdalne kształcenie nie jest możliwe.
„W związku z powyższym Związek Nauczycielstwa Polskiego występuje o dokonanie nowelizacji obowiązujących przepisów w zakresie kompleksowego dookreślenia zasad organizacji pracy zdalnej w przedszkolach, ze szczególnym uwzględnieniem przedszkoli działających częściowo w związku z realizacją zasad wynikających z reżimu sanitarnego” – czytamy w piśmie ZNP do ministra Piontkowskiego.
(PS, GN)