Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych podjął decyzje o podjęciu przygotowań do wszczęcia sporów zbiorowych. Następnym krokiem może być strajk generalny – poinformowała Dorota Gardias, przewodnicząca Forum Związków Zawodowych, wiceprzewodnicząca Rady Dialogu Społecznego i pielęgniarka.
Według OZZPiP sytuacja jest krytyczna. – W pierwszych dwóch tygodniach listopada zmarło więcej pielęgniarek niż w pierwszej połowie roku. Mamy dość ignorowania nas przez kolejny rząd, dlatego podjęto decyzję o przygotowaniu do sporów zbiorowych – komentuje przewodnicząca OZZPiP Krystyna Ptok.
Jej zdaniem ignorowanie środowiska zawodowego pielęgniarek i położnych w tej chwili staje się coraz częstsze. – Rozpoczęcie przygotowań do wszczęcia sporów zbiorowych jest koniecznie ze względu na fakt, że Sejm rozpoczął procedowanie kolejnej zmiany ustawy drukiem 717, którą chce odebrać uchwalone wcześniej dodatki do wynagrodzeń w wysokości 100 proc. dla wszystkich pracowników pracujących w narażeniu na COVID-19 – poinformowała Ptok.
Ważne❗️
Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych podjął decyzje o podjęciu przygotowań do wszczęcia sporów zbiorowych. Następnym krokiem może być strajk generalny. #Covid_19 #ważne #medycy #koronawiruspolska
— Dorota Gardias (@GardiasD) November 17, 2020
OZZPiP wezwał też do „troski o pracujący ponad ludzkie siły personel”. – Stan epidemii i trudna sytuacja społeczna w kraju nie usprawiedliwiają i nie upoważniają nikogo do poniżania pracowników – podkreśliła Ptok.
Do końca października koronawirus przyczynił się do śmierci m.in. 16 lekarzy, 11 pielęgniarek, sześciu farmaceutów, jednego ratownika medycznego i jednej położnej.
W ostatnich dniach na ulicach protestują też taksówkarze i przewoźnicy autokarowi.
(JK, GN)
Fot: OZZPiP/ Facebook
Lekarze: Nasze dzieci powinny się uczyć, a nie siedzieć na świetlicy