Nauczyciele nie są szczepieni w pierwszej kolejności, ponieważ są młodzi i inteligentni. Nauczyciel wie, jak się chronić, po drugie dajemy mu metody diagnostyczne – powiedział na antenie Polsat News prof. Andrzej Horban główny doradca premiera do spraw COVID-19.
Profesor Horban został zapytany o to, dlaczego nauczyciele nie są szczepieni w pierwszej kolejności. Według głównego doradcy premiera ds. COVID-19 wynika to z tego, że nauczyciele są „młodzi, inteligentni i wiedzą jak się chronić”.
– Zasada, że szczepionka jest rozdzielana proporcjonalnie do liczby ludności też jest uczciwa. A szczepimy już zgodnie z naszym harmonogramem. Nasz schemat jest bardzo zbliżony do tego, co robią Niemcy – wyjaśnił Horban. – O ile mi wiadomo, oficjalnie nie prowadzimy negocjacji z producentami szczepionek, trzymamy się solidarności (z UE), a co zrobi premier i minister Dworczyk, to już jest ich tajemnica. Starają się, ale „z pustego i Salomon…” – podkreślił.
W sprawie „inteligencji i młodego wieku nauczycieli” prof. Horban ma rację tylko w połowie. Przypomnijmy, że średni wiek nauczycieli kształcących w polskich szkołach wydłuża się. W roku szkolnym 2017/2018 średnia wieku w tej grupie zawodowej wynosiła 43,9 lat. W roku szkolnym 2018/2019 były to już 44,1 lata. Średni wiek nauczycielek zwiększył się z 43,7 lat do 43,9 lat, a nauczycieli – a 45,2 lat do 45,4 lat.
Z danych Eurostatu wynika, że w 2018 roku w Unii Europejskiej pracowało 5,2 mln nauczycieli. Kobiety stanowiły aż 72 proc. zatrudnionych, czyli 3, 7 miliona. Pod względem struktury wieku tylko 0,4 mln (7 proc ogółu nauczycieli) było w wieku poniżej 30 lat, a 2 mln (39 proc.) miało 50 lat i więcej.
(JK, GN)