Zyta Czechowska, Nauczyciel Roku 2019 zakończyła tegoroczną zbiórką na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Planowała zebrać 10 tys. złotych. Udało się zebrać dokładnie 12 tys. 237 złotych. Ale to nie jedyny nauczycielski akcent 29 finału.
Pluszowy „pożeracz smutku” wystawiony na aukcję przez Martę Florkiewicz-Borkowską, Nauczyciela Roku 2017, został wylicytowany za 500 złotych. Jeszcze kilka godzin zostało do końca licytacji „naszyjnika z wykrzyknikiem” wystawionego przez inicjatywę „Protest w Wykrzyknikiem”. Aktualna cena naszyjnika wynosi 760 złotych. Licytacja trwa tutaj.
Zapewne podobnych licytacji podczas 29 finału było dużo więcej, niektóre wciąż trwają. Nauczyciele nie tylko zbierali pieniądze na WOŚP, ale brali tez udział w wydarzeniach związanych z 29 finałem.
I tak np. Zespół Szkół w Dobrzeniu Wielkim dołączył do ogólnopolskiego biegu „Policz się z cukrzycą” Wystartowali uczniowie, nauczyciele, rodzice i przyjaciele szkoły.
Przypomnijmy, że z uwagi na pandemię 29 Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbył się w niedzielę 31 stycznia. Deklarowana kwota zbiórki to 127 495 626 zł. Nie jest to wynik ostateczny, m.in. dlatego, że wciąż trwają aukcje internetowe, można też wpłacać na konto. Pieniądze mają być przeznaczone na zakup sprzętu dla laryngologii, otolaryngologii i diagnostyki głowy.
Jurek Owsiak, pytany we wtorek w TVN24, „czy nie miał pokusy, by przeznaczyć zbiórkę w dobie pandemii na coś związanego z COVID-19, i czy ponawia propozycję pomocy przy szczepieniu Polaków”, odparł, że „zwrócił się z taką propozycją do ministra zdrowia”.
„Spotkaliśmy się z nim na tydzień chyba przed finałem. Byłem ja i moja żona. Rozmawialiśmy, to była bardzo miła, bardzo rzeczowa rozmowa” – relacjonował szef WOŚP.
❤ 1362 sztaby, 120 tys. miejsc, w których można było wesprzeć cel zbiórki, kilkaset tysięcy aukcji na Allegro, prawie 16 tys. biegaczy i 130 tys. pokonanych kilometrów – to tylko część tego, co zadziało się w ramach 29. Finału WOŚP. #wosp2021https://t.co/JIa4qjRK4k
— WOŚP (@fundacjawosp) February 2, 2021
Przekazał, że zadeklarował „wszystkie ręce na pokład”. „Możemy pomóc. Problem jest w tym, że szczepionek nie ma. (…) Gdyby była komercyjna możliwość zdobycia szczepionek, to myślę, że tak, Fundacja by je kupiła, chociażby po to, by zaszczepić wszystkich nauczycieli, którzy są na pierwszej linii frontu” – powiedział.
Na uwagę prowadzącej, że nauczyciele mają być zaszczepieni, gdy pojawi się preparat firmy AstraZeneca, Jerzy Owsiak powiedział, że „jeżeli jest takie rozwiązanie, to super”. „Jesteśmy gotowi. Życie pisze scenariusz. (…) Jeżeli się okaże, że nasza pomoc jest potrzebna, to oczywiście będziemy reagowali” – dodał.
(JK, GN)