„Z niepokojem spoglądam na rozpoczynający się 1.10 nowy rok akademicki ze względu na koszty utrzymania uczelni i dramatyczny poziom wynagrodzeń w szkolnictwie wyższym. Podwyżka płac o 4,4 proc. wobec tak wysokiej inflacji to rodzaj jałmużny, która spada na środowisko akademickie” – napisał na Twitterze prof. Jacek Popiel, rektor UJ w Krakowie i wiceprzewodniczący Konferencji Rektorów Akademickich Szkół Polskich (KRASP). Minorowe nastroje dominują w całym środowisku akademickim.
W dramatycznej sytuacji finansowej są szkoły wyższe w całej Polsce, które nie ukrywają, że to będzie najtrudniejszy pod tym względem rok akademicki od dekad.
Z niepokojem spoglądam na rozpoczynający się 1.10 nowy rok akademicki ze względu na koszty utrzymania uczelni i dramatyczny poziom wynagrodzeń w szkolnictwie wyższym. Podwyżka płac o 4,4% wobec tak wysokiej inflacji to rodzaj jałmużny, która spada na środowisko akademickie.
— Jacek Popiel (@Jacek__Popiel) September 29, 2022
KRASP apeluje do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka o potwierdzenie, że uczelnie otrzymają środki na podwyżki również na 2023 r.
„Informacja ta jest kluczowa w kontekście podjęcia przez rektorów uczelni właściwej decyzji o formie i terminie wypłat zwiększonych wynagrodzeń pracownikom publicznych szkól wyższych. Brak rekompensaty środków koniecznych do wypłaty zwiększonych wynagrodzeń w kolejnych latach może skutkować ogromnym obciążeniem budżetów uczelni, w szczególności biorąc pod uwagę także skutki finansowe zaplanowanych w styczniu i w lipcu 2023 wzrostów płacy minimalnej oraz wzrostu minimalnego wynagrodzenia zasadniczego profesora” – podkreślił w liście do szefa MEiN prof. Jacek Popiel.
W odniesieniu do wydanego przez @CzarnekP komunikatu o zwiększeniach wysokości subwencji na utrzymanie i rozwój potencjału dydaktycznego oraz badawczego, #KRASP apeluje do @MEIN_GOV_PL o potwierdzenie, że uczelnie publiczne otrzymają środki na utrzymanie skutków podwyżek. pic.twitter.com/FiNK3SjEmG
— KRASP (@KRASP_pl) September 28, 2022
Dodał, że wszystkie te regulacje wraz z rosnącymi kosztami energii oraz wydatkami na utrzymanie infrastruktury uczelni, w przypadku braku rekompensaty ze strony budżetu państwa „niosą za sobą niebezpieczeństwo ogromnych negatywnych skutków finansowych i rosnącego długu uczelni publicznych”.
„Nauka w trybie stacjonarnym od poniedziałku do czwartku, skrócenie czasu zajęć do godz. 18 i duże wykłady w trybie zdalnym” – to niektóre rozważane przez Uniwersytet Jagielloński sposoby oszczędności w związku z możliwą 700 – procentową podwyżką cen za prąd.
– Takiej skali zagrożenia funkcjonowania uczelni, w tym naszej, w Polsce do tej pory chyba nie mieliśmy – mówił rektor UJ podczas czwartkowego spotkania z dziennikarzami przed zbliżającą się inauguracją roku akademickiego.
🟡🔵 29 września rektor UJ, prof. @Jacek__Popiel, spotkał się z przedstawicielami mediów, aby poinformować https://t.co/Gh0zG4blgi. o zakończonej ewaluacji jakości działalności naukowej czy trudnej sytuacji finansowej szkolnictwa wyższego.
🔗 https://t.co/9SlXs2Yqnv pic.twitter.com/IyB2ioHetO
— Uniwersytet Jagielloński (@JagiellonskiUni) September 29, 2022
– W znacznej większości uczelni w Polsce w przyszłym roku przez rosnące ceny energii zwyczajnie zabraknie pieniędzy na dalsze funkcjonowanie. Tego nie było nigdy – komentował z kolei Tomasz Pietrzykowski, prorektor Uniwersytetu Śląskiego w rozmowie Dnia Radia Piekary
– Nawet nie chcę wspominać już o wynagrodzeniach na uczelni, które stały się groteskowo niskie, biorąc pod uwagę naturę tego środowiska. To są wszystko dla nas kule u nogi, żeby uczynić ze środowiska naukowego taki użytek, żeby nam się żyło lepiej – dodał Pietrzykowski .
Na Akademii Teatralnej w Warszawie zajęcia praktyczne i sesja skończą się przed świętami, a potem, aż do marca studenci będą mieli zajęcia zdalne z teorii. Wszystko, jak zaznaczył rektor uczelni Wojciech Malajkat, ze względu na „trudną sytuację finansową uczelni, brak środków na prognozowane koszty ogrzewania budynków i energii elektrycznej”.
Uczelnie mają problem z rekrutacją i zatrzymaniem pracownikówhttps://t.co/zwxwWSrTPN
— Dziennik Gazeta Prawna (@DGPrawna) September 28, 2022
Co na to MEiN? – Mogę zapewnić, że żadnego kryzysu na uczelniach nie będzie. Projekty ustaw, które za chwilę będą procedowane, obejmują szkoły, uczelnie i wszystkie placówki oświatowe związane ze szkolnictwem wyższym tak, żeby staryfikować ceny energii – twierdzi szef MEiN Przemysław Czarnek.
(JK, GN)