Wolna Szkoła: W Warszawie obradował Szczyt Edukacyjny, który ma wypracować Obywatelski Pakt Edukacyjny

W piątek w Centrum Nauki Kopernik w Warszawie odbył się Szczyt Edukacyjny organizowany przez ponad 100 organizacji pozarządowych, samorządów i związków oświatowych skupionych w koalicji „SOS dla edukacji” i które prowadzą akcję społeczną Wolna Szkoła. W szczycie wzięli udział przedstawiciele ZNP m.in. prezes Związku Sławomir Broniarz, wiceprezes ZG ZNP Krzysztof Baszczyński, a także Urszula Woźniak, Adam Młynarski, Mirosław Kozik, Edyta Książek, Elżbieta Markowska.

Praca nad rekomendacjami do zmian w prawie oświatowym odbywała się w ramach pięciu stolików tematycznych: Samodzielna szkoła w zdecentralizowanym systemie oświat, Dobrze finansowana szkoła dobrze wynagradzanych i docenianych nauczycieli i nauczycielek; Szkoła kompetencji na miarę XXI wieku; Szkoła równych szans, współpracy i dobrego traktowania; Szkoła demokracji i pluralizmu.

O podsumowanie obrad Szczytu Edukacyjnego Głos poprosił Krzysztofa Baszczyńskiego, wiceprezesa ZG ZNP:

– Wartością dodaną jest to, że spotkały się ze sobą różne podmioty, od polityków, poprzez organizacje pozarządowe, nauczycieli „niezrzeszonych” i ZNP. Naszym głównym celem było wyartykułowanie dwóch głównych inicjatyw w sprawie finansowania wynagrodzeń nauczycieli z budżetu państwa oraz zmiany systemu wynagradzania, czyli powiązania wynagrodzeń w oświacie ze średnią pensją w gospodarce. Jestem przekonany, że ten cel osiągnęliśmy. Oczywiście nie potrafię powiedzieć jaki będzie efekt tych obrad. W piątek nie został przyjęty żaden dokument. Każdy ze stolików przedstawił swoje rekomendacje i do środy 1 lutego włącznie mamy nanosić ewentualne uwagi do tego co zostało przedstawione i zapisane.

Poza tym pojawiła się propozycja, aby żłobki zostały włączone do systemu. W imieniu ZNP wyraziłem sprzeciw, bo – moim zdaniem – może być wstęp do odebrania pragmatyki zawodowej nauczycielkom wychowania przedszkolnego. W żłobkach mogą być bowiem dzieci do 4. roku życia i – tak jak w przedszkolach – od 2,5 roku. To jest bardzo podobny problem jak w przypadku domów dziecka i pogotowia opiekuńczego, gdzie były dwie kategorie pracowników z różnym statusem i to doprowadziło do wyrzucenia Karty Nauczyciela z tych placówek.

Oprócz te pojawił wątek powołania izb nauczycielskich. Projekt takich izb forsowała już AWS, a teraz wraca on m.in. za sprawą jednej z fundacji, która promuje takie rozwiązanie.  Przynależność do izby miałaby być dla wszystkich nauczycieli obowiązkowa i odpłatna. Taka izba przejęłaby także część kompetencji związków zawodowych. Moim zdaniem, takie rozwiązanie może osłabić pozycję i rolę związków zawodowych. Pamiętajmy, że w już dzisiaj w Polsce – w porównaniu np. ze skandynawskimi krajami – uzwiązkowienie nie jest na najwyższym poziomie.

Bardzo wyraźnie też podkreśliliśmy, że rekomendacje z tego typu dyskusji muszą zostać przedłożone politykom, żeby to nie była sztuka dla sztuki. Jak wiemy, nauczyciele chcą być jak najdalej od polityki, ale w tej inicjatywie tak naprawdę chodzi o odpartyjnienie edukacji. Od polityki się nie ucieknie, bo prawo tworzą politycy, kreując politykę edukacyjną państwa.

 

(Not. JK)

Fot. ZNP

Koalicja SOS dla Edukacji opracowała obywatelski Pakt dla Edukacji. “10 obszarów kluczowych dla lepszej szkoły”