Rzecznik dyscypliny finansów publicznych sprawdzi, czy w warszawskich szkołach nauczycielom wypłacane są dodatki motywacyjne za okres, w którym uczestniczyli oni w strajku. Doniesienie w tej sprawie skierowała do rzecznika jedna ze stołecznych radnych PiS Olga Semeniuk.
Jak podała PAP, rzecznik dyscypliny finansów publicznych Bożena Zych poinformowała w czwartek, że do jej biura wpłynęły informacje, z których wynika, że „w niektórych szkołach prowadzonych przez m.st. Warszawa został wypłacony dodatek motywacyjny w wysokości nieodpowiadającej nakładom i efektom pracy, co w opinii osób informujących jest wypłatą wynagrodzeń utraconych za czas strajku”.
W #Warszawa już niewiele rzeczy szokuje.
UJAWNIAM ‼️
Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych wszczął postępowanie z uwagi na naruszenie dyscypliny finansów publicznych.
W Warszawie wypłaca się "wynagrodzenia za strajk" a to zabronione prawem. pic.twitter.com/UnsY6SYhAe
— Olga Semeniuk 🇵🇱 (@OlgaEwaSemeniuk) September 5, 2019
I dodała, że jej biuro wszczęło postępowanie „mające na celu ustalenie, czy w zakresie wskazanym w informacjach doszło do naruszenia dyscypliny finansów publicznych”.
Jak podaje PAP pytany o tę sprawę w ubiegłym tygodniu rzecznik prasowy stołecznego ratusza Kamil Dąbrowa powiedział, że ratusz prowadzi wszystkie wypłaty „zgodnie z prawem i zgodnie z przyjętymi zasadami”. „My dodatki motywacyjne rozdysponowaliśmy tak, jak robiliśmy to wcześniej – do dyrekcji szkół – i to dyrektorzy je rozdzielają” – zaznaczył Dąbrowa. Wskazał, że „za pensje w szkołach odpowiadają dyrektorzy placówek i to oni najlepiej wiedzą jakich mają nauczycieli, jak ich nagradzać i jak motywować do pracy”.
Zgodnie z Ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, dyrektorzy szkół i placówek oświatowych nie mogą zapłacić pracownikom za nieświadczoną pracę w czasie strajku.
Największe miasta szukały jednak sposobu na zrekompensowanie nauczycielom ubytku w pensji; zaoszczędzone pieniądze były przeznaczane m.in. na zajęcia dodatkowe. I takiego rozwiązania nie kwestionował już Główny Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych, wiceminister finansów Leszek Skiba.
„Z pieniędzy zaoszczędzonych wskutek strajku samorządy mogą zapłacić nauczycielom za dodatkowe zajęcia z uczniami” – ocenił na początku maja. Dodał, że nie naruszy to dyscypliny finansów publicznych, ale zajęcia te muszą się odbyć.
W Warszawie radni zdecydowali, że w ramach rekompensaty za straty finansowe związane ze strajkiem od czerwca do sierpnia dyrektorzy mogli zwiększyć wysokość dodatków motywacyjnych.
(JK, GN)
Samorządy mogą płacić nauczycielom za strajk. Opinia prawna Biura Analiz Sejmowych