W nowym roku szkolnym w szkołach pojawi się broszura przygotowana przez współpracujące z PiS ugrupowanie Pawła Kukiza na temat referendum zarządzonego na 15 października br. Partia rządząca przepchnęła w Sejmie wniosek o organizację w dniu wyborów parlamentarnych referendum i zapowiedziała wejście do szkół z wybranym przez siebie przekazem.
Sejm przegłosował dziś wniosek rządu PiS o przeprowadzenie referendum ogólnokrajowego „w sprawach o szczególnym znaczeniu dla państwa”. Uchwałę poparło 233 posłów, przeciw było 211, a 8 wstrzymało się od głosu. Szczegółowe wyniki głosowania dostępne są TUTAJ.
Referendum zarządzone zostało na 15 października, czyli na dzień, w którym odbędą się wybory parlamentarne. Według opozycji, inicjatywa referendalna rządu PiS ma służyć zwiększeniu poparcia dla partii rządzącej w wyborach.
Ankieta Głosu. Zapraszamy do udziału w głosowaniu:
Czy w lokalu wyborczym można odmówić głosowania w referendum? Państwowa Komisja Wyborcza wyjaśnia
Wniosek o przeprowadzenie referendum przedstawił w Sejmie w imieniu rządu minister edukacji Przemysław Czarnek.
Szef MEiN zapowiedział, że kampania referendalna wkroczy do szkół, w których – za pośrednictwem kuratorów – rozprowadzone zostaną broszury przygotowane przez ugrupowanie Pawła Kukiza. Nie wiadomo, jakie treści znajdą się w broszurach, ale Czarnek nie ukrywał, że będą one wymierzone w opozycję.
– Nie macie pojęcia o demokracji bezpośredniej i my was tej demokracji bezpośredniej nauczymy – pogroził opozycji Czarnek.
– Są eksperci pana posła Kukiza, którzy przygotowali broszurę, która od przyszłego roku szkolnego będzie wchodziła do polskich szkół za pośrednictwem kuratorów, o demokracji bezpośredniej – ciągnął minister edukacji.
MEiN najprawdopodobniej chce przy pomocy broszur dotrzeć do rodziców ok. 4,5 mln uczniów z przekazem, jaki partia rządząca uzna za stosowny. Nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób broszury zostaną rozdysponowane w szkołach i czy np. zostaną rozdane rodzicom podczas zebrań przeprowadzanych zwykle w pierwszych tygodniach nauki.
Czarnek nie ukrywał, o co chodzi w całej akcji.
– Bo was trzeba uczyć. Dlaczego? Bo wy Polaków nazywacie „plebsem”, wasi eksperci, jak pan Sadurski, wybitny konstytucjonalista, który powiedział, że największe pretensje do Jarosława Kaczyńskiego ma o to, że plebsowi pozwolił rządzić, że dał mu poczucie sprawowania władzy – grzmiał szef MEiN.
– Otóż Polski naród jest zwierzchnikiem, władzą zwierzchnią. Każdy, zwykły Polak ma głos, każdy zwykły Polak jest waszym zwierzchnikiem i każdy zwykły Polak wypowie się w tym referendum, nawet gdybyście je wyszydzali i unieważnili – kontynuował. minister edukacji.
W referendum zadane zostaną 4 następujące pytania:
* Czy popierasz wyprzedaż majątku państwowego podmiotom zagranicznym, prowadzącą do utraty kontroli Polek i Polaków nad strategicznymi sektorami gospodarki?
* Czy popierasz podniesienie wieku emerytalnego, w tym przywrócenie podwyższonego do 67 lat wieku emerytalnego dla kobiet i mężczyzn?
* Czy popierasz likwidację bariery na granicy Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi?
* Czy popierasz przyjęcie tysięcy nielegalnych imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, zgodnie z przymusowym mechanizmem relokacji narzucanym przez biurokrację europejską?
(PS, GN)