„Strajku tak rozumianego, jak wiosną tego roku nie będzie, z tego co pamiętam, zawsze było tak, że część nauczycieli wychodziła poza swoje obowiązki, a część nie i strajk pewnie nadal na tym ma polegać” – tak szef MEN Dariusz Piontkowski komentował w porannej rozmowie w RMF FM zapowiedź tzw. protestu włoskiego nauczycieli, który rozpocznie się 15 października. Prowadzący rozmowę red. Robert Mazurek stanął w obronie nauczycieli i dosadnie wyraził swoje zdanie na temat polityki MEN.
O tym, że 15 października nauczyciele rozpoczną tzw. strajk włoski pisaliśmy tutaj:
„Nie chcemy być wolontariuszami”. Decyzja ZNP: 15 października rusza tzw. strajk włoski w oświacie
Temat protestu poruszył w porannej rozmowie z ministrem Piontkowskiem red. Robert Mazurek. Podczas wywiadu między dziennikarzem, a szefem MEN wyraźnie iskrzyło. Oto fragment rozmowy.
Robert Mazurek: Pan ma teraz rzadką okazję spalić się ze wstydu przed nauczycielami, bo to co teraz robicie, to jest jakiś absolutny cyrk i hańba!
Dariusz Piontkowski: Wręcz przeciwnie. Dbamy o nauczycieli. (…)
Robert Mazurek: Panie ministrze, teraz mam przed sobą tabelę płac etatów nauczycielskich. Stażysta od września zarabia 2782 zł brutto, czyli to jest o 182 zł więcej niż będzie pensja minimalna. Na rękę będzie dostawał 151 zł więcej niż sprzątaczka zatrudniona w szkole. I jeśli ta sprzątaczka przyjdzie do pracy razem z nim i też nie będzie miała wysługi lat. Bo jeśli będzie miała wysługę lat, to sprzątaczka będzie zarabiała więcej niż nauczyciel.
Dariusz Piontkowski: Trzeba zmienić te minimalne wynagrodzenia…
RM: Hello, przede mną jest minister edukacji!
Co szef MEN myśli o nowym proteście nauczycieli? – To jest sygnał, że nauczyciele wciąż uważają, że należy coś jeszcze zrobić w prawie oświatowej, w sytuacji w szkole i będziemy rozmawiali – stwierdził Piontkowski.
[NA ŻYWO] Oglądaj Poranną #RozmowaRMF! Gość: Minister edukacji @D_Piontkowski. Zapraszamy! @RMF24pl @Rozmowa_RMF https://t.co/3d4H90hJSb
— RMF24 live (@rmf24_live) October 3, 2019
W internetowej części rozmowy red. Mazurek kontynuował wątek zarobków nauczycieli. Jak stwierdził minister edukacji, „z punktu widzenia Warszawy to są niewielkie pieniądze”. – Proszę pojechać do Sokółki czy innych, mniejszych miasteczek (…) i tam pan usłyszy, że wynagrodzenie nauczycieli wcale nie jest traktowane przez innych jako bardzo niskie – tłumaczył Piontkowski.
Jednocześnie szef MEN powtórzył, że „w tej chwili nie ma żadnych prac związanych z wprowadzeniem przyspieszonej emerytury dla nauczycieli”. Pisaliśmy o tym tutaj:
Minister Piontkowski rozwiewa plotki: Nie będzie wcześniejszych emerytur dla nauczycieli
Całą rozmowę Mazurka z szefem MEN można znaleźć tutaj.
(JK, GN)
Źródło:rmf24.pl