Każdy z nas z osobna przyczynia się do pogarszającego się stanu naszej planety. Oczywiście na problem powinniśmy patrzeć globalnie, ale nie możemy zapominać, że od każdego z nas z osobna zależy nasza wspólna przyszłość. To jest klamra, która spina nasze spojrzenie na problem. Bardzo byśmy chcieli, żeby każdy z nas choć przez chwilę pomyślał z troską o naszym wspólnym domu, stał się prawdziwym strażnikiem czystej Ziemi. Musimy zamknąć etap obarczania winą innych. To jest nie tylko odpowiedzialność rządów i ludzi w innych krajach. Musimy w końcu spojrzeć na samych siebie.
Z Beatą Butwicką, prezeską Zarządu Fundacji Nasza Ziemia, rozmawia Katarzyna Piotrowiak
Fundacja Nasza Ziemia ma za sobą 30 lat doświadczenia w inspirowaniu dzieci i dorosłych do bycia lepszymi dla środowiska naturalnego. I śmieci jest mniej, jak wynika z ostatecznego podsumowania tych trzech dekad, przygotowanego tuż przed 31. akcją. Przyjrzyjmy się najpierw liczbom.
– Jeżeli w pierwszych latach akcji, organizowanej od 1994 r., zbieraliśmy po 20 tys. ton odpadów rocznie, a w ostatnich latach zbieramy średnio ok. 500 ton, to różnica jest znacząca. To znaczy, że już tak nie śmiecimy w naturze. Przez tych 30 lat zmieniła się nasza świadomość, chociaż są wśród nas jeszcze tacy, którzy nie rozumieją powagi problemu. To widać zwłaszcza tam, gdzie wypoczywamy.
Które z miejsc wymagają najbardziej wytężonej pracy?
– Miejsca piękne krajobrazowo, czyli te, w których spędzamy czas wolny. Współpracujemy bardzo ściśle z Wolińskim Parkiem Narodowym. W tym roku również będziemy sprzątać nadbałtyckie plaże po sezonie. Zaczynamy we wrześniu w Międzyzdrojach. Mamy nadzieję, że worki nie będą pełne po brzegi, ale nie spodziewamy się też, że będą puste. Opakowania z tworzyw sztucznych oraz niedopałki papierosów nadal znajdujemy na plażach w ogromnych ilościach. Podczas ostatniej akcji zebraliśmy 634 813 petów i 167 178 kapsli.
Kogo zaprosiliście do wrześniowego sprzątania nadbałtyckich plaż?
– Fundacja zaprasza do sprzątania plaż i nadmorskich lasów najliczniejszą i najważniejszą dla nas grupę, czyli uczniów ze szkół województwa zachodniopomorskiego. Będą z nami również przedszkolaki oraz seniorzy z Uniwersytetu Trzeciego Wieku, którzy coraz liczniej włączają się w akcję, a także mieszkańcy i turyści, którzy jeszcze będą wypoczywać nad morzem. Nawiązaliśmy również współpracę z Sekretariatem ds. Młodzieży Województwa Zachodniopomorskiego. Oni również będą angażować dzieci i młodzież do wspólnego sprzątania.
Nasz patronat: 31. Akcja Sprzątanie świata – Polska. „Na straży czystej Ziemi! Od 1994 roku”
Podczas naszej ostatniej rozmowy wspominała Pani, że trwają poszukiwania nowej formuły Akcji „Sprzątanie świata”, bo zmieniają się pokolenia i mamy nowe problemy, z jakimi zmaga się świat.
– Zakładamy bardzo optymistycznie, że śmieci w naturze będzie ubywać, co widzimy również po liczbie dzikich wysypisk. Przez 30 lat odkryliśmy 34 tys. takich miejsc, na szczęście ich liczba maleje.
Dlatego tegoroczny plakat mistrza Andrzeja Pągowskiego przedstawiający symboliczną postać strażnika naszej Ziemi to już jest trochę inna formuła, wyrażająca nowe otwarcie. Westernowy charakter tego dzieła nadal ostro piętnuje niegodne zachowania, a jednocześnie podkreśla, że stoimy na straży czystej Ziemi.
W jednej ręce strażnik trzyma symbol globalnego śmiecenia, czyli zgniecioną plastikową butelkę, w drugiej worek wypełniony odpadami. I to napawa go dumą, bo robi to dla ogólnego dobra. Dlatego tegorocznym hasłem będą słowa – „Na straży czystej Ziemi”.
Zachęcacie uczestników akcji do spojrzenia na ten zryw społeczny z szerszej perspektywy, pokazując, że udało się Wam wychować kilka pokoleń obywateli w duchu troski o Ziemię.
– Chcemy przez to powiedzieć, że stanie na straży czystej Ziemi, to nie tylko sprzątanie, ale też codzienna troska o naszą planetę, bycie wrażliwym na człowieka, przyrodę, najbliższe nasze otoczenie, wodę, powietrze i lasy, bo wszystkie te elementy składają się na zdrową planetę.
Od śmiecenia do dbałości o planetę. Spodziewała się Pani takiego przeskoku przed trzema dekadami?
– Przede wszystkim na to liczyła nasza założycielka Mira Stanisławska-Meysztowicz, ale ja również, dlatego otwierając czwartą dekadę akcji, postanowiliśmy nie nawiązywać do sprzątania, ale do nas, do ludzi, żebyśmy się nadal zmieniali. Postawili sobie w centrum naszej uwagi naszą matkę Ziemię, naszą karmicielkę. W tym roku ukaże się e-book z 30 wyzwaniami ekologicznymi na 30-lecie Fundacji Nasza Ziemia. Zebraliśmy w nim 30 najprostszych ludzkich zachowań, których możemy się podjąć każdego dnia.
Które z nich są dla Pani najważniejsze?
– Wszystkie są ważne. Niemal połowa dotyczy zachowań związanych z odpadami. Staramy się coraz rzadziej mówić „śmieci”, bo nasi eksperci uważają, że wiele znajdowanych w naturze „śmieci” to cenne surowce wtórne, które powinny na powrót znaleźć się w gospodarce. Stąd wiele z tych ekologicznych nawyków dotyczy takich prostych zachowań, jak chociażby prawidłowe segregowanie domowych odpadów czy ich ograniczanie poprzez np. rezygnację z kupowania czterech plastrów sera w plastikowym opakowaniu.
W dniach, w których służby porządkowe odbierają z naszych domów i śmietników worki z odpadami, wyraźnie widać, w czym tkwi problem.
– Naprawdę się smucę, kiedy widzę, jak tego jest dużo. Przy każdym domu na wywóz czekają przerażające ilości żółtych worków na odpady z tworzyw sztucznych. My się chyba nie zastanawiamy, czy ten cały plastik jest nam potrzebny. Zachęcam – zróbmy sobie audyt naszego kosza na śmieci i zastanówmy się, których odpadów zbieramy najwięcej.
To nasze wybory kształtują przyszłość planety, bo to my zapominamy odłączyć ładowarkę od prądu, to my marnujemy litry wody podczas mycia rąk. Nie musimy też ciągle kosić trawników, za to warto, abyśmy zbierali deszczówkę, sadzili w ogrodach i na balkonach rośliny miododajne. To jest nasza wspólna odpowiedzialność.
(…)
Nasz patronat: 31. Akcja Sprzątanie świata – Polska. „Na straży czystej Ziemi! Od 1994 roku”
W jakich dniach odbędzie się w tym roku Akcja „Sprzątanie świata”?
– Od 20 do 22 września. Przez 30 lat naszych działań przewinęło się 23,5 mln uczestników, którzy zebrali 45 mln kg odpadów. To jest masa Titanica. Wiele wspólnie zrobiliśmy, ale też mamy jeszcze wiele do zrobienia.
Jaką najważniejszą lekcję mamy jeszcze do odrobienia?
– To, że każdy z nas z osobna przyczynia się do pogarszającego się stanu naszej planety. Oczywiście na problem powinniśmy patrzeć globalnie, ale nie możemy zapominać, że od każdego z nas z osobna zależy nasza wspólna przyszłość. To jest klamra, która spina nasze spojrzenie na problem.
Bardzo byśmy chcieli, żeby każdy z nas choć przez chwilę pomyślał z troską o naszym wspólnym domu, stał się prawdziwym strażnikiem czystej Ziemi. Musimy zamknąć etap obarczania winą innych. To jest nie tylko odpowiedzialność rządów i ludzi w innych krajach. Musimy w końcu spojrzeć na samych siebie.
Dziękuję za rozmowę.
>> Głos Nauczycielski jest patronem medialnym 31. Akcji „Sprzątanie świata”
>> Więcej o akcji na stronie: https://sprzatanieswiata.pl/
Przedstawiamy obszerne fragmenty wywiadu opublikowanego w GN nr 35-36 z 28 sierpnia – 4 września 2024 r. Całość w wydaniu drukowanym i elektronicznym (e.glos.pl). Fot. Fundacja Nasza Ziemia