– Zwrócimy się do klubów parlamentarnych, aby w trybie sejmowym przygotować nowe przepisy, zgodnie z którymi nauczyciele w Polsce będą otrzymywać wynagrodzenie za gotowość do pracy, kiedy znajdują się w szkole – zapowiedział we wtorek premier Donald Tusk. Dzień wcześniej rozmawiał z nauczycielami z liceum w Legionowie o zmianach w Karcie Nauczyciela.
– Nauczyciele są w szkole, są w gotowości i powinni mieć za to płacone – powiedział premier przed wtorkowym posiedzeniem Rady Ministrów i zapowiedział zmianę przepisów w kontekście godzin ponadwymiarowych po nowelizacji Karty.
💬 Premier @DonaldTusk w #KPRM:
Zwrócimy się do klubów parlamentarnych, aby w trybie sejmowym przygotować nowe przepisy, zgodnie z którymi nauczyciele w Polsce będą otrzymywać wynagrodzenie za gotowość do pracy, kiedy znajdują się w szkole.— Kancelaria Premiera (@PremierRP) October 28, 2025
– Zwrócimy się do klubów poselskich Koalicji, by w trybie sejmowym, co przyspieszy procedurę, przygotowali zmianę przepisów, by polscy nauczyciele i polskie nauczycielki za gotowość do pracy, kiedy uczniowie są na wycieczkach mieli płacone. Nie będę proponował tworzenia szczegółowego katalogu, dokumentu (…) trudno opisać wszystkie sytuacje, szkoła to jest życie, a nie przepisy. I dlatego jestem przekonany, że przyłożycie Państwo nie tylko z resortu, ale także w Sejmie, maksimum dobrej woli, aby jak najszybciej tę kwestię naprawić. Dałem słowo nauczycielkom i nauczycielom z pełnym przekonaniem, że racja jest po stronie nauczycieli – mówił premier przed dzisiejszym posiedzeniem rządu.
💬 Premier @DonaldTusk w #KPRM:
Mimo korzystnych zmian w ustawie, jedna kwestia okazała się bardzo dotkliwa dla nauczycieli – chodzi o godziny ponadwymiarowe.— Kancelaria Premiera (@PremierRP) October 28, 2025
💬 Premier @donaldtusk 👇
Trzeba jak najszybciej tę sytuację naprawić. Dałem słowo polskim nauczycielkom i nauczycielom, że racja jest po ich stronie. pic.twitter.com/DC7n1GSBVZ
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) October 28, 2025
Zaznaczył, że nauczyciele dobrze wiedzą, że kiedy są w szkole, w każdej chwili mogą być potrzebni. – W różnych sytuacjach mogą się znaleźć. I nie jest do opisania w dokumencie szczegółowo, jak ma wyglądać ta gotowość – powiedział premier.
Przypomniał, że w poniedziałek długo o tym rozmawiał z nauczycielkami z Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Konopnickiej w Legionowie, żeby – jak zaznaczył – skonfrontować to wszystko, co dzieje się wokół godzin. – Wszyscy mieli tutaj jednolitą opinię – poinformował premier.

Coraz więcej szkół i całych gron pedagogicznych wstrzymuje wyjścia klasowe z powodu niekorzystnego rozliczania godzin ponadwymiarowych po nowelizacji Karty Nauczyciela. Alarmują, że takie wyjścia negatywnie odbijają się finansowo na ich kolegach i koleżankach, którzy w tym czasie mieliby lekcje w ramach godzin ponadwymiarowych. Niektórzy nauczyciele deklarują w sieci, że tracą nawet po 500 złotych miesięcznie.
– Nic się nie zmieni bez mocnego wsparcia nauczycieli. Zmienimy sposób liczenia godzin ponadwymiarowych – już nad tym pracujemy – deklarowała w weekend ministra edukacji Barbara Nowacka podczas Igrzysk Wolności. Szefowa MEN upierała się jednak przy tworzeniu katalogu zajęć, które nauczyciel mógłby realizować w zamian za nieodbyte godziny, aby zachować prawo do wynagrodzenia.
Obiecałem nauczycielom szybkie załatwienie sprawy godzin ponadwymiarowych. Działamy! pic.twitter.com/uOejwvCYIf
— Donald Tusk (@donaldtusk) October 28, 2025
Związek Nauczycielstwa Polskiego oczekuje na pilną nowelizację niekorzystnych dla nauczycieli przepisów. Związek postulował to już w kwietniu na etapie opiniowania projektu nowelizacji Karty. ZNP domaga się prawa do wynagrodzenia z tytułu godzin ponadwymiarowych również w wypadku usprawiedliwionego nieodbycia zajęć nie z winy nauczyciela.
Przypomnijmy, że według zmian w Karcie Nauczyciela, które weszły w życie we wrześniu, wynagrodzenie zostaje przyznane nauczycielowi tylko za przydzielone i zrealizowane godziny zajęć dydaktycznych, wychowawczych lub opiekuńczych. Oznacza to, że nauczyciel, któremu przepadają dodatkowe godziny, bo klasa, z którą miał mieć lekcje, poszła na przykład do muzeum czy pojechała na wycieczkę, nie dostaje za te godziny dodatkowego wynagrodzenia. W efekcie szkoły masowo zaczęły odwoływać rezerwacje w instytucjach kultury.
(GN)