„Promowanie przemocy wobec dzieci jako metody wychowawczej jest sprzeczne ze standardami konstytucyjnymi i europejskimi. Może to też być postrzegane jako nawoływanie do przestępstwa” – wskazuje rzecznik praw obywatelskich
Do dr hab. Adama Bodnara wpłynęła skarga dotycząca książki Tedda Trippa „Pasterz serca dziecka”. Wywołała ona duże poruszenie w mediach i w internecie. Pisaliśmy o tym tutaj:
RPO podkreśla, że zasada konstytucyjnej wolności słowa, w tym wolności druku, nie jest nieograniczona. Tego typu treści mogą być ograniczone, np. poprzez zobowiązanie do wydania poprawionej edycji książki.
„Treści omawianej publikacji (promowanie przemocy wobec dzieci jako metody wychowawczej), stoją w jawnej sprzeczności ze standardami wynikającymi z Konstytucji i z Europejskiej Konwencji Praw Człowieka” – podkreśla RPO.
Wydawca już podjął decyzję o wycofaniu książki z dystrybucji. „Głęboko wierzymy w zdolność naszych czytelników do wyrabiania sobie własnego poglądu na treści czytanych książek. Jednak ze względu na ogromne emocje, które pojawiły się wokół książki pastora Trippa, podjęliśmy decyzję o wycofaniu jej z dystrybucji w domenie publicznej” – czytamy na stronie wydawnictwa Słowo Prawdy. Szkopuł w tym, że podobnych publikacji jest na rynku więcej.
Całe stanowisko RPO można znaleźć tutaj.
(JK, GN)
Fot: rpo.gov.pl