Arkusze maturalne z sesji dodatkowej zostały utajnione – alarmują Głos nauczyciele. Przypominają, że w trakcie sesji głównej były publikowane na stronach CKE i każdy mógł do nich zajrzeć. Co się więc stało? Marcin Smolik, dyrektor CKE poinformował Głos, że arkusze „zostały objęte ochroną przed nieuprawnionym ujawnieniem, zgodnie z art. 9d ustawy o systemie oświaty”
Na jakiej podstawie podjęto taką decyzję? – Przecież także maturzyści mają prawo zapoznać się na spokojnie z pytaniami by przeanalizować je sobie po egzaminie –zastanawia się Bogumiła Bąk, Nauczyciel Roku 2003, biolożka, która sama sprawdza tegoroczne matury. Wskazuje, że do tej pory nie było problemów z przestudiowaniem arkuszy, oczywiście bez klucza, bo ten jest ujawniany zawsze po sprawdzeniu matur. O co więc chodzi? Wysłaliśmy w tej sprawie pytanie do CKE.
„Arkusze z terminu dodatkowego egzaminu maturalnego zostały objęte ochroną przed nieuprawnionym ujawnieniem, zgodnie z art. 9d ustawy o systemie oświaty. Zadania wykorzystane w tych arkuszach będą wykorzystywane w kolejnych latach do przeprowadzania badań diagnostycznych, w tym badań związanych z próbnym zastosowaniem nowych zadań egzaminacyjnych” – odpowiedział Głosowi dyrektor CKE Marcin Smolik.
Dopytywany, czy utajnienie arkuszy ma związek ze śledztwem w sprawie przecieków maturalnych prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie zaprzeczył.
Czy to zamyka sprawę i nikt nie będzie miał dostępu do arkuszy? – Pamiętam, że wiele lat temu była podobna sytuacja związana z dodatkowym terminem maturalnym w sierpniu. Ktoś się jednak zgłosił do jednego z posłów i ten wywalczył, że arkusze były dostępne na jego prywatnej stronie, czyli de facto zostały odtajnione – komentuje Bogumiła Bąk.
(JK, GN)