„Na szczęście w Polsce mamy wolność religijną i to rodzice wraz z dyrekcją decydują, czy w szkole są i jakie są symbole religijne, zresztą zgodnie z orzecznictwem ETPC i polskich sądów. Wolność, a nie dyktaturę lewactwa i ateizmu jak na Zachodzie” – napisał na Twitterze szef MEiN Przemysław Czarnek, odnosząc się do wypowiedzi lidera PO Donalda Tuska.
Tusk w czwartkowym czacie z internautami został zapytany, czy jego zdaniem w szkołach powinny wisieć krzyże.
Na szczęście w Polsce mamy wolność religijną i to rodzice wraz z dyrekcją decydują czy w szkole są i jakie są symbole religijne, zresztą zgodnie z orzecznictwem ETPC i polskich sądów. Wolność, a nie dyktaturę lewactwa i ateizmu jak na Zachodzie.https://t.co/jttRHxksrb
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) August 6, 2021
„Uważam, że nie” – odpowiedział. „Bardzo chciałbym, żeby tym miejscem, w którym ci, którzy wierzą, mogli się spotkać w pokoju i wzajemnym zaufaniu, pomodlić się, żeby to były kościoły, a nie urzędy publiczne, czy szkoły. Szkoła powinna uczyć nas wzajemnego respektu i szacunku, niezależnie od tego, czy ktoś jest wierzący, czy nie” – zaznaczył Tusk. Jego zdaniem, miejsca publiczne, takie jak Sejm czy szkoła „powinny być wolne od symboliki religijnej”.
Czarnek uznał najwyraźniej, że zapunktuje w swoim elektoracie krytykując lidera PO.
(JK, GN)
Doradca Czarnka uważa, że “ateiści nie nadają się do edukacji”. Co na to MEiN?