„Nadchodzą ciemne czasy. Przeglądając raport na temat wiedzy i postaw obywateli europejskich wobec nauki i technologii widzimy, że coraz więcej Europejczyków uważa, że wcześni ludzie żyli w tym samym czasie co dinozaury, współczesna zmiana klimatu to skutek cykli naturalnych. Rośnie wiara, że wirusy są tworzone w rządowych laboratoriach aby ograniczać nasza wolność, leki na raka istnieją, ale są przed ludźmi ukrywane. Polacy są w czołówce tych wierzeń, jednocześnie ułamek Polaków który uważa że nauka jest skomplikowana i słabo ją rozumieją należy do najniższych w EY27 i krajach ościennych. Jesteśmy społeczeństwem Dunninga-Krugera” – ocenił w mediach społecznościowych prof. Szymon Malinowski, fizyk atmosfery, założyciel oraz redaktor serwisu Nauka o Klimacie komentując najnowszy raport Eurobarometru.
Efekt Dunninga-Krugera to błąd poznawczy. Polega na tym, że osoby, które nie mają wiedzy i kompetencji w danej dziedzinie, postrzegają siebie jako ekspertów, przeceniają swoją wiedzę na dany temat, a osoby, które faktycznie są ekspertami w danej dziedzinie, zaniżają swój poziom wiedzy i kompetencji.
Just published 💫🆕
European citizens’ knowledge and attitudes towards science and technology
Report, summary, data annex, infographic and factsheets 📊📈https://t.co/oCg97k2vHR pic.twitter.com/0CDCYPG1J1
— Eurobarometer (@EurobarometerEU) February 3, 2025
Badanie Eurobarometru sprawdzało, jak obywatele Unii Europejskiej postrzegają naukę i technologię, jaką mają wiedzę, skąd czerpią informacje, jakie są ich poglądy na temat korzyści z rozwoju nauki i jej wpływu na społeczeństwo.
Komisja Europejska w Polsce w oficjalnym komunikacie uspokaja, że opublikowane na początku lutego wyniki pokazują, że ponad 8 na 10 obywateli (83%) uważa, że ogólny wpływ nauki i technologii jest pozytywny. Dwie trzecie respondentów (67%) zgadza się, że nauka i technologia sprawiają, że nasze życie jest łatwiejsze, zdrowsze i wygodniejsze.
Diabeł tkwi jednak w szczegółach. Większość Europejczyków (63 proc.) obawia się, że nauka przyczynia się do zbyt szybkich zmian w naszym stylu życia, a 56 proc. sądzi, że jej zastosowania mogą stanowić zagrożenie dla praw człowieka.
Tegoroczna ankieta koncentrowała się na wykorzystaniu sztucznej inteligencji (AI) do badań naukowych, ujawniając mieszane poglądy obywateli w tym zakresie. Nieco ponad jedna trzecia respondentów (38%) twierdzi, że ufa badaniom naukowym i odkryciom stworzonym przy pomocy sztucznej inteligencji, a jedna czwarta (25%) nie ufa tego typu badaniom. Połowa obywateli UE (50 %) zgadza się jednak, że sztuczna inteligencja wykorzystywana w nauce przyczynia się do postępów w odkryciach naukowych, które doprowadzą do rozwiązania poważnych wyzwań, takich jak zmiana klimatu i poważne choroby.
Pesymistyczne są wyniki dotyczące badanych Polaków.
>> 52 proc. sądzi, błędnie, że zmiana klimatu jest w większości spowodowana cyklami naturalnymi, a nie działalnością człowieka. Jesteśmy liderami sceptyków klimatycznych w EU.
>> 51 proc. naszych rodaków jest w błędzie, wierząc, że lasery funkcjonują dzięki skupianiu fal dźwiękowych.
>> 51 proc. myli się wierząc w to, że „antybiotyki zabijają wirusy tak jak bakterie”
>> 50 proc. wierzy, że „w laboratoriach rządowych produkowane są wirusy, aby kontrolować naszą wolność”
>> 45 proc., uważa że „lek na raka istnieje, ale jest ukrywany przed opinią publiczną przez interesy komercyjne”.
>> 42 proc. nie uznaje teorii ewolucji
>> 32 proc. twierdzi, że ludzie żyli w czasach dinozaurów.
>> Aż 64 proc. wskazuje, że nauka nie jest im potrzebna w codziennym życiu.
Gorzej od Polaków w badaniach Eurobarometru wypadli tylko Grecy, Włosi i Chorwaci. Badania wykazały, że najwięcej prawidłowych odpowiedzi na różne pytania w tych testach udzielili: Szwedzi, Duńczycy, Holendrzy, Maltańczycy, Luksemburczycy i Finowie.
Telewizja pozostaje głównym źródłem informacji o nauce i technologii dla Europejczyków — wskazuje ją 61 proc. respondentów. Dużo mniej osób korzysta z mediów społecznościowych i blogów (31 proc.), prasy internetowej i drukowanej (19 proc.) czy radia i podcastów (17 proc.).
W badaniu ankietowym wzięło udział ponad 34 tys. osób z 27 krajów Unii Europejskiej (w tym z Polski) oraz z 4 innych państw: z Turcji, z Macedonii Północnej, z Serbii i z Wielkiej Brytanii.
Pełny raport znajduje się tutaj
(GN)