Większość nauczycieli jest przekonana, że pandemia negatywnie odbiła się na ich prestiżu zawodowym. Co innego sądzą jednak rodzice i uczniowie, którzy doceniają pracę tej grupy zawodowej. Dużym wyzwaniem dla nauczycieli stało się wypełnianie funkcji wychowawczej. To efekt braku wsparcia w rozwiązywaniu problemów w pracy z uczniem. Tak wynika z raportu „Między pasją a zawodem” Fundacji Orange.
Zaprezentowany dziś dokument nosi tytuł: „Między pasją a zawodem. Raport o statusie nauczycielek i nauczycieli w Polsce 2021”. Eksperci przyjrzeli się sytuacji nauczycieli z czterech perspektyw: samych nauczycieli, dyrektorów, uczniów i ich rodziców.
Raport powstał na podstawie badania zrealizowanego przez Kantar w okresie marzec-kwiecień 2021 r. Wzięło w nim udział 1446 nauczycieli szkół podstawowych i ponadpodstawowych, rodziców dzieci w wieku szkolnym oraz uczniów szkół średnich. Z niektórymi nauczycielami, rodzicami, uczniami oraz dyrektorami szkół przeprowadzono ponadto pogłębione wywiady indywidualne.
Jak pokazało badanie, zdecydowana większość, bo 78 proc. nauczycieli, czuje satysfakcję z wykonywanej pracy. 78 proc. nauczycieli deklaruje też, że w pracy towarzyszą im pozytywne emocje, negatywne – 49 proc.
46 proc. nauczycieli czuje, że są lubiani, a 30 proc. ma poczucie misji. Z drugiej strony, co czwarty nauczyciel czuje się zestresowany, 17 proc. czuje rozczarowanie, 17 proc. – bezsilność, a 16 proc. – wypalenie.
Badacze zapytali nauczycieli o czynniki najbardziej przeszkadzające im w pracy. Z odpowiedzi można wyciągnąć wniosek, że „większość wyzwań, z jakimi mierzą się nauczyciele, wynika nie tyle ze specyfiki ich pracy, co z rozwiązań systemowych i realiów polskiej szkoły”. Oto pięć najbardziej „denerwujących” czynników w pracy nauczyciela:
biurokracja – to czynnik, który przeszkadza 70 proc. ankietowanych
zdalna nauka – 60 proc.
zbyt liczne klasy – 58 proc.
niski prestiż zawodu – 52 proc.
brak pomocy/wsparcia przy rozwiązywaniu problemów wychowawczych – 30 proc.
Pod hasłem „biurokracja” nauczyciele rozumieli zarówno konieczność mierzenia się z „papierologią”, jak i przeładowaną podstawę programową oraz duży nacisk, jaki kładzie się w szkołach na wiedzę teoretyczną oraz podporządkowanie wszystkiego egzaminom. „Z tych powodów nauczyciele mają poczucie, że zostaje im mało przestrzeni na uczenie w sposób twórczy i angażujący uczniów. Część z nich staje się >>więźniami podstawy programowej<<. Stawiając sobie za główny cel realizację wytycznych, przestają zwracać uwagę na to, czy uczniowie angażują się w lekcję i czy są w stanie w wyznaczonym czasie zrozumieć i przyswoić przekazywaną wiedzę. Zdarza się też, że nauczyciele rezygnują z wprowadzania ważnych ich zdaniem, ale nieobjętych podstawą tematów” – ocenili eksperci.
Do podobnych wniosków dochodzą zresztą także rodzice i uczniowie – 2/3 z nich jest przekonana, że to nauczyciele powinni „samodzielnie układać plan nauczania”.
Z badania wynika, że uczniowie cenią swoich nauczycieli. Szczególnie tych, którzy potrafią nawiązać z nimi dialog i pozwalają na swobodne wypowiadanie opinii na różne tematy. 60 proc. uczniów oświadczyło, że szczególnie szanuje tych pedagogów, którzy zachęcają młodych ludzi do dzielenia się swoimi opiniami i światopoglądem. 34 proc. zadeklarowało, że nauczyciele są dla nich mentorami. Kluczowe jednak jest to, jak skutecznie nauczyciel potrafi uczyć.
„Dla 50 proc. rodziców i 63 proc. uczniów podstawą ich szacunku dla pracy nauczyciela jest właśnie jego umiejętność ciekawego przekazywania wiedzy. 58 proc. uczniów szczególnie ceni tych nauczycieli, którzy sami mają dogłębną wiedzę w ramach nauczanego przedmiotu” – czytamy w raporcie.
Zresztą, 63 proc. uczniów i 55 proc. rodziców jest zadowolona z poziomu nauczania w szkole. 60 proc. uczniów uważa, że nauczyciele potrafią dobrze uczyć, przeciwnego zdania jest tylko 10 proc. ankietowanych. 60 proc. uczniów jest ponadto zadowolonych z atmosfery panującej na lekcjach.
Z badania wynika, że uczniowie nie lubią stresu i poczucia strachu podczas lekcji. Doceniają natomiast sytuacje, w których mogą się przyznać, że czegoś nie rozumieją, sytuacje, w których nauczyciel po raz kolejny wyjaśnia dane zagadnienie, a także poczucie humoru u nauczyciela. W odbiorze nauczyciela kluczowe jest także coś, co eksperci określili „poczuciem sprawiedliwości”. 84 proc. uczniów i 63 proc. rodziców stwierdziło, że niesprawiedliwe ocenianie jest głównym powodem utraty szacunku do nauczyciela. Jedni i drudzy oczekują więc od nauczyciela obiektywizmu, który powinien być ważniejszy od wyrażania osobistych emocji wobec poszczególnych uczniów.
W czasie pandemii poważnym problemem, przed jakim stanęli nauczyciele, była świadomość ciągłej obserwacji. O ile wcześniej byli przyzwyczajeni do tego, że są oceniani przez uczniów, to w okresie prowadzenia zdalnych lekcji nauczyciele musieli zmierzyć się z faktem, że prowadzone przez nich zajęcia mogą zostać nagrane i upublicznione w internecie. W efekcie, część pedagogów unikała prowadzenia zdalnych zajęć.
Co trzeci nauczyciel skarżył się samotność i brak pomocy w rozwiązywaniu problemów wychowawczych. Na liście największych wyzwań, z jakimi mierzą się nauczyciele, znalazło się to na piątym miejscu. „Problemy w moderowaniu dużej grupy: trudności w utrzymaniu uwagi uczniów, kłopoty z zaspokojeniem potrzeb wszystkich podopiecznych oraz z rozwiązywaniem trudnych sytuacji, szczególnie tych gdy pojawiają się przemoc czy agresja – wszystko to wywołuje silne emocje, z którymi nauczyciele często muszą radzić sobie sami” – czytamy w raporcie.
Nauczyciele boją się na ten temat rozmawiać ze współpracownikami oraz przełożonymi obawiając się formułowania przez nich ocen.
Według 62 proc. nauczycieli pandemia negatywnie wpłynęła na prestiż zawodu nauczyciela. Rodzice nie są tak krytyczni w tej sprawie – jedynie 45 proc. z nich wskazało taką możliwość. Natomiast większość uczniów stwierdziło, że pandemia nie miała żadnego wpływu na prestiż nauczycieli.
„Jest to wynik, na którym z całą pewnością zaważyła kumulacja trudów i emocji gromadzących się przez cały rok. Wielce prawdopodobne, że z perspektywy popandemicznej będzie on inny” – ocenili eksperci.
Generalnie, nauczyciel ma wysoką pozycję wśród najbardziej prestiżowych zawodów w oczach uczniów i rodziców. Wyprzedzają go jedynie lekarze, prawnicy i programiści. Jednak tylko 15 proc. nauczycieli chciałoby, żeby ich dziecko wykonywało ten sam zawód, co oni.
Co ciekawe, aż 47 proc. rodziców zadeklarowało, że chciałoby, żeby ich dziecko zostało nauczycielem!
Aż 59 proc. uczniów i 41 proc. rodziców uważa, że nauczyciele zarabiają za mało. Zdaniem autorów raportu, niskie zarobki – po destabilizacji wywołanej pandemią – mają negatywny wpływ na postrzeganie zawodu nauczyciela. Trzecim takim czynnikiem jest zaś stosunek rządzących do nauczycieli i nagonka medialna, która „w opinii badanych opiera się przede wszystkim na komunikacie, że nauczyciele niesłusznie domagają się wyższych zarobków, bo ich praca ma bardzo dużo udogodnień, z których najczęściej przywoływanymi są długie wakacje i mało godzin pracy w tygodniu”.
„Zarówno rodzice, jak i sami uczniowie doceniają pracę nauczycieli i uważają ją za trudną oraz bardzo potrzebną” – czytamy w raporcie.
Więcej na ten temat – w kolejnym numerze Głosu Nauczycielskiego!
Autorki raportu na zlecenie Fundacji Orange: Anna Buchner, Katarzyna Fereniec-Błońska, Maria Wierzbicka
Współpraca: Weronika Gawarska
Koordynacja badań: Maria Gerszewska, Łukasz Fabijański
Koordynacja projektu: Bartłomiej Kuczyński
Współpraca: Konrad Ciesiołkiewicz, Łucja Kornaszewska-Antoniuk, Antonina Bojanowska,
Magda Mierzwińska i zespół Fundacji Orange
(PS, GN)