Czarnek zapowiada zwiększenie kompetencji kuratorów oświaty i mówi dla jakich nauczycieli nie ma miejsca w Polsce

W Polsce nie ma miejsca dla nauczycieli, którzy dają zły przykład uczniom, którzy nie wykonują podstawy programowej i wychodzą poza podstawę programową czyli namawiają dzieci do protestów w czasie lekcji i wulgarnie zachowują się na zewnątrz –ocenił w weekend minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek w radiu RMF FM.

Dopytywany o to, czy podlegli mu w niektórych kuratoriach oświaty urzędnicy egzekwują kary wobec protestujących nauczycieli, zaznaczył, że jest to możliwe, ale wyłącznie we wcześniej określonym przez niego zakresie, czyli np. namawiania uczniów do protestów.

Pytany o dodatek 500 zł dla nauczycieli, za który nie można kupić komputera, poradził nauczycielom żeby korzystali z prywatnego sprzętu. – Wiele ludzi korzysta z prywatnego sprzętu w pracy. We wszystkich branżach jest identycznie, również u nauczycieli – oświadczył minister.

W Telewizji Republika zapowiedział, że przedstawi rozwiązania prawne, które zwiększą kompetencje kuratorów oświaty w zakresie nadzoru pedagogicznego.

Z kolei w PAP ogłosił, że nowelizacja Prawa o szkolnictwie wyższym i nauce, „która ma zapewnić wolność nauki, będzie przedstawiona w grudniu”. Zasugerował też „pewne reformy organizacyjne i usprawniające, pozwalające na wykorzystanie potencjału” Polskiej Akademii Nauk.

(JK, GN)

Komisja Europejska domaga się wyjaśnień od Czarnka. Chodzi o straszenie uczelni wyższych karami za strajk kobiet