Dziś protest nauczycieli pod siedzibą MEiN. „Dość arogancji i poniżania!”. Petycja uczestników protestu

Tak nie buduje się prestiżu zawodu nauczyciela! – czytamy w petycji w obronie statusu zawodowego nauczycieli w Polsce, która zostanie przekazana ministerstwu edukacji podczas dzisiejszej manifestacji pod siedzibą MEiN. Protestujący sprzeciwiają się antynauczycielskim zmianom w Karcie Nauczyciela, które chce przeforsować resort edukacji

Dziś, w sobotę 9 października br., pod siedzibą MEiN przy al. Szucha w Warszawie manifestować będą nauczyciele, rodzice, uczniowie, samorządowcy, wszystkie osoby, którym zależy na wysokim poziomie oświaty. Protestujący przyjdą pod ministerstwo z hasłem “Dość arogancji i braku szacunku dla nauczycieli”. Manifestacja rozpocznie się o godz. 11:30.

Równocześnie w innych punktach ul. Aleja Jana Chrystiana Szucha odbędą się kolejne zgromadzenia. To efekt decyzji sanepidu, zgodnie z którą ZNP musi zorganizować nie jedno, ale kilka zgromadzeń w Warszawie przy al. Szucha.

Manifestacja jest wyrazem dezaprobaty wobec polityki szefa MEiN Przemysława Czarnka. Odbędzie się pod hasłami:
* Dość arogancji i poniżania!
* Ministrze, szanuj nauczycieli! Tak szybko odchodzą z zawodu!
* Nie ma edukacji bez nauczycieli!
* Dość braku szacunku dla nauczycieli!

Podczas dzisiejszej manifestacji głos zabiorą nauczyciele i nauczycielki, przedstawiciele organizacji pozarządowych i ruchów społecznych, samorządowcy oraz przedstawiciele ZNP i innych związków zawodowych. ZNP poprosił o solidarność z tymi nauczycielami i nauczycielkami, ekspertami i ekspertkami, przedstawicielami i przedstawicielkami organizacji pozarządowych i samorządowych, którzy pojawią się na manifestacji.

Uczestnicy wystosują do ministra edukacji petycję w obronie statusu zawodu nauczyciela w Polsce z wnioskiem o wycofanie projektowanych zmian w pragmatyce zawodowej nauczycieli i przystąpienie do rzeczywistego dialogu z reprezentantami środowiska oświatowego.

Opinia ZNP do zmian w Karcie: To rozwiązania skrajnie niekorzystne. Czekają nas zwolnienia i oszczędności

„Uczestnicy/ki dzisiejszego protestu, w trosce o wysoką jakość kształcenia i wychowania oraz prestiż zawodu nauczyciela, zwracają się o wycofanie projektowanych zmian w pragmatyce zawodowej nauczycieli i przystąpienie do rzeczywistego dialogu z reprezentantami środowiska oświatowego” – czytamy w petycji.

I dalej: „Zdecydowany sprzeciw budzi nie tylko radykalizm propozycji przedstawionych przez ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka, ale również brak jakichkolwiek rozwiązań zmierzających do poprawy warunków pracy nauczycieli. Projektowane rozwiązania są skrajnie niekorzystne. Odbieramy je jako kolejną „reformę” dewastującą system oświaty i pragmatykę nauczycielską oraz uderzenie w prestiż zawodu nauczyciela”.

Według autorów petycji, zaproponowana przez ministra edukacji Przemysława Czarnka „podwyżka” płac odbywa się kosztem zwiększenia pensum, wprowadzenia nowych „godzin karcianych” i odebrania niektórych dodatków, a także zmniejszenie odpisu na fundusz socjalny, co oznacza, że „nauczyciele sami sfinansują przyszły wzrost wynagrodzeń”.

„Realizacja zamierzeń Ministra Edukacji i Nauki prowadzi do utrzymania uzależnienia wynagrodzenia nauczycieli od woli parlamentarzystów oraz masowych zwolnień i możliwości drastycznego ograniczania wymiaru zatrudnienia, a tym samym destabilizacji trwałości stosunku pracy nauczyciela. Dlatego zdecydowanie odrzucamy przedstawione nam propozycje, traktując je jako wyraz całkowitego lekceważenia zawodu nauczyciela przez rządzących. Proponowane od 1 września 2022 r. zmiany w zasadach wynagradzania nauczycieli powielają obecne rozwiązania, które są oparte o wysokość kwoty bazowej, ustalanej przez parlamentarzystów” – podkreślono w petycji.

Protestujący żądają powiązania systemu wynagradzania nauczycieli z przeciętnym wynagrodzeniem w gospodarce narodowej, publikowanym przez Główny Urząd Statystyczny. Takie rozwiązania znalazły się w obywatelskim projekcie ustawy, pod którym ZNP zbiera podpisy.

„Ponadto, domagamy się wzrostu wynagrodzeń nauczycieli od 1 stycznia 2022 r., a tym samym zwiększenia wysokości subwencji oświatowej przekazywanej jednostkom samorządu terytorialnego. Nieuwzględnienie naszego żądania dotyczącego wzrostu wynagrodzeń nauczycieli od 1 stycznia 2022 r. oznaczać będzie dalszą pauperyzację środowiska i spadek realnego wynagrodzenia nauczycieli w stosunku do innych grup zawodowych” – czytamy w petycji.

„Mamy dość arogancji i braku szacunku dla zawodu nauczyciela ze strony decydentów oświatowych oraz niezrozumienia potrzeb 600-tysięcznej grupy zawodowej nauczycieli. Tak nie buduje się prestiżu zawodu nauczyciela!”

(PS, GN)