Według Agencji Reuters, w drugim kwartale producent szczepionki AstraZeneca wywiąże się jedynie z połowy zakontraktowanych dostaw do UE. Rzecznik koncernu zaprzeczył tym informacjom. Tymczasem Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, zapewniła, że nie boi się zaszczepienia produktem AstraZeneki
Reuters, powołując się na „urzędnika Unii Europejskiego bezpośrednio zaangażowanego w rozmowy” z koncernem, poinformował, że w drugim kwartale AstraZeneca dostarczy Europie mniej niż 90 mln dawek szczepionki. Tymczasem, według umowy pomiędzy tą firmą a UE, którą opublikowali przed kilkoma dniami włoscy dziennikarze śledczy, harmonogram zakłada dostarczenie Europie w II kwartale 180 mln dawek. Część z nich trafiłaby oczywiście do Polski. Obecnie Polska szczepi produktem AstraZeneki nauczycieli i nauczycieli akademickich. W drugim kwartale mają ją otrzymać przedstawiciele innych służb, w tym policji.
Ile kosztuje dawka AstraZeneki? Włoscy dziennikarze dotarli do umowy
AstraZeneca zapewniła jednak, że „najnowsze prognozy dotyczące dostawy szczepionki na II kwartał są zgodne z umową zawartą z Komisją Europejską”, a na „tym etapie AstraZeneca pracuje nad zwiększeniem produktywności w swoim łańcuchu dostaw w UE i nadal wykorzystuje swoje globalne możliwości, aby osiągnąć dostawę 180 mln dawek do UE w drugim kwartale”.
Komisja Europejska odmówiła komentarza w tej sprawie, co można uznać za niepokojące. KE zapewniła jedynie, że niezależnie od efektów rozmów z AstraZeneką, Unia Europejska powinna mieć wystarczającą liczbę dawek innych szczepionek.
Tymczasem przewodnicząca KE Ursula von der Leyen zapewniła na łamach „Augsburger Allgemeine”, że nie będzie miała żadnych oporów, by zaszczepić się szczepionką produkowaną przez AstraZeneca.
– Zaszczepiona szczepionką firmy AstraZeneca byłabym tak samo bezpieczna, jak produktami firmy Pfizef/BioNTech, czy Moderna – oceniła. – Kiedy 10 miesięcy temu zaczęliśmy szukać najbardziej obiecujących producentów spośród setek kandydatów, założyliśmy skuteczność szczepionki pomiędzy 50 a 70 proc. Szczepionka została dokładnie przebadana, uznana za bezpieczną i skuteczną oraz zatwierdzona – dodała.
Na czwartek zaplanowany został wirtualny szczyt 27 przywódców i szefów rządów UE, który ma się zająć przyspieszeniem programu szczepień. Wiele krajów unijnych w ostatnich tygodniach krytykowało Komisję Europejską za błędy podczas negocjowania umów z producentami szczepionek (w tym z AstraZeneką), które doprowadziły do tego, że produkowane w Europie szczepionki trafiają do m.in. Wielkiej Brytanii, Izraela i USA. W efekcie, Europa znajduje się w tyle za innymi państwami w tempie szczepień swoich obywateli – Wielka Brytania zaszczepiła już 27 proc. swojej populacji, a UE – tylko 6 proc.
Drugim tematem rozmów przywódców państw i rządów będą pomysły wystawiania osobom zaszczepionym tzw. paszportów szczepiennych, które pomogłyby w otwarciu sektora turystycznego w najbliższe wakacje. Zabiegają o to głównie kraje południa – Grecja, Włochy i Hiszpania. Według von der Leyen, rolę takiego paszportu mogłyby odgrywać zwykłe zaświadczenie o zaszczepieniu wystawiane w poszczególnych państwach członkowskich.
(PS, GN)