Komentarze po wypowiedzi wiceministra Rzymkowskiego. „Pluje w twarz nauczycielom”

„Skandaliczna wypowiedź min. Rzymkowskiego. Na dymisję nie liczę, jak pokazują inne podobne zdarzenia ale słowa przepraszam wypowiedziane przez premiera Morawieckiego są konieczne i to wypowiedziane we wszystkich mediach!” – tak prezes ZNP Sławomir Broniarz zareagował na Twitterze na głośną wypowiedz wiceszefa MEiN Tomasza Rzymkowskiego o tym, że „nauczyciele widzieli co brali” godząc się na niskie wynagrodzenia. Słowa zastępcy Przemysława Czarnka wywołały prawdziwą burzę w sieci.

Szef ZNP stwierdził w Interrii, że Tomasz Rzymkowski jest odpowiedzialny za 600 tys. nauczycieli i musi mieć to na uwadze. – Powinien dołożyć wszelkich starań, by proporcje między nauczycielską pensją a pensją pana ministra były jak najmniejsze – podkreślił. – Tysiące nauczycieli ma kwalifikacje podobne, a nawet wyższe niż pan minister. Wobec tego to skandaliczna wypowiedź. Obowiązkiem wiceministra jest takie działanie, by środowisko nauczycielskie nie było najgorzej wynagradzaną grupą w tzw. sferze budżetowej – dodał prezes ZNP.

Do słów Rzymkowskiego odnieśli się m.in. szef MEiN  Przemysław Czarnek, rzecznik rządu Piotr Müller i lider PO Donald Tusk.

Czarnek pytany przez dziennikarzy w Sejmie, czy zgadza się z wypowiedzią Rzymkowskiego, odparł krótko: „Nie, nie zgadzam się”. Rzecznik rządu skomentował, że „wypowiedź ministra Rzymkowskiego była niefortunna i nie powinna paść”.

Wypowiedź wiceszefa MEiN komentowali także politycy opozycji. Lider PO Donald Tusk odniósł się do wypowiedzi wiceministra edukacji i nauki. Tomasz Rzymkowski.

– Jak zobaczyłem wypowiedź ministra Rzymkowskiego to nie uwierzyłem, że jest to możliwe. On pluje w twarz nauczycielom – powiedział lider PO. – Ja jestem z zawodu nauczycielem i mam z tego względu dokładną orientację, ile nauczyciel tak naprawdę pracuje, jak to jest ciężka praca, i jak to jest haniebnie wynagradzane. Z tego co wiem, nikt nie szedł do zawodu nauczycielskiego z informacją, że będzie 15-procentowa inflacja. Podwyżki PiS to 4 proc. dla nauczycieli, 40 proc. dla wiceministra – oburzał się polityk.

„’Niech jadą’ do młodych lekarzy – pojechali. 'Wiedzieli co brali’ do nauczycieli – odchodzą z zawodu. Choć odejść, to powinien pan Rzymkowski – z MEiN” – skomentowała na Twitterze posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk.

Po południu wiceszef MEiN przeprosił za swoje słowa w znanym stylu polityków: „jeśli ktoś poczuł się urażony…”

(JK, GN)

Źródło: Twitter/Media

Wiceszef MEiN o pracy i pensjach nauczycieli: „Widzieli, co brali”. Przyznał, że sam zarabia 11 tys. zł netto