Krzysztof Baszczyński: Poprawki ZNP do emerytur stażowych są racjonalne. Liczymy na to, że wzorem senatorów poprą je posłowie

Senacka Komisja Nauki, Edukacji i Sportu opowiedziała się za kilkunastoma poprawkami do nowelizacji ustawy Karta Nauczyciela oraz niektórych innych ustaw. Cześć poprawek to propozycje ZNP, które zostały zgłoszone przez senatora Wojciecha Koniecznego (Lewica). Wśród poprawek popartych przez większość komisji są poprawki dotyczące emerytur stażowych i świadczeń kompensacyjnych. Teraz ustawą i poprawkami zajmie się cały Senat. Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP, z którym rozmawialiśmy po głosowaniu na komisji jest dobrej myśli.

Zgodnie z poprawkami ZNP m.in. nie byłaby wymagana zgoda kuratora na podjęcie pracy przez nauczyciela, który przeszedł na emeryturę stażową, nie byłoby też ograniczenia wymiaru tej pracy do 1/2 obowiązkowego wymiaru zajęć.

Inne poprawki zmierzają do rozszerzenie grona uprawnionych do nauczycielskich świadczeń kompensacyjnych o nauczycieli zatrudnionych w centrach kształcenia zawodowego i ustawicznego, młodzieżowych domach kultury, pałacach młodzieży, szkolnych schroniskach młodzieżowych oraz do umożliwienie nauczycielom pobierającym to świadczenie na pracę w szkole na stałe.

Przypomnijmy, że obecnie nauczyciele pobierający „kompensówki” mogą być zatrudnieni w szkole tylko do 31 sierpnia 2023 r., jeżeli w dniu nawiązania z nim stosunku pracy do szkoły uczęszcza co najmniej jeden uczeń będący obywatelem Ukrainy, którego pobyt na terytorium Polski jest uznawany za legalny. Ostatecznie o tym, czy Senat zaproponuje Sejmowi te poprawki, izba zadecyduje w głosowaniu.

Rozmowa z Krzysztofem Baszczyńskim, wiceprezesem ZG ZNP.

Co wydarzyło się we wtorek w Senacie?

– Senatorowie z komisji edukacji i nauki przyjęli we wtorek poprawki dotyczące świadczeń emerytalnych, które zostały opracowane przez ZNP, a zgłoszone przez senatora Koniecznego. Liczymy na to, że gdy poprawki wrócą do Sejmu zostaną przyjęte przez posłów. One naprawdę spowodują, że rozwiązania, które są proponowane w tej ustawie rzeczywiście będą miały „ludzką twarz”.

Po pierwsze odnosimy się do spraw świadczenia emerytalnego i możliwości pracy na cały etat. Z naszej poprawki wynika też, że to nie kurator będzie decydował, czy nauczyciel, który przeszedł na emeryturę stażową będzie mógł nadal pracować, czy nie. Równie istotną kwestią jest to, iż w momencie kiedy nauczyciel nabędzie prawa do tego świadczenia, ale z niego nie skorzysta nie straci tzw. rekompensaty. To dla naszego środowiska jest niezmiernie istotne. I powtórzę, że wierzę iż posłowie, zwłaszcza posłowie nauczyciele zagłosują za tymi rozwiązaniami. Czeka na nie środowisko, a  przynajmniej ta jego część, której świadczenie będzie dotyczyć.

Warto zwrócić uwagę, że podczas głosowania w Senacie senatorowie PiS nie byli przeciwko naszym poprawkom, tylko wstrzymali się od głosu. Natomiast senator Seweryński, były prawicowy minister edukacji, poparł nasze poprawki.

Czy te ustawowe rozwiązania są korzystne dla nauczycieli?

– Tak naprawdę, to powinniśmy wnioskować o odrzucenie tej całej ustawy w obszarze świadczeń emerytalnych dlatego, że one w żaden sposób nie spełniają, nie realizują deklaracji ministra Czarnka, iż zostanie przywrócone to co w 1999 roku zostało nauczycielom zabrane. To jest zupełnie inne rozwiązanie dotyczące tylko niewielkiej grupy nauczycieli.

Po pierwsze w 2024 roku obejmie ono tylko około 19 tysięcy osób. Po drugie żeby to świadczenie otrzymać trzeba mieć za sobą 30 lat płacenia składek. I po trzecie – i chyba najważniejsze – to świadczenie może być na poziomie, a nawet poniżej poziomu minimalnej emerytury.

Czyli to nie jest spełnienie obietnicy powrotu do wcześniejszej emerytury?

– Nie, to jest po prostu manipulacja, bo opinia publiczna jest przekonana, że nauczycielom rzekomo przywrócono świadczenia emerytalne. To jest – użyję mocnego słowa, ale trzeba to zrobić – oszustwo wobec naszego środowiska.

Dziękuję za rozmowę.

(GN)

We wtorek senatorowie zajmowali się tzw. emeryturami stażowymi. Poprawki ZNP zostały przyjęte