Podczas lipcowego posiedzenia Rady Dialogu Społecznego strona rządowa przedstawiła propozycje średniorocznych wskaźników wzrostu wynagrodzeń w sferze budżetowej na rok 2024. „Rządowe propozycje oznaczają dalszą pauperyzację zawodu nauczyciela” – podkreśla Krzysztof Baszczyński, wiceprezes ZG ZNP na filmiku opublikowanym na stronie Związku. Zachęca w tym kontekście do udziału w pikiecie 1 września przed MEiN.
Przypomnijmy, że prognozowane wielkości kształtują się następująco:
>> średnioroczna dynamika cen towarów i usług konsumpcyjnych – 106,6%
>> przeciętne wynagrodzenie brutto w gospodarce narodowej – 109,7%
>> przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw – 109,7%
>> średnioroczny wskaźnik wzrostu wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej – 106,6%
Jednocześnie strona rządowa przedstawiła propozycje wzrostu minimalnego wynagrodzenia (od stycznia i od lipca) o około 20% łącznie.
Przedstawione propozycje oznaczają, iż od stycznia przyszłego roku wynagrodzenia nauczycieli wzrosną TYLKO o poziom inflacji tj. o 6,6%. Rządowe propozycje oznaczają dalszą pauperyzację zawodu nauczyciela.
Tymczasem ood 30 marca br. w Sejmie leży projekt złożony przez wszystkie kluby opozycyjne (inicjatywa ZNP) dotyczący wzrostu wynagrodzeń nauczycieli o 20% od 1 lipca 2023 roku. Projektowi temu do dzisiaj pani Marszałek nie nadała numeru druku sejmowego i nie jest on procedowany.
(GN)