Znamy nazwisko następcy Przemysława Czarnka w MEiN. To dr hab. Krzysztof Szczucki, prawnik, poseł PiS i były prezes Rządowego Centrum Legislacji. Szczucki nie ma co się przyzwyczajać do swojego stanowiska. Rząd, w którym zasiada nie ma bowiem oparcia w nowym Sejmie i za dwa tygodnie zostanie zastąpiony przez gabinet koalicji KO-Trzecia Droga-Nowa Lewica.
Krzysztof Szczucki został wytypowany do objęcia funkcji w MEiN przez Prawo i Sprawiedliwość, które próbuje odwlec moment oddania władzy o kolejne dwa tygodnie.
Przypomnijmy – po wyborach parlamentarnych 15 października większość 248 posłów w Sejmie ma dotychczasowa opozycja, czyli koalicja KO-Trzecia Droga-Nowa Lewica. Ugrupowania te zawarły już umowę koalicyjną zakładającą powołanie wspólnego rządu pod wodzą lidera KO Donalda Tuska.
Procedury konstytucyjne dotyczące powołania nowego rządu oddają jednak inicjatywę powołania rządu w konstytucyjnym tzw. pierwszym kroku prezydentowi Andrzejowi Dudzie. A ten desygnował na premiera przedstawiciela PiS i dotychczasowego szefa rządu Mateusza Morawieckiego. Po upływie maksymalnego, przewidzianego przez Konstytucję RP terminu dwóch tygodni, Morawiecki przedstawił skład nowego gabinetu, a prezydent wręczył nominacje nowym ministrom.
🇵🇱 Prezydent @AndrzejDuda, na wniosek premiera @MorawieckiM, powołał @KrzSzczucki na urząd Ministra Edukacji i Nauki. pic.twitter.com/LoZKV3N9UN
— Ministerstwo Edukacji i Nauki (@MEIN_GOV_PL) November 27, 2023
Uroczystość ta odbyła się dziś w Pałacu Prezydenckim.
– Gratuluję i bardzo się cieszę. Dopełniamy politycznego i historycznego konstytucyjnego zwyczaju powołując po wyborach rząd RP formowany przez kandydata przedstawionego przez obóz polityczny, który wygrał wybory parlamentarne. Patrzę na pana premiera oraz panie i panów ministrów z radością. Są ku temu dwa powody – podkreślił Andrzej Duda podczas uroczystości wręczenia ministerialnych nominacji.
– Po pierwsze, większość państwa znam, ale jako ekspertów, ludzi, którzy do tej pory w drugiej linii pracowali, merytorycznie wykonując zadania. Dzisiaj podejmujecie państwo także odpowiedzialne polityczne funkcje prowadzenia polskich spraw. Jest drugi element, który mnie cieszy. Ogromna reprezentacja pań w tym gabinecie. Jestem tym zbudowany – dodał.
Krzysztof Szczucki ma 37 lat, z wykształcenia jest prawnikiem, absolwentem Uniwersytetu Warszawskiego, doktorem habilitowanym nauk prawnych.
Z Polskiego Sejmu powinien pójść zdecydowany sprzeciw dotyczący zmian w unijnych traktatach ❌
Nie pozwolimy na to, żeby Polska🇵🇱 przestała być państwem niepodległym i suwerennym❗#StopNicONasBezNas pic.twitter.com/RaFb5DBT0N
— Krzysztof Szczucki (@KrzSzczucki) November 22, 2023
Przez krótki okres pracował jako nauczyciel WOS w jednym ze stołecznych liceów, potem był prawnikiem w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich oraz w Kancelarii Prezydenta Andrzeja Dudy. 1 września 2020 r. stanął na czele Rządowego Centrum Legislacji. W październiku 2022 r. został szefem Akademii Prawa i Sprawiedliwości.
W wyborach parlamentarnych 15 października kandydował – z powodzeniem – z listy PiS w okręgu toruńskim.
Dziś w Sejmie razem z @paweljablonski_ @SzSz_velSek przedstawialiśmy projekt uchwały ws. sprzeciwu wobec propozycji zmiany traktatów unijnych.
Propozycje zmian traktatów unijnych są radykalne i niezgodne z Konstytucją RP.
Sejm RP powinien zająć się uchwałą jak najszybciej.… pic.twitter.com/XmyO4STIAC
— Krzysztof Szczucki (@KrzSzczucki) November 21, 2023
W ostatnich tygodniach Szczucki był wyjątkowo aktywny w mediach. Protestował m.in. przeciwko projektom zmian w traktatach unijnych, pomysłom zawieszenia prezesa NBP, czy zmian w TVP. Szczucki nie wyróżnił się natomiast interwencjami w sprawach dotyczących edukacji, funkcjonowania szkół, problemów, z jakimi zmagają się nauczyciele, rodzice i uczniowie.
Po tzw. prawnikach opozycji nie spodziewam się dużo, ale twierdzenie, że można Prezydentowi skrócić kadencję w drodze referendum to już groteska.
Panie, Panowie „eksperci” co jeszcze wymyślicie? Może spłaszczenie Ziemi w drodze referendum?— Krzysztof Szczucki (@KrzSzczucki) November 18, 2023
Krzysztof Szczucki, podobnie jak premier Morawiecki oraz pozostali ministrowie, najprawdopodobniej będą pełnili swoje funkcje jedynie maksymalnie przez dwa tygodnie. Rząd PiS ma bowiem 14 dni na zweryfikowanie swojego poparcia w Sejmie. Jeśli nie otrzyma w izbie wotum zaufania, to upadnie. Taki scenariusz jest niemal pewny, biorąc pod uwagę fakt, że PiS ma w Sejmie jedynie 194 posłów i do większości brakuje mu aż 37 głosów.
Wówczas – w konstytucyjnym tzw. drugim kroku – inicjatywa sformowania rządu przejdzie na parlament. A tu większość ma koalicja KO-Trzecia Droga-Nowa Lewica
fot. twitter.com/KrzSzczucki
(PS, GN)
Ankieta Głosu. Zapraszamy do udziału w głosowaniu: