Nauczyciele odetchną! To już ostatnie dni, maksymalnie 2 tygodnie Czarnka na stanowisku szefa MEiN. Co planuje?

Mateusz Morawiecki poinformował, że przedstawi skład swojego nowego rządu (który próbuje utworzyć) w poniedziałek 27 listopada, czyli w ostatnim możliwym terminie konstytucyjnym. Szef MEiN Przemysław Czarnek zdradził, że nie otrzymał póki co od premiera propozycji, by wszedł do jego nowego rządu. – Jeśli nie będę w rządzie pana premiera Morawieckiego, to będę ministrem jeszcze tylko przez dwa dni – ogłosił Czarnek w RMF FM. Jakie ma plany na polityczne życie po MEiN? Zapewne będzie członkiem sejmowej komisji edukacji, ale jak sam ujawnił w Sejmie chciały też zasiąść … w jednej z planowanych przez większościową koalicję KO, Trzeciej Drogi i Lewicy komisji śledczych do rozliczania rządów PiS.

– Nie dostałem propozycji, żeby zasiąść w nowym rządzie premiera Morawieckiego i nie wiem, czy taką propozycję dostał ktoś inny – powiedział w czwartek w RMF FM Przemysław Czarnek

Uwagę, że premier twierdzi, iż kompletuje rząd, minister edukacji i nauki skomentował słowami „pewnie kompletuje”. – To premier Morawiecki dostał misję formowania rządu, a nie ministrowie premiera Morawieckiego, więc to on wie – zastrzegł.

Czarnek ujawnił przy tym, że po odejściu z MEiN chciałby zasiąść w komisji śledczej ds. wyborów kopertowych, której powołanie planuje większościowa koalicja i która ma być jednym z sejmowych narzędzi do rozliczania rządów Zjednoczonej Prawicy.

– Czy pan Czarnek? PiS będzie delegował swoich przedstawicieli. Ale nie wydaje mi się, żeby w komisjach mogli zasiadać ci, którzy będą przed nią stawać. Nie wiem jaka była rola ministra Czarnka w wyborach kopertowych, ale wydaje się, że członkowie Rady Ministrów, raczej nie powinni zasiadać w tych komisjach, bo oni brali czynny udział w przekraczaniu prawa bądź niedopełnianiu obowiązków – argumentowała w RMF FM Izabela Leszczyna, posłanka KO . – Bo jednak to Rada Ministrów bardzo często podejmuje decyzje – dodała.

Ankieta Głosu. Zapraszamy do udziału w głosowaniu:

Nauczycielu, czy opowiadasz się za podziałem obecnego Ministerstwa Edukacji i Nauki na dwa odrębne resorty: edukacji narodowej oraz szkolnictwa wyższego i nauki?

Zobacz wyniki

Loading ... Loading ...

Przypomnijmy, że jeszcze przed wyborami 15 października, niektóre media typowały Czarnka jako kandydata na nowego premiera i następcą samego Jarosława Kaczyńskiego. Po wyborach i rekordowym wyniku Czarnka w regionie Lubelskim pojawiły się spekulacje, że Czarnek może wystartować w przyszłorocznych wyborach samorządowych na stanowisko prezydenta Lublina. Niedawno został zresztą szefem lokalnych struktur PiS.

Bez względu na polityczną przyszłość odchodzącego ministra, wielu nauczycieli nie ukrywa, że żegnają go z wielką ulgą. – Każdy inny minister edukacji będzie lepszy od ministra Czarnka – komentowała niedawno Urszula Woźniak, wiceprezes ZG ZNP.

Przypomnijmy, że prezydent Andrzej Duda 13 listopada przyjął dymisję Rady Ministrów i desygnował Mateusza Morawieckiego na premiera. Jeśli w pierwszym kroku nie uda się wyłonić rządu, inicjatywę w tej sprawie przejmie Sejm (wg konstytucji kandydata na premiera może zgłosić grupa co najmniej 46 posłów). Kandydatem nowej większości – Koalicji Obywatelskiej, Polskiego Stronnictwa Ludowego, Polski 2050 i Lewicy na premiera jest Donald Tusk (PO).

Nowy rząd Tuska mógłby zostać powołany przez Sejm w poniedziałek 11 grudnia po południu, a zaprzysiężony 14 grudnia rano. – Myślę, że najbardziej realną datą, chyba pierwszą możliwą, to będzie 13 grudnia – podał prezydencki minister Andrzej  Dera w TVN24. Zaznaczył przy tym, że 11 i 12 grudnia prezydent będzie przebywał z wizytą w Genewie. Na 14 i 15 grudnia przewidziany jest z kolei ważny szczyt Rady Europejskiej w Brukseli.

(GN)

Premier Morawiecki nagle dostrzegł problemy edukacji i obiecuje nauczycielom „złote góry”. Internauci: „8 lat nimi pomiataliście”

Jak wypadło w wyborach kierownictwo MEiN? Czarnek z rekordowym wynikiem, Rzymkowski poza Sejmem

Sejmowa komisja edukacji ma nową przewodniczącą. „Będziemy słuchać nauczycieli”. Co z podwyżkami?