Kurator Nowak odradza uczniom wyjście na „Dziady”. Krakowski teatr zaskoczony: „Jesteśmy dumni ze spektaklu”

„Z wielkim zaskoczeniem i zafrasowaniem przeczytaliśmy stanowisko Pani Barbary Nowak, w sprawie „Dziadów” w reżyserii Mai Kleczewskiej z naszego Teatru, w którym Małopolski Kurator Oświaty odradza organizowanie przez szkoły wyjść na ten spektakl. „Dziady” to absolutne arcydzieło polskiej literatury. Jako takie jest dziełem otwartym, wielopłaszczyznowym i niepoddającym się łatwym ocenom i interpretacjom” – czytamy m.in. w oświadczeniu Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie.

19 listopada 2021 r. w 120-lecie prapremiery „Dziadów” w inscenizacji Stanisława Wyspiańskiego w Teatrze im. J. Słowackiego w Krakowie odbyła się uroczysta premiera „Dziadów” Adama Mickiewicza w reżyserii Mai Kleczewskiej. W rolę Gustawa-Konrada wcieliła się Dominika Bednarczyk.

We wtorek małopolska kuratorka Barbara Nowak zdecydowanie odradziła dyrektorom i nauczycielom organizację wyjść szkolnych na spektakl. Zarzuciła używanie dzieł wieszcza A. Mickiewicza „dla celów politycznej walki współczesnej opozycji antyrządowej z polską racją stanu”, określając je jako haniebne.

Dostrzegła w spektaklu „swobodną emanacją poglądów środowiska, które pragnie kształtować spojrzenie społeczne na współczesną Polskę nie z troską, miłością należną Ojczyźnie, lecz z nienawiścią do jej rodowodu historycznego, do tożsamości narodu ugruntowanego na fundamencie tradycji cywilizacji łacińskiej. Ten spektakl zawiera i promuje treści, które pozostają w jawnej sprzeczności z celami wychowania młodych Polaków określonych w preambule Prawa Oświatowego”.

Teatr odpowiedział Nowak w specjalnym oświadczeniu. „Wystawienie tego tekstu zawsze jest wielkim wyzwaniem i łączy się z dużą odpowiedzialnością. Dlatego też realizacji „Dziadów” podejmowali się najwięksi twórcy (m.in. Kazimierz Dejmek, Konrad Swinarski, czy Jerzy Grzegorzewski). Jesteśmy dumni, że realizacji >>Dziadów<< w naszym Teatrze, w 120-lecie prapremiery w inscenizacji Stanisława Wyspiańskiego, podjęła się Maja Kleczewska, jedna z najważniejszych współczesnych reżyserek, laureatka m.in. Srebrnego Lwa za innowację w teatrze na 45. Międzynarodowym Festiwalu Teatralnym w Wenecji” podkreślono.

Jak przypominają dyrekcja i zespół teatru „Dziady” – jak każde dzieło sztuki – poddawane były wielu twórczym interpretacjom a inscenizacje „Dziadów” zawsze korespondowały z czasami, w których były wystawiane.

„W tym wypadku reżyserka bardzo uważnie podeszła do lektury dzieła Mickiewicza i przefiltrowała je przez polską teraźniejszość. Nie dopisując nic autorowi, podążając za myślą jego i prof. Marii Janion, nie szukając prostych rozwiązań, łatwych diagnoz politycznych, czy tanich prowokacji. Maja Kleczewska powierzyła rolę Konrada kobiecie, nie odbierając nic oryginałowi, odkrywając za to nowe sensy. Mówiona przez nią Wielka improwizacja – bez zmian w tekście, bez żadnych dodatkowych efektów, mówiona samotnie na pustej scenie – brzmi dziś niezwykle mocno i dobitnie. W naszym mniemaniu powstał spektakl mądry, odważny, we wnikliwy sposób dialogujący zarówno z tekstem Mickiewicza, jak i z otaczającą nas rzeczywistością. Spektakl, z którego jesteśmy dumni” – czytamy w oświadczeniu dyrekcji i zespołu teatru.

Jak zaznaczono teatr jest przestrzenią spotkania i dialogu. „Głęboko wierzymy, że właśnie tworząc spektakle, oglądając je, dyskutując o nich, a nawet kłócąc się na ich temat, tworzymy wspólną przestrzeń wzajemnego zrozumienia i empatii. Dlatego gorąco zapraszamy wszystkich na >>Dziady<<. Zapraszamy do dyskusji, do wyrażenia własnej opinii, do wspólnego namysłu nad myślami i interpretacjami płynącymi z tego wielkiego, polskiego dramatu” – wskazano.

Pełne oświadczenie teatru można znaleźć tutaj

(JK, GN)

Artur Tyszkiewicz: Postawa widzów jest dla nas bardzo budująca. Prawie każdy spektakl kończy się owacją na stojąco