Już niedługo w polskim systemie oświaty ma pojawić się nowy rodzaj placówki – branżowe centrum umiejętności (BCU). Według MEiN, BCU będzie „zaawansowaną technologicznie placówką kształcenia, szkolenia i egzaminowania w danej dziedzinie zawodowej”. W planach są też kolejne zmiany na maturze
Tak zakłada projekt nowej, obszernej nowelizacji ustawy – Prawo oświatowe.
„Branżowe centra umiejętności będą angażowały poszczególne branże w rozwój umiejętności oraz wspierały współpracę między kształceniem zawodowym, w tym na poziomie szkolnictwa wyższego, a biznesem i pracodawcami. Celem proponowanych zmian jest przygotowanie kadr na potrzeby nowoczesnej gospodarki i funkcjonowania w sytuacjach kryzysowych, przez wzmocnienie oraz konsolidację działań na rzecz rozwoju umiejętności i kwalifikacji w trzech obszarach (kształcenia zawodowego, szkolnictwa wyższego i uczenia się przez całe życie), a tym samym rozwój szkolnictwa branżowego w Polsce” – czytamy w uzasadnieniu do projektu.
W całej Polsce ma powstać 120 BCU – publicznych i niepublicznych, które będą „ośrodkami kształcenia, szkolenia i egzaminowania, dostępnymi dla uczniów, studentów, pracowników branż i innych osób uczących się”.
W każdym BCU przewidziano etat dyrektora, 2 etaty administracyjne i 6 etatów nauczycieli. Koszt 1 etatu nauczycielskiego oszacowano na 100 tys. zł rocznie.
„BCU będą prowadziły działania edukacyjne, szkoleniowe, integrujące edukację z biznesem oraz wspierające współpracę szkół, placówek i uczelni z pracodawcami, a także działania innowacyjne, rozwojowe, doradcze i promocyjne” – wyjaśnili autorzy projektu. BCU mają uzupełnić istniejącą już ofertę kształcenia i szkolenia zawodowego zarówno w systemie oświaty jak i w systemie szkolnictwa wyższego i nauki.
BCU mają wspierać zarówno uczniów szkół prowadzących kształcenie zawodowe, jak również studentów, nauczycieli, wykładowców, doktorantów, pracowników branż i innych dorosłych, w tym osób planujących przekwalifikowanie.
„To co odróżnia BCU od innych, już istniejących placówek, to jego unikatowy charakter, który wynika z jednej strony z silnego wyspecjalizowania BCU w danej dziedzinie zawodowej, a z drugiej strony – ze struktury organizacyjnej centrum, którego działalność będzie nierozerwalnie związana z ogólnopolską organizacją branżową właściwą dla tej dziedziny zawodowe” – wyjaśnili autorzy projektu.
BCU mają oferować nową formę pozaszkolnego kształcenia ustawicznego zarezerwowanego dla tego rodzaju placówki – chodzi o branżowe szkolenie zawodowe i kursy przygotowujące do nabywania adekwatnych do potrzeb danej branży kwalifikacji sektorowych firmowanych przez organizację branżową właściwą dla danej dziedziny zawodowej. BCU będą też oferowały szkolenia branżowe dla nauczycieli kształcenia zawodowego.
Branżowe szkolenie zawodowe dla uczniów ma wynosić co najmniej 15 godzin, a jego program nauczania będzie uwzględniał „wiedzę lub umiejętności zawodowe w zakresie jednej z dziedzin zawodowych (…), przydatne do wykonywania zawodu oraz kształtujące umiejętności cyfrowe i umiejętności związane z transformacją ekologiczną”. Osoba, która ukończy takie szkolenie, otrzyma branżowy certyfikat umiejętności.
BCU poprowadzą ponadto turnusy dokształcania teoretycznego młodocianych pracowników, jak również inne kursy umożliwiające uzyskiwanie i uzupełnianie wiedzy, umiejętności i kwalifikacji zawodowych oraz zmianę kalifikacji.
BCU za to nie będą mogły prowadzić kwalifikacyjnych kursów zawodowych, kursów umiejętności zawodowych ani kursów kompetencji ogólnych.
Organem prowadzącym BCU staną się zarówno samorządy, osoby fizyczne, osoby prawne (w tym organizacje branżowe), jak i ministerstwa (m.in. rolnictwa, środowiska, spraw wewnętrznych, zdrowia). Do powołania BCU niezbędne stanie się porozumienie z organizacją branżową właściwą dla danej dziedziny zawodowej.
Co pięć lat minister edukacji będzie ogłaszał konkurs dla organów prowadzących BCU, w ramach którego wyłonione zostaną branżowe centra umiejętności, które stworzą ogólnopolską sieć BCU.
Koncepcja BCU jest elementem Krajowego Planu Odbudowy, choć KPO dla Polski nie został jeszcze przez Komisję Europejską zaakceptowany. Nie wiadomo kiedy i w ogóle czy kiedykolwiek środki z KPO trafią do Polski.
W projekcie nowelizacji Prawa oświatowego znalazły się ponadto zmiany w egzaminie ósmoklasisty i egzaminie maturalnym.
Katalog przedmiotów obowiązkowych, z których jest przeprowadzany egzamin maturalny, zostanie poszerzony o język łaciński. Maturzysta będzie mógł wybrać jako przedmiot obowiązkowy język obcy nowożytny lub język łaciński. To efekt umożliwienia od roku szkolnego 2023/2024 uczniom klas VII szkoły podstawowej i uczniom klas I liceum ogólnokształcącego i technikum wyboru języka łacińskiego jako drugiego języka obcego, jeżeli szkoła będzie miała ten język w swojej ofercie kształcenia.
Wszystko to natomiast w ramach „szerszego udostępnienia kanonu i założeń edukacji klasycznej oraz sięganie do dziedzictwa cywilizacyjnego Europy”.
Po raz pierwszy egzamin maturalny z języka łacińskiego jako przedmiotu obowiązkowego zostanie przeprowadzony w 2027 r.
Maturzyści nadal będą mieli prawo do zdawania na maturze przedmiotu język łaciński i kultura antyczna jako przedmiotu dodatkowego przeprowadzonego w części pisemnej (poziom rozszerzony).
W związku z zastąpieniem od roku szkolnego 2023/2024 przedmiotu podstawy przedsiębiorczości przedmiotem biznes i zarządzanie (zakres podstawowy) oraz wprowadzeniem podstawy programowej dla tego przedmiotu w zakresie rozszerzonym, przedmiot zostanie dodany do katalogu przedmiotów dodatkowych, z których będzie przeprowadzany egzamin maturalny. Matura z biznesu i zarządzania po raz pierwszy odbędzie się w 2027 r.
W ramach nowego przedmiotu realizowanego na poziomie rozszerzonym uczniowie zostaną zobowiązani do opracowania projektu zespołowego. Dlatego na świadectwie dojrzałości znajdzie się ocena za zrealizowany projekt – jeśli absolwent zrealizuje w szkole przedmiot na poziomie rozszerzonym i przystąpi do egzaminu maturalnego z biznesu i zarządzania.
Kolejna propozycja zakłada, że absolwenci szkół lub oddziałów dwujęzycznych będą mogli na egzaminie maturalnym rozwiązywać dodatkowe zadania egzaminacyjne niezależnie od tego, czy dany przedmiot był w tej szkole nauczany w drugim języku nauczania czy też nie.
Inna zmiana ma umożliwić dyrektorowi okręgowej komisji egzaminacyjnej zwolnienie – w wyjątkowych przypadkach – ucznia z obowiązku przystąpienia do egzaminu ósmoklasisty przed przeprowadzeniem egzaminu w terminie głównym. Zwolnienie ma nastąpić na umotywowany wniosek dyrektora szkoły uzgodniony z rodzicami ucznia.
Chodzi o uczniów znajdujących się w trudnej sytuacji zdrowotnej (np. ostry przebieg przewlekłej choroby uniemożliwiającej uczniowi funkcjonowanie, choroba nowotworowa, śpiączka, utrata możliwości ruchu, nagła utrata wzroku). Obecni uczniowie ci uzyskują zwolnienie z egzaminu dopiero po przeprowadzeniu egzaminu w terminie dodatkowym, czyli w czerwcu.
Podobne rozwiązania mają dotyczyć uczniów szkół prowadzących kształcenie zawodowe w przypadku egzaminu zawodowego.
(PS, GN)