MEiN wycofuje się z prac nad Narodowym Programem Kopernikańskim? „Nie ma takiego projektu”

Nie jestem w stanie odpowiedzieć na pytania dotyczące prac w MEiN nad projektem, który nazywa się „Narodowy Program Kopernikański”. Nie ma, nie prowadzone są prace w MEiN nad takim projektem – wyjaśnił w Sejmie prof. Włodzimierz Bernacki. Wcześniej z krytyką „programu” wystąpiły m.in. Polska Akademia Nauk oraz Rada Główna Szkolnictwa Wyższego i Nauki.

W Sejmie odbyło się posiedzenie podkomisji stałej do spraw nauki i szkolnictwa wyższego poświęcone informacji Ministra Edukacji i Nauki w sprawie założeń Narodowego Programu Kopernikańskiego praz przyszłości Polskiej Akademii Nauk.

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, w spotkaniu nie wziął udziału minister Przemysław Czarnek. Zastąpił go sekretarz stanu w Ministerstwie Nauki i Edukacji, prof. Włodzimierz Bernacki, pełnomocnik Rządu ds. Monitorowania Wdrażania Reformy Szkolnictwa Wyższego i Nauki.

Minister poinformował, że ani kierownictwo MEiN, ani Departament Nauki MEiN nie przygotowywały projektu ustawy dotyczącej NPK, a on sam o treści projektu dowiedział się z mediów. Choć jeszcze w wywiadzie dla „Dziennika Gazety Prawnej” z 8 kwietnia wiceminister mówił zupełnie co innego.

Jak relacjonuje Monitor Akademicki posłanki i posłowie pytali ministra przede wszystkim o to, skąd wziął się projekt NPK, do którego publicznie ustosunkowywał się minister Czarnek, skoro jak twierdzi minister Bernacki, nie są one prowadzone w MEiN.

„Na to pytanie minister nie udzielił odpowiedzi. Nie wyjaśnił także, jak w takim razie należy potraktować publiczne wypowiedzi ministra Czarnka dla mediów dotyczące projektu (np. wywiad dla >>Gazety Polskiej<<). Nie odpowiedział na pytanie, skąd będą pochodziły środki na NPK i czy realizacja tego projektu nie uszczupli środków przeznaczonych na już istniejące instytucje naukowe i szkoły wyższe” – czytamy m.in. w Monitorze Akademickim.

Przypomnijmy, że wcześniej we wspólnej uchwale Komitety Naukowe i Problemowe PAN wyraziły zdecydowany sprzeciw wobec idei powołania NPK w kształcie proponowanym w projekcie ustawy, który wyciekł do mediów.

„(…)Nauka w Polsce nie cierpi na niedobór form organizacyjnych, jest natomiast systemowo niedofinansowana. Pojawienie się nowej struktury organizacyjnej bez istotnego wzrostu nakładów nie rozwiąże problemów polskiej nauki. Zwiększy natomiast koszty administracyjne funkcjonowania nauki jako całości, przy czym należy się spodziewać, że nowa instytucja będzie preferowana w podziale środków kosztem już istniejących instytucji naukowych. Tym samym oznacza to co najmniej pauperyzację PAN, a w istocie jej stopniową  marginalizację, prowadzącą do likwidacji” – czytamy m.in. w uchwale komitetów PAN.

Podobne stanowisko wydała Rada Główna Nauki i Szkolnictwa Wyższego. „Przyjęcie ustawy o Narodowym Programie Kopernikańskim nieodpowiedzialnie zaburzyłoby polski system nauki i szkolnictwa wyższego, gdyż oczekiwane korzyści mają charakter całkowicie hipotetyczny” – podkreślono.

Czyżby presja środowiska akademickiego odniosła skutek? – Nie ma żadnego projektu i nie ma żadnej koncepcji dotyczącej likwidacji Polskiej Akademii Nauk – powiedział wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski w czasie dyskusji w Sejmie. Podkreślił, że projekt o powołaniu Międzynarodowej Akademii Kopernikańskiej to jeszcze „materiał roboczy”.

Przypomnijmy, że 6 kwietnia 2021 portal OKO.press opublikował roboczy projekt ustawy powołującej „Narodowy Program Kopernikański”. Rozesłał go do dyrektorów instytutów Polskiej Akademii Nauk prezes akademii prof. Jerzy Duszyński, załączając list, w którym m.in. uznawał NPK za zagrożenie dla istnienia PAN. MEiN twierdzi, że nie ma planów likwidacji Akademii.

(JK, GN)

Zamieszanie wokół PAN. Czarnek chce zlikwidować państwową instytucję naukową? Szef MEiN zaprzecza