Ministrowie edukacji – Barbara Nowacka i nauki – Dariusz Wieczorek przejmują obowiązki w swoich resortach. Będzie audyt i zmiany w kuratoriach

– Jestem umówiona z ZNP i mam nadzieję, że szybko uda mi się spotkać ze wszystkimi organizacjami pozarządowymi i osobami, które będą reprezentowały młode osoby, w tym uczniów – przekazała Barbara Nowacka, nowa ministra edukacji, przejmując obowiązki w swoim resorcie. – Związki zawodowe, a przynajmniej ZNP nie gościły zbyt często w tym gmachu w ostatnich latach. Chciałabym to zmienić – podkreśliła. W środę w południe odbyło się uroczyste powitanie Barbary Nowackiej i Dariusza Wieczorka  w urzędach ministrów: edukacji i nauki. Oboje mówili o swoich pierwszych decyzjach.

Na stronie MEiN zawisły w środę zdjęcia i opublikowano krótkie noty biograficzne nowych ministrów: edukacji i nauki. 

– Zostaliśmy z panem ministrem nauki Dariuszem Wieczorkiem powołani na dwa odrębne stanowiska. Ten rozdział administracyjny jest w toku (…). Jest to jedna z szybszych procedur, które musimy podjąć, dlatego, że środowisko naukowe i środowisko szkolnictwa wyższego prosiło o ten rozdział. I wydaje się on i mi, i panu ministrowi Wieczorkowi, i przed wszystkim panu premierowi Donaldowi Tuskowi konieczny i jak najszybszy dla dobra polskiej nauki, dla dobra polskiego szkolnictwa wyższego i dla dobra polskiej edukacji – mówiła Barbara Nowacka.

Przekazała, że wśród jej pierwszych decyzji znajdą się podwyżki dla nauczycieli, zmiany w kuratoriach oświaty, „odchudzenie” programu nauczania, odejście od prac domowych, ograniczenie liczby godzin lekcji religii w szkołach i likwidacja HiT w dotychczasowej formule.

Jak tłumaczyła, podwyżki dla nauczycieli będą od 1 stycznia, ale wpłyną one ich na konta z wyrównaniem w lutym albo w marcu. Przekazała, że zaczyna urzędowanie od audytu, w tym audytu wydatków, procedur i działań ministerstw oraz zmian w kuratorium.

– Będą przeprowadzone pilne zmiany w kuratoriach, o czym informuję wszystkie osoby, które dzisiaj na tych stanowiskach kuratoryjnych są. Ta zmiana nastąpi bardzo szybko, w najbliższych dniach – zapowiedziała Barbara Nowacka.

Poinformowała, że sekretarzami stanu w Ministerstwie Edukacji zostaną: Katarzyna Lubnauer, Henryk Kiepura, Joanna Mucha, Paulina Piechna-Więckiewicz oraz Izabela Ziętka.

– Będziemy przyglądać się programom nauczania, które wiemy, że wymagają odchudzenia – mówiła nowa minister edukacji.  –  Chciałabym zaapelować zwłaszcza do nauczycielek i nauczycieli szkół podstawowych, aby na te święta dali dzieciakom odpocząć od prac domowych na dobry początek, a my zajmiemy się tym, by program nauczania był tak odchudzony, by bez nadmiernej ilości prac domowych, wszystko w szkole było po prostu dobrze – powiedziała.

Przekazała też, że zmiany dotyczyć będą m.in.  nauczania religii. – Nie wyobrażam sobie przeprowadzać ich bez konsultacji z Episkopatem – mówiła. Zapytana o przyszłość przedmiotu historia i teraźniejszość, nowa minister edukacji stwierdziła, że „w tej formule, z tym podręcznikiem, nie wyobraża sobie funkcjonowania przedmiotu HiT”.

– Jestem umówiona z ZNP i mam nadzieję, że szybko uda mi się spotkać ze wszystkimi organizacjami pozarządowymi i osobami, które będą reprezentowały młode osoby, w tym uczniów – przekazała Nowacka. – Związki zawodowe, a przynajmniej ZNP nie gościły zbyt często w tym gmachu w ostatnich latach. Chciałaby to zmienić – powiedziała.

Nowacka zapewniła, że nie będzie przeprowadzać w szkole rewolucji. – W szkole nie da się zmieniać teraz, zaraz i natychmiast. Widzieliśmy, jaką szkodą było gwałtowne, nieprzedyskutowane zamykanie gimnazjów albo wprowadzanie takiego przedmiotu jak HiT. Jeżeli nie przedyskutuje się z nauczycielami, nauczycielkami, tymi praktykami życia codziennego, jak ta ewolucja ma przebiegać, będą to odrzucali – oceniła.

Zapowiedziała, że choć „pierwsze korekty w programach nauczania” nastąpią szybko, to „duża reforma” to perspektywa kilku lat.

Dariusz Wieczorek będzie kierował nowym resortem nauki – który jak podkreślił jest w budowie. – Trzeba będzie formalnie rozdzielić edukację od nauki, ale jesteśmy umówieni z ministrą Nowacką, już nad tym pracujemy, mam nadzieję że do przyszłego tygodnia uda się to wdrożyć – zaznaczył. Pytany przez dziennikarzy czy ma już swój gabinet, odparł, że ma nadzieję, że coś się znajdzie.

Nowy minister podał, że w pierwszej kolejności zajmie się budżetem. Potwierdził: 30 procentowe podwyżki dla nauczycieli akademickich. – Oczywiście mam plan i wszystkie bezsensowne jednostki, które powstawały z powodów politycznych nie mają racji bytu i będą likwidowane – mówił dziennikarzom.

– Mam nadzieję, że będę ministrem na cztery długie lata- mówił, choć, jak  podkreślił, nie będzie miał łatwego zadania na swoim odcinku. – Chodzi o wzrost nakładów na naukę, badania, rozwój. To jest kwestia uporządkowania sytuacji na uczelniach wyższych; pojawiają się problemy dotyczące akademików i studentów. Jest szereg zadań, które trzeba będzie realizować – tłumaczył.  Nie wyjawił na razie grona swoich najbliższych współpracowników.

Przypomnijmy, że przez lata działały dwa odrębne resorty: Ministerstwo Edukacji Narodowej, które odpowiadało za przedszkola i szkoły oraz Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które zajmowało się uczelniami i badaniami naukowymi. Formalnie przestały one istnieć 1 stycznia 2021 roku. W ich miejsce utworzono jedno Ministerstwo Edukacji i Nauki. Na jego czele stanął minister Przemysław Czarnek.

Ostatnim ministrem oddzielnego resortu nauki był Wojciech Murdzek. Funkcję tę pełnił przez niespełna rok. Po apelach samego środowiska akademickiego, ale także m.in. ZNP wraca podział na dwa odrębne resorty.

(GN)

Fot: Barbara Nowacka/Facebook

Prezydent postawił kropkę nad „i”. Premier Donald Tusk, ministry i ministrowie już z nominacjami!

Barbara Nowacka i Dariusz Wieczorek na czele resortów edukacyjnych. Kim są przyszli ministrowie edukacji oraz nauki?