Stare powiedzenie, że dzieci i ryby głosu nie mają jest beznadziejnie głupie.To spuścizna sposobu myślenia pokoleń. Najwyższy czas, by to myślenie przerwać. W projekcie „Dajcie nam głos!!!” pokazuję prawdę o kimś, kto ma szansę zmienić ten świat. Kto jest wrażliwy i mądry, ma dobre serce i przez ten pryzmat patrzy na świat.
- Tags:
- Gala Nauczyciel Roku
- INICJATYWA EDUKACYJNA ROKU 2024
- NASZ KONKURS
- nauczyciel JUTRA@
- NAUCZYCIEL ROKU
Z Katarzyną Stoparczyk, autorką projektu „Dajcie nam głos!!! Kasia Stoparczyk i Dzieci”, nagrodzonego honorowym tytułem Inicjatywy Edukacyjnej Roku 2024*, rozmawia Katarzyna Piotrowiak
W odcinku 40. „Życie to nie jest bajka” jedna z dziewczynek mówi, że „zaufanie to jest bardzo, bardzo ważna rzecz” i „można wybrać osoby, którym można zaufać”, powierzyć im małe tajemnice. Na kanale YouTube porusza Pani z dziećmi bardzo życiowe tematy. Jak zdobywa Pani zaufanie dzieci, jak to się dzieje, że one otwierają się na rozmowę?
– Ja jestem z ich piaskownicy. Dzieci, z którymi rozmawiam, doskonale o tym wiedzą. Mają niesamowicie uaktywnione papierki lakmusowe na prawdę. Niezwykle trafnie potrafią postrzegać nasz dorosły świat, tylko że my o tym nie wiemy. Są trochę między światami. Kiedy siedzę z dziećmi w piaskownicy i słyszę – „Proszę pani, tam są anioły”, to nigdy się z tego nie śmieję, bo głęboko wierzę, że dzieci naprawdę widzą anioły.
Projekt „Dajcie nam głos!!! Kasia Stoparczyk i Dzieci” został nagrodzony honorowym tytułem Inicjatywy Edukacyjnej Roku 2024. Co ostatecznie zdecydowało, że postanowiła Pani dać dzieciom głos?
– Daję dzieciom głos od bardzo dawna. Kiedy wyjechałam z mojego miasteczka na studia, dzieci przybiegały do moich rodziców i ciągle pytały, kiedy ta Kasia wróci. One bardzo chciały mojej obecności. Wtedy tego nie doceniałam, a właściwie nawet to deprecjonowałam, widocznie peselowo było mi do nich za blisko.
W pewnym momencie dorosłam do tych dzieci, zrozumiałam, jakim są fenomenem. Już wiedziałam, że dzieci są najlepszymi ludźmi, jacy zamieszkują planetę Ziemia.
Kiedy jestem wśród nich, wzrasta we mnie energia i dobre samopoczucie. Może dlatego, że świat dzieci jest bardzo prawdziwy, a mnie najwyraźniej jest do tego blisko. Życie jest za krótkie, żeby ciągle nakładać maski i udawać kogoś, kim się nie jest…
Rozmowy z dziećmi stały się Pani znakiem firmowym.
– Oddaję dzieciom głos w wielu projektach. Kiedyś w radiowej Trójce prowadziłam program „Dzieci wiedzą lepiej”, to w nim najmłodsi wypowiadali się na różne tematy. Potem na bazie tej audycji powstał telewizyjny program „Duże dzieci”. Było wiele obszarów, gdzie ten kontakt z dziećmi miałam nieustanny. To było reżyserowanie spektakli teatralnych, m.in. „Zorka, dziewczynka z gwiazd”, także praca z dziećmi niewidomymi, autystycznymi. Od lat jestem ambasadorką hospicjum dziecięcego.
Wszędzie tam, gdzie tylko mogę, oddaję dzieciom głos, a dzieci chcą mówić. Te hospicyjne również. Chcą pokazywać nam swoje życie i swoją prawdę.
Która z tych prawd najgłębiej Panią poruszyła?
– Odbyłam wstrząsającą rozmowę z chłopcem, który cierpiał na zanik mięśni. To była jedna z najważniejszych rozmów w moim życiu. Niedługo potem chłopiec umarł. Stało się to 1 czerwca. Zostawił w moim sercu trwały ślad.
Nagrodzona inicjatywa jest nowym projektem, ruszyliście dopiero na początku tego roku. Ale to, że był potrzebny, pokazuje, że mimo wielu wysiłków głos dzieci nadal nie jest słyszalny. Dlaczego tak się dzieje?
– Stare powiedzenie, że dzieci i ryby głosu nie mają jest beznadziejnie głupie.To spuścizna sposobu myślenia pokoleń. Najwyższy czas, by to myślenie przerwać. W projekcie „Dajcie nam głos!!!” pokazuję prawdę o kimś, kto ma szansę zmienić ten świat. Kto jest wrażliwy i mądry, ma dobre serce i przez ten pryzmat patrzy na świat.
(…)
Wracając do „Dajcie nam głos!!!”. Poruszacie bardzo wiele poważnych tematów. Rozmawiacie o problemach z samooceną, patostreamerach, o politykach i polityce, fałszywych przyjaciołach, o uzależnieniu od internetu, o kiełbasie wyborczej, „poważnych” bajkach, o tym, że dzieci bić nie wolno. Przed naszą rozmową wspominała Pani o postulatach. Czego dotyczą?
– Mamy 10 postulatów**, które pokazują, że dziecko widzi i rozumie dużo więcej, niż nam, dorosłym, się wydaje. Wiem to, bo czytam pod naszymi filmami mnóstwo komentarzy. Ludzie są zaskoczeni, że dziecko jest tak mądre, tak świadome i tak dużo rozumie. Może zacytuję jeden z nich:
„Dajcie nam głos!! Bo będzie za późno. Wierzymy wam, bo jesteście dla nas wszystkim. Sprowadziliście nas na ten świat. Ale to nie wystarczy. Trzeba wziąć za nas odpowiedzialność. Nawet wtedy, kiedy jesteśmy okropnie trudni. Kiedy nie chcemy z wami gadać. Kiedy do was pyskujemy. Kiedy ile pary w zbuntowanych rękach trzaskamy wam przed nosem drzwiami. To nic. Nie ustawajcie w kochaniu. (…)”. „Najbardziej trzeba kochać dzieci, które najmniej zasługują na miłość”. (…)
To bardzo ważne i bardzo mądre zdanie, które może odmienić wszystko. Może sprawić, że w momencie próby wybierzemy życie, a nie śmierć.
Jak powstał ten postulat?
– Wszystkie postulaty powstały na bazie moich rozmów z dziećmi. I to jest ich głos. Ja je spisałam i „przetranskrybowałam” z języka dziecięcego. Dlatego w tych postulatach jest bardzo dużo mocnych rzeczy.
Powtarza Pani „My”, kto jeszcze za tym projektem stoi?
– Kilka wspaniałych osób z producentem Januszem Jonaszem Tołopiło na czele. Ci ludzie myślą podobnie jak ja. Kiedy powiedziałam, że nie chcę w tym programie castingów, bo zazwyczaj są krzywdzące dla dzieci, nikt się nie sprzeciwił. Oczywisty był dla nas wszystkich także fakt, że na planie ma być dziecięcy psycholog. Nie pokazujemy życia prywatnego naszych dzieci, nie budujemy wokół nich iluzorycznych światów, nie pompujemy sztucznie ich ego. Pokazujemy za to dziecko takie, jakim jest. A jest po prostu wspaniałe.
Monika Pyrek, Przyjaciel Szkoły 2024: Uznałam, że studia pedagogiczne będą świetnym wyborem
Macie już ponad 47 tys. subskrybentów na YouTube. Na jak długo obliczony jest ten projekt?
– Pełną parą ruszyliśmy w styczniu tego roku. Jest to niezwykle pracochłonne, choć nadal robimy to społecznie. Mamy jednak tak duże poczucie sensu, że nie moglibyśmy już tego zostawić, bo wiąże się z tym ogromna odpowiedzialność. My nie zapominamy o żadnych dzieciach, oddajemy głos również dzieciom wojny. Dzieciom z Ukrainy. Nikt dotychczas w naszych mediach nie pokusił się o to, żeby zapytać, co te dzieci tak naprawdę czują. My to robimy i widzimy, jakie to jest dla nich ważne.
One nas naprawdę za każdym razem pytają: „Nasz głos jest ważny?”. Pytają nawet, czy to, co powiedziały, usłyszy Putin. Dlatego te nasze odcinki staramy się wysyłać w różne miejsca, do Moskwy też trafiają. Dodatkowo inicjujemy akcje pomocowe. W tle, za kulisami programu, dzieją się bardzo spektakularne rzeczy.
Co dalej, wspominała Pani, że na tym nie poprzestaniecie?
– Ruszamy z kolejnym cyklem w ramach „Dajcie nam głos!!” – „Zbuntowane Serce”. To są rozmowy z młodymi ludźmi, którzy przychodzą do mnie do radia albo do mojego domu i opowiadają o swojej trudnej, życiowej sytuacji i próbach samobójczych. Niektóre z tych dzieci udaje się nam ratować. Te rozmowy będziemy kontynuowali w nowej formule. Chcemy pokazać, co dzieje się w sercu i głowie dziecka, które jest w takim kryzysie, że czasami chce się wyć… Tu nie będzie żadnej identyfikacji.
Chcemy pomóc młodym ludziom, ale także rodzicom, by zrozumieli, co naprawdę dzieje się z ich dzieckiem. Dlatego muszę podkreślić, że tytuł Inicjatywy Edukacyjnej Roku 2024 to jest dla nas wielka sprawa. Wywodzę się z rodziny nauczycielskiej. Sama skończyłam także studia pedagogiczne i choć w szkole pracowałam krótko, to nadal czuję, że jestem nauczycielką, może w mniej konwencjonalny sposób, ale jednak.
A ta nagroda jest ważną legitymacją. Dzięki niej wiemy, że możemy działać nadal. W tak delikatnej materii, jaką są emocje dziecka, trzeba się cały czas sprawdzać. Bo dziecko jest najważniejsze.
Dziękuję za rozmowę.
*Honorowy tytuł Inicjatywa Edukacyjna Roku jest przyznawany przez Kapitułę Konkursu Nauczyciel Roku, organizowanego przez Głos Nauczycielski. W tegorocznej edycji został wręczony podczas Gali Nauczyciel Roku 2024
**Postulaty zebrane w ramach projektu „Dajcie nam głos!!! Kasia Stoparczyk i Dzieci”:
https://www.dajcienamglos.com/naszepostulaty
Przedstawiamy fragmenty wywiadu opublikowanego w GN nr 47-48 z 20-27 listopada 2024 r. Całość w wydaniu drukowanym i elektronicznym – https://e.glos.pl
Fot. Archiwum prywatne
https://glos.pl/co-to-byla-za-gala-fotorelacja-z-rozstrzygniecia-konkursu-nauczyciel-roku-2024