Co trzecie niemieckie dziecko cierpi na poważne problemy zdrowotne związane z lockdownem – lęk związany z pandemią, depresję lub wykazuje objawy psychosomatyczne, takie jak bóle głowy lub brzucha. Lekarze apelują do szkół o utrzymywanie codziennego kontaktu z uczniami, ponieważ niemal każde dziecko w jakimś stopniu zostało poszkodowane w wyniku pandemi.
Specjaliści z Uniwersytetu Medycznego Hamburg Eppendorf zbadali, w jaki sposób lockdown wpływa na zdrowie uczniów. Wyniki niestety są bardzo niepokojące.
Poważne problemy ze zdrowiem stwierdzono u co trzeciego dziecka. Mowa zarówno o lęku związanym z pandemią, jak i o poważniejszych chorobach, jak depresja, czy choroby psychosomatyczne, w tym bóle głowy i brzucha. Według naukowców, z powodu lockdownu cierpią głównie dzieci ze środowisk defaworyzowanych.
Specjaliści ocenili, że dzieci, które dobrze radziły sobie przed pandemią oraz które czują się bezpiecznie w swoich rodzinach, poradzą sobie ze skutkami lockdownu. Problem pojawia się jednak w przypadku uczniów mających już wcześniej na różnego rodzaju kłopoty, a także uczniów z rodzin, które nie są dla nich wystarczającym oparciem.
– Podczas lockdownu szkoły muszą utrzymywać regularny kontakt z uczniami oraz poświęcać im uwagę i przekazywać im swoje uznanie – podkreśliła w rozmowie z Associated Press Ulrike Ravens-Sieberer, dyrektor ds. badań Kliniki Psychiatrii Dziecięcej Uniwersytetu w Hamburgu. – W przeciwnym wypadku istnieje niebezpieczeństwo, że dzieci z rodzin zaliczanych do grup ryzyka stracą motywację i chęć do nauki – dodała.
Specjaliści przebadali ponad 1000 dzieci w wieku od 7 do 17 lat oraz ponad 1500 rodziców. Aż 80 proc. dzieci zgłosiło lekarzom poczucie znacznego obciążenia w związku z pandemią. Uczniowie sygnalizowali, że członkowie ich rodzin więcej się kłócą niż przed pandemią, że sami mają więcej problemów w szkole, a relacje z przyjaciółmi pogorszyły się.
Dzieci częściej niż dotąd jadły też niezdrowe jedzenie, więcej czasu spędzały w internecie oraz rzadziej uprawiały sport.
(PS, GN)