OGŁOSZENIE. Edukacja przyszłości – jak wyglądać będzie nauka po powrocie do szkół?

Co pandemia przyniosła szkole? Czy nauczyciele dalej będą wykorzystywać cyfrowe narzędzia w procesie nauki? Jak zadbać o dobrostan uczniów, pedagogów i rodziców? O przyszłości edukacji rozmawia Jarosław Karpiński z Joanną Szymańską i Dorotą Gorzejewską (na zdjęciu), wicedyrektorkami w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 8 w Gdyni – Microsoft Showcase School

Od końca maja nauka stacjonarna w szkołach ma wrócić w pełnym wymiarze. Jak powinna wyglądać edukacja po pandemii? Co należy zachować z praktyki zdalnego nauczania, a co można odrzucić? 

Joanna Szymańska: – Trudno powiedzieć co można byłoby odrzucić, natomiast na pewno wiele można zachować. Nauczyciele wykonali ogrom pracy żeby się wdrożyć do zdalnego nauczania, żeby się odpowiednio przeszkolić. Jest więc duży potencjał i szkoda go zmarnować. W naszej szkole na pewno dużą rolę odegra usługa Office 365 Education. Zachowamy spotkania rady pedagogicznej w Microsoft Teams. Bardzo to usprawnia pracę, szczególnie przy tak dużym zespole jak nasz, gdy nauczyciele pracują w dwóch budynkach, o różnych porach dnia. W spotkaniach rady będą mogli więc już regularnie uczestniczyć zdalnie ze swoich domów, np. z kawą w ręku. To duże udogodnienie.

Kolejną sprawą są różnego rodzaju głosowania, ale także ankiety, które za pomocą Microsoft Forms przeprowadzamy wśród rodziców, uczniów, nauczycieli. Na pewno zachowamy też całą dokumentację w OneDrive. W formie tradycyjnej zostawimy tylko te dokumenty, których przechowywanie w papierze jest wymagane.

Mamy też wirtualny pokój nauczycielski wraz ze wszystkimi procedurami i materiałami niezbędnymi nauczycielom do pracy i każdy ma do tych zasobów dostęp online. Wszystkie dokumenty są oczywiście bezpieczne, nie ma takiej możliwości by wyciekły na zewnątrz. Myślę, że z okresu zdalnego nauczania zostawimy na pewno formularz jako formę sprawdzania wiedzy uczniów, ale także urozmaicania lekcji. Myślimy tutaj o Microsoft Forms i OneNote Class Notebook, ale także o wielu aplikacjach, które stosujemy na lekcjach.

Jesteśmy pewne, ze dużą rolę po pandemii odegra też usługa Microsoft Teams, która w naszej szkole jest źródłem komunikacji z nauczycielami, uczniami i rodzicami. W ten sposób można też prowadzić konsultacje. Nauczyciele już nawet przestali do siebie dzwonić, wolą korzystać z Microsoft Teams, by móc choć przez chwilę się zobaczyć. Widzimy też potencjał w zdalnej organizacji kółek i zajęć rozwijających dla uczniów.

 

Zamierzacie więc czerpać z doświadczeń zdalnej edukacji pełnymi garściami. W warunkach pandemii polska szkoła przeszła przyśpieszony proces cyfryzacji. Można mówić o technologicznej rewolucji? Jak na pracę nauczycieli wpłynęły nowe narzędzia, które stosowali, jakie to może mieć dla nich konsekwencje w przyszłości?

Dorota Gorzejewska: – Można tak powiedzieć. Może jest to górnolotne stwierdzenie, ale taka rewolucja faktycznie zaszła. Niewyobrażalna byłaby tak duża zmiana technologiczna w przeciągu tak krótkiego czasu, gdyby nie nadzwyczajna sytuacja pandemiczna.

W marcu zeszłego roku nauczyciele zostali rzuceni na głęboką wodę. Na początku panował totalny chaos. Dopiero po jakimś czasie lekcje online zaczęły się rozwijać. Ogromną rolę odegrali w tym procesie sami nauczyciele, którzy się dokształcali, pracowali nad swoim warsztatem, zdobywali kompetencje cyfrowe. Warto też docenić tych nauczycieli, którzy pomagali mniej doświadczonym kolegom i koleżankom. W naszej szkole ci bardziej zaawansowani technologicznie organizowali spotkania, szkolenia, a potem wyszli z tą pomocą dalej, by dzielić się swoją wiedzą w środowisku.

Nauczyciele zrobili technologiczny krok milowy w trakcie trwania zdalnego nauczania, ale miało to także swoje konsekwencje. Wiązało się z wyjściem ze strefy komfortu, bo jak wiadomo praca z podręcznikiem w klasie zasadniczo różni się od pracy z domu, przed komputerem. Nauczyciele musieli przeprogramować swój sposób pracy. Okazało się że sam podręcznik i dziennik nie wystarczają. Przejście na lekcje zdalne łączyło się też z dużym stresem pedagogów, np. przed tym czy nie zostaną nagrani, czy ktoś nie wykorzysta ich wizerunku. W naszej szkole stworzyliśmy specjalny regulamin, który określał etyczne zasady zdalnej nauki.

 

Gdy ruszało zdalne nauczanie mieliśmy do czynieniem z poligonem doświadczalnym, nauczyciele musieli uczyć się sami, często na własnych błędach. Szybko pojawiły się jednak – dotąd nie zrealizowane – pomysły stworzenia jednolitego środowiska do zdalnej nauki. Dlaczego standaryzacja technologii w szkole jest ważna i jakie mogą być z tego korzyści?  

J.S.:- To jest sprawa kluczowa. Przede wszystkim wprowadzenie jednolitej platformy usprawnia komunikację między nauczycielami, uczniami, dyrekcją i rodzicami. W naszej szkole korzystaliśmy i korzystamy z Microsoft Teams i usługi Office 365 Education z całym jego dobrodziejstwem. Dzięki temu mamy porządek w dokumentacji i pewność, że środowisko jest bezpieczne. Dyrektor ma kontrolę nad wszystkimi dokumentami, uczeń wie gdzie znajdzie pracę domową i materiały do nauki, a rodzic może sprawdzić, czego uczy się aktualnie w szkole jego dziecko.

Na początku pracy w warunkach pandemii nauczyciele najczęściej po prostu wysyłali materiały do uczniów na ich skrzynki email. Przejście na Microsoft Teams tak naprawdę odciążyło istotnie nauczycieli, bo zaczęli pracować na bieżąco, zamiast siedzieć po nocach i sprawdzać emaile czy inne komunikatory. Standaryzując pracę zdalną dużo łatwiej też zadbać o cyberbezpieczeństwo i przestrzegać jego zasad. Szczególnie w dobie obowiązywania RODO. Jeżeli chcemy zaprosić na lekcję kogoś spoza szkoły, to taka osoba może zostać dopuszczona do udziału w lekcji tylko za zgodą nauczyciela.

 

Nauczyciele deklarują w badaniach, że podnieśli istotnie swoje kompetencje cyfrowe, ale które z nich są kluczowe i które z nich powinni rozwijać w szkole po pandemii? 

D.G.:- To na pewno nie jest koniec jeżeli chodzi o zdobywanie nowych kompetencji cyfrowych, a te, które już posiedliśmy, należy rozwijać dalej. W ciągu ostatniego roku skok technologiczny był tak ogromny, że na pewno nie wrócimy do tego, co było przed pandemią. Nauczyciele nie mogą stać w miejscu, powinni być na bieżąco z nowymi trendami. Na przykład w naszej szkole w przyszłym tygodniu odbędą się warsztaty z grafiki komputerowej i obróbki filmów.

Wielu nauczycieli korzysta z platformy Microsoft Learn oraz Microsoft Educator Centre, gdzie pogłębia swoją wiedzę z zakresu wykorzystania kolejnych aplikacji, programów, nowych źródeł przekazywania wiedzy i corocznie dołącza do globalnej społeczności Microsoft Innovative Educator Expert.  W tym cyfrowym świecie udało nam się dopiero wejść do przedpokoju, a teraz rozwijając poszczególne umiejętności możemy próbować otworzyć kolejne pokoje. Nauczyciele sami muszą to przepracować. Wiadomo, że jedne szkoły robią to szybciej, bo mają odpowiednie zaplecze sprzętowe, a inne wolniej. Dużym wsparciem byłoby odgórne dofinansowanie w zakresie sprzętu dla placówek oświatowych. Optymalna byłaby taka sytuacja gdyby każdy nauczyciel miał służbowego laptopa. Na pewno przyczyniłoby się to do dalszego rozwoju technologicznego. U nas tak jest, ale wiele szkół nie może sobie pozwolić na taki komfort pracy.

 

A jak nauczyciele powinni zadbać o swój dobrostan psychiczny, well-being w szkole po pandemii? 

J.S.: – O swój dobrostan psychiczny nauczyciele powinni dbać non stop. Podczas nauki zdalnej zacierają się granice między pracą a czasem wolnym. A znalezienie tego balansu miedzy czasem jaki mamy dla rodziny, dla siebie a pracą jest kluczowe. Należy przyjąć sztywne zasady w jakich godzinach pracujemy, a kiedy kończymy służbowe czynności. Wysłanie kilku emaili może poczekać. Bardzo ważne jest proponowanie wspólnych spotkań, warsztatów. Takie warsztaty nie tylko dają nauczycielom nowe umiejętności, ale też integrują ich ze sobą.

Przez rok nie było typowych spotkań w pokoju nauczycielskim, gdzie mogliśmy porozmawiać nie tylko o pracy ale także o innych sprawach. Tego pedagogom bardzo brakuje. W niektórych placówkach świetnie sprawdzają się np. piątki przy kawie, podczas których w miłej atmosferze można porozmawiać o wszystkim. Ważne jest też to, by uczniowie i rodzice szanowali czas wolny nauczycieli. Chodzi o wypracowanie pewnych zasad, które obowiązywałyby całe środowisko danej szkoły.

Nauczyciele potrzebują jednak bezpośredniego kontaktu z uczniami. Dlatego wiele szkół, nasza też, postawiło obecnie na odbudowywanie więzi, organizowanie spotkań, wyjść poza szkołę. To też jest bardzo ważne w kontekście dbania o dobrostan i well-being zarówno uczniów, jak i nauczycieli.

 

Dziękuję za rozmowę.

 

 

ZAPROSZENIE

9 czerwca Microsoft EduDay 2021. Jak będzie wyglądać edukacja w przyszłości?

W środę 9 czerwca w godz. 15.00 – 17.30 będzie można obejrzeć specjalny reportaż z Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 8 w Gdyni – Microsoft Showcase School. Wydarzenie Microsoft EduDay 2021 odbędzie się online na platformie Microsoft Teams Live Events.

Szkołę odwiedzi Marcin Prokop – dziennikarz i prezenter telewizyjny, a jego przewodnikami po nowoczesnej edukacji będą uczniowie, nauczyciele i dyrektorzy.

Równocześnie przeniesiemy się dużo dalej – do wizji szkoły przyszłości, w której technologia jest stałym elementem nauki, rozwoju uczniów i nauczycieli, komunikacji i współpracy, budowania społeczności i zarządzania szkołą” – zachęcają organizatorzy.

Microsoft EduDay to coroczne wydarzenie dla edukacji, w czasie którego Microsoft pokazuje dobre praktyki szkolne z Polski i świata, które mogą stanowić inspiracje dla każdego, kto związany jest z edukacją.

Szczegóły i rejestracja na stronie: https://aka.ms/EduDay2021PL