Piontkowski o wadze podwyżek dla nauczycieli i żołnierzy: „Sytuacja jest nadzwyczajna. Wojna powoduje ogromne wydatki z budżetu”

Według Dariusza Piontkowskiego, wiceszefa MEiN „nie ma dziś zgody politycznej na bardzo duże podwyżki bez jednoczesnych zmian w pragmatyce zawodowej nauczycieli”. Pytany w Radiu Zet o to, dlaczego żołnierze dostaną prawie 700 złotych podwyżki z wyrównaniem od stycznia, a nauczyciele 4.4 proc. od maja, wiceminister odpowiadał, że „sytuacja jest nadzwyczajna”. Nadzwyczajną sytuację w oświacie zdawał się jednak bagatelizować.

– Wszyscy chcieliby dostać kilkaset złotych, tysiąc lub dwa podwyżki. Wszyscy pracują w nadzwyczajny sposób. Administracja też ma nadzwyczajne, dodatkowe zadania – wił się Piontkowski pytany o nadzwyczajną sytuację w oświacie i dodatkowy wysiłek nauczycieli związany z przybyciem uchodźców.

Przypomnijmy, że szef MON Mariusz Błaszczak podpisał w weekend rozporządzenie w sprawie podwyżek dla żołnierzy Wojska Polskiego. Wynagrodzenia wzrosną średnio o 676 zł i będą wypłacone z wyrównaniem od stycznia. – Przeciętne wynagrodzenie w Wojsku Polskim wraz z dodatkami będzie teraz wynosić 6830 zł” – poinformował Błaszczak.

Projekt rozporządzenia, przewidującego wzrost zasadniczego uposażenia żołnierzy zawodowych od 450 zł do 920 zł został skierowany do uzgodnień międzyresortowych w lutym. Przewidywane skutki dla budżetu MON to 6 mln zł rocznie w pierwszym roku i 6,5 mln zł rocznie w kolejnych latach. Minister zapowiedział też podwyżki dla pracowników cywilnych wojska.

Sejm zdecydował w ubiegłym tygodniu, że d 1 maja ma nastąpić wzrost wynagrodzeń wszystkich nauczycieli o 4,4 proc. Według Dariusza Piontkowskiego „daje to ok. 200 złotych miesięcznie dla nauczyciela dyplomowanego”. Wiceszef MEiN nie wspomniał jednak, że to poniżej wskaźnika inflacji, a według prognoz NBP i ekonomistów w 2022 r. inflacja może wynieść nawet 10-12 proc.

Na wzrost wynagrodzeń nauczycieli od 1 maja br. rząd przeznaczył 1 mld 671 mln zł. PiS zablokował w Sejmie alternatywne wersje podwyżek zgłoszone przez opozycję i dużo korzystniejsze dla nauczycieli ( o 10 i 20 proc.).

Zgodnie z dokumentem, nauczyciele powinni otrzymać podwyżkę 4.4 proc. najpóźniej do 30 czerwca br. z wyrównaniem od 1 maja br.

Według autorów projektu, stawki średniego wynagrodzenia nauczycieli od dnia 1 maja 2022 r. do dnia 31 grudnia 2022 r. wynosić będą dla:
* nauczyciela stażysty – 3 693,46 zł,
* nauczyciela kontraktowego – 4 099,74 zł,
* nauczyciela mianowanego – 5 318,58 zł,
* nauczyciela dyplomowanego – 6 795,97 zł.

***

Piontkowski był też pytany w radiu Zet o tworzenie oddziałów przygotowawczych dla dzieci z Ukrainy, Według niego nie wszystkie samorządy chcą takiego rozwiązania. Dodał, że po ukończeniu oddziału przygotowawczego będzie możliwość nieklasyfikowania ucznia i wystawienia zaświadczenia o ukończeniu kursu.

– Na koniec roku nauczyciele zdecydują, czy uczeń powinien jeszcze być w oddziale przygotowawczym, czy od 1 września będzie mógł pójść do podstawowej klasy. W tym tygodniu powinniśmy to uregulować – zapowiadał wiceminister. Polityk tłumaczył, że sto kilkanaście tysięcy uczniów z Ukrainy zapisanych jest do polskiego systemu edukacji.

Egzamin ósmoklasisty? – Jeśli uczniowie z Ukrainy nie przystąpią do egzaminu ósmoklasisty, to będzie oznaczało, że nie mogą ukończyć szkoły podstawowej i klasę ósmą będą musieli powtarzać. Matura? Podobnie – zapowiadał wiceszef MEiN.

Dopytywany o pieniądze dla samorządów, Dariusz Piontkowski odpowiadał: – Przewidujemy dodatkową dotację na dziecko ukraińskie w przedszkolu. – Prawdopodobnie będzie to ok. 5 tys. złotych. Teraz trwają konsultacje z resortem finansów, potem rozmowy z samorządowcami – dodał.

W polskim systemie oświaty jest już ponad 130 tys. uczniów z Ukrainy.

(JK, GN)

4,4 proc. podwyżki od 1 maja – na tyle PiS wycenił “wzrost prestiżu zawodu nauczyciela”

„Prestiż zawodu >>wzrasta<< w zastraszającym tempie”. Nauczyciele komentują zapowiedź 4,4 proc. podwyżki