Podczas trwających matur nie obyło się bez fałszywych alarmów bombowych. Policja szuka sprawców

We wtorek przed egzaminem maturalnym z matematyki do niektórych szkół na terenie Podkarpacia wysłano maile z informacją o podłożeniu bomby. Informacje, które miały zakłócić przebieg matur, okazały się nieprawdziwe, a wszystkie szkoły, do których dotarł mail, przeprowadziły egzaminy zgodnie z planem. Do fałszywych alarmów doszło także w szkołach w Przemyślu i powiecie przemyskim.

Także w poniedziałek doszło do kilku fałszywych alarmów m.in. w liceum mundurowym w Olsztynie i szkole z ukraińskim językiem wykładowym w Górowie Iławeckim oraz w jednej ze szkół średnich w Płocku. Szkoła w Olsztynie rozpoczęła maturę z języka polskiego „z niewielkim, kilkunastominutowym opóźnieniem”.

Jeszcze przed maturami policja ostrzegała, że może dojść do takich sytuacji, a CKE apelowała do dyrektorów o wzmożony nadzór nad bezpieczeństwem zdających, w tym uniemożliwienie wejścia i przebywania na terenie budynków osobom nieuprawnionym.

Przypomnijmy, że podczas ubiegłorocznych matur dyrektorzy szkół w całym kraju dostawali maile z informacją o podłożeniu ładunków wybuchowych w szkołach. Uczniów i nauczycieli trzeba było ewakuować, egzaminy rozpoczęły się z opóźnieniem.

Jak podało niedawno radio RMF FM powołując się na źródła w polskich służbach za alarmami bombowymi w czasie ubiegłorocznych matur miał stać rosyjski wywiad wojskowy GRU, a cała operacja była elementem wojny hybrydowej powołując się na źródła w polskich służbach.

(JK, GN)

„Mogą się powtórzyć alarmy bombowe podczas matur”. Szef CKE i policja ostrzegają dyrektorów szkół