– Dlaczego ten postulat jest tak ważny? Pamiętajmy, że sytuacja emerytów w jednoosobowych gospodarstwach domowych jest bardzo często tragiczna. To głównie kobiety zostają same, ponieważ aż 26 procent mężczyzn nie dożywa do emerytury. Potrzebne są rozwiązania systemowe, a nie doraźne jak 13. i 14. emerytura, ale właśnie np. wprowadzenie „Renty Wdowiej”, emerytur stażowych czy niewygasającego charakteru emerytur pomostowych – mówił podczas konferencji prasowej Sebastian Koćwin, wiceprzewodniczący OPZZ. Komitet Obywatelski, w składzie którego jest OPZZ, zebrał ponad 200 tysięcy – czyli ponad dwa razy więcej niż zakłada wymóg ustawowy (tj. 100 tys. podpisów), pod projektem ustawy ws. Renty Wdowiej. We wtorek podpisy zostały złożone w Sejmie. W zbiórkę zaangażowały się także ogniwa ZNP.
– Bardzo się cieszę, że zebraliśmy ponad 200 tysięcy podpisów, to pokazuje jak bardzo pozytywny odbiór społeczny ma ten postulat i jak bardzo ważny jest dla wielu obywateli. Stało się tak, kiedy coraz trudniej jest zbierać podpisy, ponieważ coraz więcej osób nie chce podawać swojego numeru PESEL, czy też adresu miejsca zamieszkania – mówił Koćwin.
Projekt zakłada, że w przypadku śmierci współmałżonka pozostała przy życiu osoba mogłaby zachować swoje świadczenie i powiększyć je o 50 proc. renty rodzinnej po zmarłym małżonku lub pobierać rentę rodzinną po zmarłym małżonku i 50 proc. swojego świadczenia.
Obecnie renta rodzinna w przypadku, gdy umrze jeden ze współmałżonków, wynosi 85 proc. wyższego świadczenia. Samotne wdowy i samotni wdowcy po śmierci współmałżonka samodzielnie opłacają koszty stałe utrzymania gospodarstwa domowego, np. energii elektrycznej.
„Dzięki rencie wdowiej będzie ich stać na pokrycie tych kosztów, a ich sytuacja materialna nie pogorszy się radykalnie. Większość samotnych seniorów stanowią wdowy, na projekcie zyskają przede wszystkim kobiety, których przeciętne emerytury są ok. 1000 zł niższe niż przeciętne emerytury mężczyzn. W projekcie znajduje się górny limit otrzymywanego świadczenia i wynosi on trzykrotność średniej emerytury, czyli obecnie byłaby to kwota 7600 zł.” – czytamy w komunikacie OPZZ.
„Z nowego świadczenia będzie mogło skorzystać od 1,3 do 1,5 mln Polaków i Polek. To bardzo duża grupa seniorów, która dziś najbardziej odczuwa skutki wysokiej inflacji. Waloryzacja emerytur nie nadąża za galopującą drożyzną, a wśród emerytów rośnie liczba osób zagrożonych ubóstwem. Renta Wdowia będzie więc trwałym systemowym wsparciem dla emerytów i rencistów, a nie tylko jednorazową zapomogą” – wskazano.
(GN)
Fot: OPZZ
Rada OPZZ apeluje do rządu o 20 procent podwyżki dla pracowników budżetówki
Sejm ruszył z pracami nad projektem podwyższającym wynagrodzenia nauczycieli o 20 proc.