Większość rodziców deklaruje, że wyda na wyprawkę szkolną swojego dziecka więcej niż w roku ubiegłym. W sumie gra idzie o rynek szacowany na 4 miliardy złotych – informuje poniedziałkowa „Rzeczpospolita” powołując się na badania sieci Empik
Pandemia i groźba zamknięcia części szkół także w przyszłym roku szkolnym nie oznacza, że rodzice nie planują zakupów w ramach wyprawki szkolnej. Państwo wypłaci w tym celu rodzicom na każde dziecko 300 zł dotacji.
Jak wynika z badania sieci Empik, 59 proc. rodziców ma zamiar wydać w tym roku na wyprawkę więcej niż przed rokiem, a jedynie 13 proc. zakłada spadek wydatków.
W państwowej dotacji 300 zł zamierza poruszać się 22 proc. badanych, 1/3 zamierza przeznaczyć na wyprawkę 300-500 zł, a 8 proc. – ponad 1 tys. zł.
Jak policzyła „Rzeczpospolita”, w sumie rynek zakupów szkolnych przed 1 września wart jest 5 miliardów złotych.
W dużych sieciach handlowych już od jakiegoś czasu widać wzmożone zainteresowanie rodziców artykułami szkolnymi. Szczególną popularnością cieszą się urządzenia pomagające uczniom w zdalnej edukacji. Chodzi o m.in. kamery internetowe, drukarki, monitory, laptopy.
Od 1 lipca można składać wnioski online o 300 plus dla każdego uczącego się dziecka
(PS, GN)