Rząd zabiera samorządom pieniądze. Co się stanie ze szkołami?

Rząd chce zabrać samorządom 1,4 miliarda złotych, które otrzymują obecnie w podatku PIT i CIT. Samorządy protestują

Chodzi o przygotowany przez rząd projekt nowelizacji ustawy o podatku PIT, CIT. Dokument zakłada specjalne ryczałty dla przedsiębiorców w podatkach oraz uszczelnienie systemu podatkowego tam, gdzie dotyka on dochodów płaconych w Polsce przez międzynarodowe koncerny. Teoretycznie zmiany te mają przynieść dodatkowe wpływy podatkowe. Ale nie dla samorządów, na których odbije się pomysł ryczałtów dla przedsiębiorców.

– Przewidujemy, że wprowadzenie tych rozwiązań wpłynie na obniżenie dochodów samorządu z tych podatków o 1,4 mld zł rocznie, a w ciągu 10 lat – o 14 mld zł – przyznała wiceminister finansów Anna Chałupa podczas ostatniego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. A to oznacza, że samorządy będą miały mniej pieniędzy m.in. na inwestycje w oświacie.

To ważne informacje, które zapewne będą miały wpływ na budżety oświaty w poszczególnych samorządach. Warto bowiem przypomnieć, że subwencja oświatowa finansuje jedynie ok. 65-70 proc. rzeczywistych kosztów funkcjonowania placówek edukacyjnych. Resztę dokładają gminy i powiaty z innych dochodów.

Jak poinformował Związek Miast Polskich, rząd nie planuje dla samorządów żadnych rekompensat. Dlatego przedstawiciele samorządów zaapelowali o ponowne przeanalizowanie projektu i zrekompensowanie strat.

– Dla nas to jest najgorszy projekt z dzisiejszego dnia. Muszę przyznać, że z rozbrajającą szczerością pani minister mówi, że nie interesuje jej, co się stanie z finansami samorządu – ocenił Jacek Karnowski, prezydent Sopotu i współprzewodniczący Komisji z ramienia Związku Miast Polskich.

– Jednak jeśli resort przygotowuje taki projekt, to zgodnie z konstytucyjnym zapisem, powinien zapewnić rekompensatę tego ubytku 1,4 mld zł. Wyrażamy w związku z tym stanowczy protest i apelujemy do rządu, żeby zrekompensował nam ten ubytek – dodał.

Samorządowcy ostrzegają, że zmiany najbardziej odbiją się na najsłabszych finansowo gminach i powiatach. Podejrzewają, że być może rząd chce w ten sposób odebrać im samodzielność i uzależnić od pomocy centralnej.

Samorządy już w lipcu ostrzegały, że ich dochody gwałtownie spadają. Związek Miast Polskich obliczył, że tylko dochody samorządów z podatku PIT będą w 2020 r. o 4 miliardy złotych mniejsze od wpływów z 2019 r.

Samorządy ostrzegają: Nasze dochody drastycznie spadają!

(PS, GN)