Sejm nie przyjął wniosku Senatu o odrzucenie w całości lex Czarnek, czyli nowelizacji Prawa oświatowego, która przyznaje kuratorom bezpośrednią kontrolę nad szkołami i dyrektorami oraz ogranicza prawa rodziców w wyborze zajęć dodatkowych dla swoich dzieci. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta Andrzeja Dudy
Początkowo głosowanie nad lex Czarnek nie zostało uwzględnione w dzisiejszym bloku głosowań, jednak posłowie PiS w ostatniej chwili złożyli wniosek o uzupełnienie porządku obrad właśnie o ten punkt – rozpatrzenie przez Sejm stanowiska Senatu w sprawie nowelizacji ustawy – Prawo oświatowe.
Opozycja próbowała zablokować pomysł klubu PiS. Posłanka Lewicy Agnieszka Dziemianowicz-Bąk przekonywała, że Sejm nie powinien głosować nad projektem zwiększającym uprawnienia kuratorów w sytuacji, gdy kuratorem w Małopolsce jest Barbara Nowak, osoba sympatyzująca ze środowiskami antyszczepionkowymi. – Dopóki minister Czarnek nie odetnie się i nie zadeklaruje, że odwoła panią Nowak, to ta ustawa nie powinna zostać poddana głosowaniu. Ta ustawa nigdy nie powinna zostać poddana głosowaniu – podkreśliła Dziemianowicz-Bąk.
Według posłów Koalicji Obywatelskiej, Sejm nie powinien tak ważnych ustaw głosować w ostatniej chwili. – Składam wniosek o odesłanie ustawy do komisji. W ostatniej chwili wrzuciliście projekt do głosowania. Czego się boicie? Czemu ludziom nie pozwolicie wysłuchać dyskusji? Z ideologicznych, politycznych przyczyn chcecie wprowadzić projekt, który knebluje usta nauczycielom, powoduje, że rodzice nie będą mogli decydować o zajęciach dla swoich dzieci – mówiła Krystyna Szumilas (KO). Dodała, że niedawno kurator Nowak zakwestionowała zajęcia dla dzieci z niepełnosprawnościami, bo w ich tytule znajdowało się słowo „tolerancja”.
Sejm większością posłów PiS wpisał lex Czarnek do porządku obrad.
Potem Sejm głosował nad odrzuceniem wniosku Senatu o odrzucenie ustawy w całości. Większość rządowa wygrała to głosowanie – wniosek Senatu został odrzucony 233 głosami. 220 posłów było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu. Szczegółowe wyniki głosowania dostępne są TUTAJ
To oznacza, że lex Czarnek trafi teraz na biurko prezydenta Andrzeja Dudy. Prezydent może ustawę podpisać, zawetować lub odesłać do Trybunału Konstytucyjnego.
Według lex Czarnek:
* wydawane szkołom i placówkom przez pracowników kuratorium zalecenia staną się praktycznie rozkazem do natychmiastowego wykonania pod groźbą dymisji. Jeśli dyrektor nie zrealizuje w wyznaczonym terminie zaleceń, a złożone przez niego wyjaśnienia nie spodobają się kuratorowi, to ten wystąpi „do organu prowadzącego szkołę lub placówkę z wnioskiem o odwołanie dyrektora szkoły lub placówki w czasie roku szkolnego bez wypowiedzenia”. Samorząd będzie zaś musiał zastosować się do wniosku kuratora;
* kurator będzie mógł zawiesić dyrektora praktycznie w każdej chwili. Wystarczy, że według kuratora będziemy mieli do czynienia ze „sprawą niecierpiącą zwłoki związaną z zagrożeniem bezpieczeństwa uczniów w czasie zajęć organizowanych przez szkołę”;
* ZUS będzie otrzymywał z SIO szczegółowe dane personalne nauczycieli, którzy korzystają ze zwolnień lekarskich oraz urlopów dla poratowania zdrowia
* Przemysław Czarnek nadzorowi kuratorów chce poddać nie tylko szkoły, ale też decyzje rodziców. Do tej pory to rodzice uczniów wraz z dyrektorem decydowali o tym, jakie zajęcia dodatkowe realizuje się w danej placówce i które organizacje nawiążą współpracę ze szkołą. Zgodnie z lex Czarnek, dyrektor szkoły będzie miał obowiązek – zanim wpuści taką organizację na teren szkoły – uzyskać pozytywną opinię kuratora. Z obowiązku tego wyłączone zostaną jedynie organizacje harcerskie objęte patronatem prezydenta RP.
(PS, GN)