W czwartek 7 września br. Senat odrzucił ustawę o zmianie ustawy – Prawo oświatowe, tzw. lex Czarnek 3.0. Głosowało za tym 51 senatorów, 38 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Przypomnijmy, że chodzi o wprowadzenie zakazu działalności w przedszkolach i szkołach podstawowych przez stowarzyszenia i inne organizacje, które „chcą promować zagadnienia związane z seksualizacją dzieci”.
Senat odrzucił nowelizację Prawa oświatowego.
🟢Za odrzuceniem: 51
🔴Przeciw: 38
⚪️Wstrzymało się: 0Ustawa zakazywała promowania zagadnień związanych z tak zwaną seksualizacją na terenie szkół. Senackie Biuro Legislacyjne zwróciło uwagę, że propozycja nowelizacji nie zawierała…
— Senat RP 🇵🇱 (@PolskiSenat) September 7, 2023
Zastrzeżenia do ustawy przedstawił w debacie sprawozdawca Komisji Nauki, Edukacji i Sportu senator Bogdan Zdrojewski. Jak mówił, ustawa nie rozwiązuje żadnego istotnego problemu edukacji i wprowadza jedynie „pewien element niepokoju wynikającego z zagrożenia seksualizacją”.
– Mamy 23 tys. wakatów w szkołach, mamy przyrost uczniów i uczennic w szkołach niepublicznych, brakuje psychologów i pedagogów, zlikwidowane gimnazja wygenerowały koszty. I co my otrzymujemy? Czy ustawę, która rozwiązuje szereg tych problemów? – pytał retorycznie Zdrojewski.
Senatorowie nie zgodzili się z opinią, że proponowane zmiany mają na celu wzmocnienie pozycji i głosu rodziców oraz ich przedstawicieli w szkolnej radzie rodziców w zakresie sprzeciwiania się niepożądanym treściom kierowanym do ich dzieci przez stowarzyszenia lub inne organizacje, prowadzące działalność w szkołach.
Nie wiadomo czy Sejm zajmie się projektem jeszcze w tej kadencji, bo marszałek Sejmu Elżbieta Witek nie zaplanowała posiedzenia izby. Ale PiS może zdecydować, by posłowie przyjechali na Wiejską na dodatkowe posiedzenie przed wyborami 15 października. “Takie sygnały trafiają do pracowników kancelarii – podała “Rzeczpospolita”.
(GN)