Proponuję zestaw pytań – poszukiwanie odpowiedzi na nie może pomóc nam – organizacjom, przedsiębiorstwom, instytucjom – w próbie stworzenia bardziej skutecznego systemu wdrażania praw dziecka jako człowieka i obywatela.
W ostatnich miesiącach uczestniczyłem w spotkaniach różnych publicznych gremiów, które próbowały zdobyć wiedzę na temat stanu praw dziecka w Polsce, uwzględniając funkcjonowanie najmłodszych w środowisku mediów cyfrowych.
Wyciągam z tego doświadczenia mało budujący wniosek. Poza uogólnionym snuciem czarnych wizji wobec przyszłości młodych ludzi problematyka związana z tą sferą życia nie znajduje właściwego zrozumienia po stronie instytucji i ich przedstawicieli. Nic zatem dziwnego, że brakuje też w Polsce właściwej koordynacji odnoszącej się do przestrzegania i ochrony praw dziecka w środowisku społeczno-cyfrowym oraz wzmacniania jego podmiotowości w tym obszarze. Z jednej strony – dość powszechne jest tłumaczenie niskiej świadomości faktem, że szeroko pojęta cyfryzacja postępuje niezwykle dynamicznie i także w wielu innych dziedzinach życia wywołuje więcej pytań niż odpowiedzi. Z drugiej strony – naprawdę trudno usprawiedliwić utrzymujący się wciąż brak traktowania najmłodszych (poniżej 18. roku życia), ich praw, godności i podmiotowości jako priorytetu ze strony wielkiej polityki i administracji państwa.
Celowo w odniesieniu do środowiska używam określenia „społeczno-cyfrowe”, ponieważ moim zdaniem znacznie lepiej oddaje intencje stojące za działaniami rzeczniczymi dotyczącymi praw dziecka. Od dawna granica między funkcjonowaniem online i offline została zatarta.
Większość naszych życiowych czynności realizujemy w obu tych sferach, często nieświadomie. Poza tym sformułowanie „cyfrowy” wciąż utożsamiane jest przez wiele osób z wyzwaniem technicznym, tymczasem jego istota zaczyna się i kończy na człowieku. Obszar ten to zatem przede wszystkim wyzwanie społeczne, co w przypadku wpływu na dzieci i młodzież jest wyraźnie widoczne.
Prawa dziecka a środowisko cyfrowe i nowe technologie. Ważne zalecenia Komitetu Praw Dziecka ONZ
Bez wątpienia jako społeczeństwo mamy przed sobą bardzo poważny sprawdzian i nikt kierujący się zdrowym rozsądkiem nie stwierdzi, że samodzielnie zna drogę do wypełnienia tego groźnego braku w polskim systemie społeczno-politycznym. Niemniej, kierując się rekomendacjami Komitetu Praw Dziecka ONZ, powołanego do monitoringu realizacji Konwencji o prawach dziecka w poszczególnych krajach, pozwolę sobie wykonać drobny krok w tym kierunku i zaproponuję zestaw pytań – poszukiwanie odpowiedzi na nie może pomóc nam – organizacjom, przedsiębiorstwom, instytucjom – w próbie stworzenia bardziej skutecznego systemu wdrażania praw dziecka jako człowieka i pełnoprawnego obywatela.
Pamiętajmy, że Konwencja ma podwójne znaczenie. Stanowi ona prawo i państwo zobowiązane jest do jego przestrzegania. Ma też wymiar aksjologiczny, wskazujący fundamentalnie ważne wartości, do realizacji których należy dążyć.
W rekomendacjach Komitetu ONZ znaleźć można cztery filary ochrony praw dziecka w środowisku społeczno-cyfrowym: zasadę kierowania się dobrem dziecka, prawo do życia, przeżycia i rozwoju, poszanowanie poglądów dziecka, brak dyskryminacji.
Zasada kierowania się dobrem dziecka:
>> W jaki sposób organizacje i instytucje propagują wiedzę i wzmacniają świadomość praw dziecka? Przypominam artykuł 42 Konwencji: „Państwa-Strony zobowiązują się do szerzenia informacji o zasadach i postanowieniach niniejszej konwencji zarówno wśród dorosłych, jak i dzieci, wykorzystując do tego celu będące w ich dyspozycji środki”.
>> Co stoi na przeszkodzie, by polityki ochrony dzieci były obowiązkowe dla organizacji i instytucji zajmujących się tą grupą społeczną? Obecnie możemy liczyć jedynie na dobrą wolę zarządzających poszczególnymi podmiotami. Jak często pokazują doniesienia medialne, brak takich polityk w instytucjach opiekuńczych, wychowawczych, sportowych zwiększa prawdopodobieństwo nadużyć.
>> Jakie standardy w odniesieniu do ochrony praw dziecka stosują obecnie instytucje, przedsiębiorstwa i organizacje? W jakim stopniu zabezpieczana jest prywatność dzieci, ich dane osobowe, unikanie pokazywania najmłodszych w reklamach w sposób, który w przyszłości może mieć dla nich przykre konsekwencje? Czy zakazane jest kierowanie do dzieci materiałów promocyjnych dotyczących używek, a także profilowanie przekazów?
>> W jaki sposób poddaje się regularnemu badaniu praktyki zarządzania i brak istnienia wskazanych wyżej działań? Czy podlegają one kontrolom instytucji regulacyjnych, audytorów, organizacji społecznych?
>> Dlaczego tworząc rozwiązania systemowe i polityki publiczne, nie konsultuje się ich ani nie bada ich wpływu na ogromną i szczególnie wrażliwą grupę społeczną – dzieci i młodzież – stanowiącą 18 proc. ludności Polski?
Prawo do życia, przeżycia i rozwoju:
>> Czy szykując rozwiązania prawne i instytucjonalne wobec szczególnie niepokojących zjawisk ostatnich lat – dezinformacji, manipulacji, mowy nienawiści, szerzenia krzywdzących stereotypów wobec innych grup społecznych, w tym mniejszości, stosowania przemocy, w tym cyberbullyingu, uwzględnia się potrzebę specjalnego systemu zabezpieczenia przed nimi dla dzieci i młodzieży?
>> W jakim stopniu współczesny system szkolnictwa umożliwia realizację zasadniczego celu nauczania – umiejętności krytycznego i refleksyjnego myślenia?
>> Co stoi na przeszkodzie, by po wielu latach publicznej debaty wprowadzić do szkoły zintegrowaną edukację medialną, informacyjną i cyfrową, realizowaną w modelu krytycznej pedagogiki medialnej?
>> W jakim stopniu dla polskiego systemu edukacji formalnej i pozaformalnej ważne są empatia i kompetencje społeczne, w tym umiejętność odczytywania emocji własnych i cudzych, wczuwania się w sytuacje innych osób, komunikowania się z ludźmi, współpracy, pracy zespołowej?
>> W jakim stopniu higiena cyfrowa utożsamiana jest dzisiaj z zakazami, a w jakim z praktycznymi umiejętnościami dbania o dobrostan swój i najmłodszych, którego można się uczyć i nad którym można wspólnie dyskutować?
Poszanowanie poglądów dziecka:
>> W jakim stopniu rozwiązania dotyczące dzieci, w szczególności te mające charakter systemowy, są z nimi uprzednio konsultowane?
>> Czy istnieje regularny system badania potrzeb dzieci, także zmiany ich specyfiki w czasie?
>> Jak silnie promuje się metody nauczania i wychowania oparte na dialogu i partnerstwie, pracy zespołowej i rozwiązywaniu problemów, a na ile wciąż stosuje podawcze metody pracy?
>> Jak zachęca się dzieci do uczestniczenia w tworzeniu, zarządzaniu oraz podejmowaniu decyzji w danej placówce?
>> W jakim stopniu rekomendowanymi stylami pracy z pedagogiczną i niepedagogiczną kadrą placówek opiekuńczych, wychowawczych i szkolnych są metody oparte na dialogu i słuchaniu potrzeb tych, którzy pracują najbliżej dziecka?
Brak dyskryminacji:
>> W jaki sposób przeciwdziała się wykluczeniu społeczno-cyfrowemu? Należy pamiętać, że ponad 20 proc. polskich gmin spełnia kryteria wykluczenia społeczno-cyfrowego. Walka z tym zjawiskiem to nie tylko zwiększanie dostępu do technologii, ale także przeciwdziałanie dysfunkcyjnym sposobom ich użytkowania.
>> Czy tereny zagrożone wykluczeniem objęte są specjalnymi planami inwestycyjnymi, które uwzględniają tę kwestię? Na ile przy rozdysponowywaniu funduszy i sprzętu bierze się pod uwagę zasadę równości, sprawiedliwości i wyrównywania szans rozwojowych?
>> Na stronach internetowych instytucji publicznych do przekazywania informacji używa się języka kancelaryjnego, który jest trudny do zrozumienia nawet dla większości dorosłych. Dlaczego nie umieszcza się tam materiałów przygotowywanych z myślą o dzieciach i młodzieży?
>> Jak powszechna jest wiedza o istnieniu telefonów i e-mailowych skrzynek zaufania (np. 116 111 Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę) i w jak wielu miejscach podejmowane są natychmiastowe działania w przypadku stwierdzenia przemocy, w tym cyberbullyingu?
System instytucjonalnych rozwiązań
Uwzględniając powyższe pytania, system instytucjonalnych rozwiązań wspierających respektowanie i promowanie podmiotowości oraz praw dziecka mógłby wyglądać w następujący sposób:
To tylko autorskie zestawienie ważnych pytań odnoszących się do wyzwań XXI w. i troski o grupę najmłodszych, co leży w najlepiej pojętym interesie całego społeczeństwa. Stosunek do najbardziej bezbronnych jest miarą jakości naszych instytucji oraz relacji społecznych. Prawa dziecka są powinnością i obowiązkiem dorosłych.
Konrad Ciesiołkiewicz
Autor jest prezesem Zarządu Fundacji Orange, doktorem nauk społecznych
***
Źródła uzupełniające:
https://fundacja.orange.pl/strefa-wiedzy/post/dlaczego-podmiotowosc-i-prawa-dziecka-w-srodowisku-niecyfrowym-sa-tak-wazne
Dr Konrad Ciesiołkiewicz: Janusz Korczak – pedagog społeczeństwa informacyjnego