„Sejm RP przyjął w czerwcu 2022 roku fatalną w skutkach dla dzieci i młodzieży rządową ustawę o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich. Ustawa ta utrwala błędne praktyki stosowane w procesie resocjalizacji oraz zaostrza część wcześniejszych rozwiązań prawnych. Dyrektorom szkół ustawa nadaje uprawnienia właściwie dla sądów – osądzenia i karania uczniów bez konieczności zgłaszania sprawy na policję. To pomylenie porządków, które w sposób zasadniczy ingeruje w funkcję szkoły. Wprawdzie Senat RP odrzucił na początku lipca br. ustawę w całości, ale sejmowa większość ponownie ją przegłosowała. Ustawa trafi więc do podpisu Prezydenta RP. Apelujemy zatem do Prezydenta RP Andrzeja Dudy o zawetowanie ustawy” – czytamy m.in. w petycji, pod którą podpisało się już 3 tysiące osób.
Wśród inicjatorów i inicjatorek apelu są prof. Marek Konopczyński, dr hab. Małgorzata Michel, prof. Mirosława Dziemianowicz, Zofia Grudzińska, Alicja Pacewicz oraz dr Iga Kazimierczyk, prezeska fundacji Przestrzeń d dla edukacji.
Dlaczego ta ustawa jest zła? Inicjatorzy petycji wyliczają swoje argumenty.
>> Po pierwsze, ustala wiek odpowiedzialności dziecka za demoralizację na 10 lat, co jest sprzeczne ze współczesną wiedzą psychologiczną, medyczną i pedagogiczną. Oznacza to w praktyce, że 10-letnie dziecko będzie stawało przed sądem, który będzie mógł umieścić je w placówce resocjalizacyjnej razem z 17-18 latkami i 10-latek będzie tam mógł przebywać aż do uzyskania pełnoletności.
>> Po drugie, ustawa utrzymuje umożliwienie stosowania wobec dzieci i młodzieży w placówkach resocjalizacyjnych środki przymusu bezpośredniego, tj. siły fizycznej, kajdanek, pasów bezpieczeństwa, karnych izolatek.
>> Po trzecie, ustawa w Art. 4 par.4 przenosi na wszystkich dyrektorów polskich szkół podstawowych i średnich dotychczasowe obowiązki sędziów sądów powszechnych, w zakresie określania przejawów demoralizacji i czynów karalnych, a przede wszystkim stosowania kar (w ustawie nazywanych środkami wychowawczymi). Są to kary do tej pory zarezerwowanych wyłącznie dla sądów, w postaci: pouczenia, ostrzeżenia ustnego, ostrzeżenia na piśmie, przeproszenia pokrzywdzonego, przywrócenia stanu poprzedniego, wykonania określonych prac porządkowych na rzecz szkoły.
Autorzy i autorki petycji wskazują też na konsekwencje jakie pociąga za sobą nowela. „Wprowadzanie do życia szkoły sformalizowanych kar do tej pory zarezerwowanych dla jurysdykcji sądów, niewątpliwie zaowocuje zwiększeniem poziomu wykluczenia społecznego i stygmatyzacji dzieci i młodzieży w systemie edukacyjnym” – podkreślono.
Podpisy pod petycją można składać tutaj
(JK, GN)
Sejm przyjął lex “Maluchy za kraty”. Dyrektor szkoły jak sędzia?