Środowisko oświatowe protestuje przeciwko lex „Maluchy za kraty” czyli zmianami w ustawie o resocjalizacji nieletnich

Polska szkoła zmieni swoje oblicze z edukacyjno-rozwojowego  na penitencjarno-karny – ostrzegał prof. Marek Konopczyński kierownik Zakładu Twórczej Resocjalizacji Uniwersytet w Białymstoku oraz wiceprzewodniczącego Sekcji Pedagogiki Resocjalizacyjnej Komitetu Nauk Pedagogicznych Polskiej Akademii Nauk podczas konferencji prasowej przed Sejmem. W czwartek ma dojść do trzeciego czytania nowelizacji ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich. Środowisko oświatowe protestuje przeciwko niebezpiecznym zmianom.

W środę Komisja Sprawiedliwości i Praw Człowieka odrzuciła uchwałę Senatu, odrzucającą w całości lex #MaluchyZaKraty. W harmonogramie dzisiejszego posiedzenia Sejmu w bloku głosowań 19:30-21:30 znajduje się punkt: „Sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o uchwale Senatu w sprawie ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich (druki nr 2388 i 2411) – sprawozdawca poseł Daniel Milewski”. Jeśli posłowie przegłosują zmiany w ustawie trafi ona na biurko prezydenta Andrzeja Dudy.

„Jak wrócicie z wakacji, to już być może do nowej rzeczywistości, w której PiS będzie mógł legalnie wsadzać za kraty dzieci od 10 roku życia. Będzie mógł w nich legalnie stosować środki przymusu bezpośredniego takie jak kajdanki, pasy bezpieczeństwa i izolację. Koszmarna ustawa o resocjalizacji nieletnich, nowelizująca ustawę z 1982 przemknęła bez większego zainteresowania opinii publicznej przez Sejm, Senat, a już w tym tygodniu może zostać przyjęta przez Sejm i trafić na biurko Prezydenta Andrzeja Dudy. Chcemy weta!” – wzywa Protest z Wykrzyknikiem.

Jak przypominają aktywiści zgodnie ze zmianami:

>> Już 10-latki będą mogły trafić do ośrodków resocjalizacyjnych.

>> 13-latki będą mogły przebywać w ośrodkach odosobnienia do 24 r.ż.

>> Dzieci mogą być skazane za „zachowania naruszające porządek prawny lub stanowiące przejawy demoralizacji.

>> Karać będzie mógł sąd lub dyrektorzy szkół

>> Wobec dzieci będą mogły być stosowane środki przymusu bezpośredniego takie jak kajdanki, pasy bezpieczeństwa i izolacja.

  „Wprowadzanie do życia szkoły sformalizowanych kar do tej pory zarezerwowanych dla jurysdykcji sądów, niewątpliwie zaowocuje zwiększeniem poziomu wykluczeń i stygmatyzacji dzieci i młodzieży w systemie edukacyjnym” – czytamy m.in. w specjalnym liście – proteście środowiska oświatowego.

Pod listem podpisali się m.in. prof. dr hab. Roman Leppert, Magdalena Czarzyńska-Jachim, dr Beata Zwierzyńska, Agnieszka Jankowiak-Maik,  Przemysław Staroń, dr Iga Kazimierczyk, Dorota Łoboda, Anna Schmidt-Fic.

Konferencję prasową ws. lex „Maluchy za kraty” można obejrzeć na FB Protestu z Wykrzyknikiem

(JK, GN)

Szkoła jak sąd? Eksperci krytykują pomysł Ministerstwa Sprawiedliwości

Uczeń obrazi nauczyciela? Dyrektor będzie mógł go zobowiązać do złożenia przeprosin