Już wkrótce dyrektorzy szkół mogą otrzymać możliwość wyciągania konsekwencji wobec uczniów, którzy swoim zachowaniem wyrządzają szkodę lub krzywdę. Dyrektor będzie mógł np. zobowiązać ucznia do uprzątnięcia wyrzuconych śmieci, ustawienia sprzętów we właściwych porządku, usunięcia napisu ze ściany, czy też przeproszenia nauczyciela
Tak zakłada przedstawiony przez Ministerstwo Sprawiedliwości projekt ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich, który trafił niedawno do Sejmu.
„Duża część niepożądanych zachowań nieletnich ma miejsce w szkole, do której uczęszczają bądź związana jest z faktem realizowania przez nich obowiązku szkolnego lub obowiązku nauki określonych w ustawie z dnia 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe (…). Należy mieć tu również na uwadze, że szkolne życie to nie tylko kształcenie, lecz również nawiązywanie kontaktów rówieśniczych i uczenie się reguł życia w grupie. Pożądane jest, by już na tym etapie wprowadzać w możliwie szerokim zakresie właściwe i pożądane wzorce zachowań. Konieczne jest zatem, aby reakcja na niepożądane i niewłaściwe zachowania następowała niezwłocznie, bez konieczności ingerowania przez sąd rodzinny, którego czynności często mogą być odbierane jako nieadekwatne do okoliczności sprawy, nadmierne i spóźnione” – czytamy w uzasadnieniu do projektu.
Dlatego resort sprawiedliwości chce „wyposażyć dyrektora szkoły” w możliwość „podjęcia oddziaływań wychowawczych we własnym zakresie – bez konieczności zawiadamiania sądu rodzinnego lub Policji o przejawie demoralizacji lub popełnieniu przez nieletniego czynu karalnego (poza czynami zabronionymi wyczerpującymi znamiona przestępstwa ściganego z urzędu lub przestępstwa skarbowego)”.
Decyzja o skorzystaniu lub nie z tej możliwości ma zależeć od dyrektora szkoły po wcześniejszym uzyskaniu zgody od rodzica lub opiekuna prawnego. Jeśli rodzic „nie wyrazi zgody na propozycję dyrektora szkoły – dyrektor będzie miał obowiązek zawiadomienia sądu rodzinnego o demoralizacji lub czynie karalnym”.
Dyrektor ma otrzymać „otwarty katalog środków oddziaływania wychowawczego”. Chodzi o: pouczenie, ostrzeżenie ustne albo ostrzeżenie na piśmie, przeproszenie pokrzywdzonego, przywrócenie stanu poprzedniego oraz wykonanie określonych prac porządkowych na rzecz szkoły
„W przypadku, gdy zachowanie nieletniego będzie polegało, np. na śmieceniu, przestawianiu ławek i innych sprzętów szkolnych, pisaniu na ścianach szkoły dyrektor będzie miał możliwość nakazania nieletniemu przywrócenia do stanu poprzedniego, tj. uprzątnięcia wyrzuconych przez nieletniego śmieci, ustawienie sprzętów we właściwych porządku, usunięcia napisu ze ściany” – podkreślili autorzy projektu.
I dalej: „W przypadku, gdy jakaś osoba, np. nauczyciel, uczeń została pokrzywdzona zachowaniem nieletniego, dyrektor szkoły będzie mógł nakazać jej przeproszenie. Dyrektor będzie mógł również polecić nieletniemu wykonanie prac porządkowych na rzecz szkoły, których rodzaj określi. Projektowany przepis nie wyłącza zastosowania wobec nieletniego kar przewidzianych w statucie szkoły. Zastosowanie kar to jeden z rodzaju oddziaływań możliwych do zastosowania względem ucznia w szkole i ich stosowanie nie wyklucza podejmowania innych oddziaływań wychowawczych”.
Zgodnie z proponowanymi rozwiązaniami, sąd rodzinny będzie mógł też zobowiązać rodziców np. do poprawy warunków wychowawczych, bytowych lud zdrowotnych dziecka, a także do współpracy ze szkołą, poradnią psychologiczno-pedagogiczną lub inną poradnią specjalistyczną.
fot. Ministerstwo Sprawiedliwości
(PS, GN)