Technofobi kontra technoetuzjaści. Tak pokolenie smartfonów zmienia polską szkołę i nauczycieli

Jaki wpływ na szkoły, uczniów i nauczycieli ma ekspansja nowych technologii i rewolucja cyfrowa; czy przyjmować te zjawiska z entuzjazmem, czy też bronić się przed nimi? – między innymi takie pytania stawiali sobie uczestnicy XIX konferencji „Majowe Mrozy w Warszawie”.

 W wykładzie inauguracyjnym Aleksander Pawlicki, nauczyciel historii ze Szkoły Edukacji Uniwersytetu Warszawskiego i Polsko Amerykańskiej Fundacji Wolności próbował obalić tezę, zgodnie z którą w epoce cyfrowej następuje „wielkie wymieranie wychowawców w szkołach”.

Opowiadał o pokoleniu „robolatków”, czyli uczniów urodzonych już w tym wieku, którzy dorastają w świecie smartfonów i mobilnych aplikacji.

– Dzisiaj nie mam już w klasie 30 uczniów, ale 300, bo każdy z moich uczniów biorąc udział w mojej lekcji jest jednocześnie na jakiejś grupie w sieci, na Messengerze, czy na Instagramie – mówił i zwracał uwagę, że wychowawców musi to wkurzać.

Dlatego, według niego, kluczowe zadanie jakie stoi dzisiaj przed wychowawcami, to zespolenie dwóch żyć uczniów, tego ze smartfona i tego realnego i wywołanie u nich refleksji poznawczej, „budowanie rusztowań” zamiast zwykłego dostarczania im wiadomości (bo te uczniowie mogą sobie znaleźć w Internecie), zamienianie tych wiadomości w wiedzę, kształtowanie charakterów.

– Uczniowie wiedzą jak to się włącza, my możemy im powiedzieć jak to się wyłącza, jak żyć offline – stwierdził Pawlicki.

Renata Woźniak, z departamentu cyfryzacji, geodezji i kartografii Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego zwracała uwagę na konieczność wdrażania w szkołach programu edukacyjnego w zakresie korzystania z danych przestrzennych oraz elektronicznych usług. By każdy uczeń wiedział, jak założyć profil zaufany albo złożyć elektroniczny wniosek o e-dokument.

– Polska jest na 24 miejscu z 28 krajów UE pod względem wskaźnika cyfryzacji. 30 proc. Polaków w wieku 25-64 lata nie posiada podstawowych umiejętności cyfrowych – podkreśliła.

Andrzej Gąsienica-Samek, prezes zarządu Atinea zachęcał z kolei do nauki programowania i opowiadał o podręczniku InstaKod dla klas IV-VIII, który już wkrótce ma zatwierdzić MEN, a Tomasz Soczyński, dyrektor zespołu informatyki Urzędu Ochrony Danych Osobowych mówił jak chronić wrażliwe dane uczniów.

W dalszej części konferencji głos zabrali partnerzy technologiczni, m.in.: Paweł Zając z Heliona, Łukasz Jaworski z Mentora, Tomasz Hodakowski z Intela. Odbyły się też sesje warsztatowe.

Dwudniowa konferencja „Majowe Mrozy w Warszawie” odbywa się w auli Polsko-Japońskiej Akademii Technik Komputerowych z inicjatywy Ośrodka Edukacji Informatycznej i Zastosowań Komputerów oraz gminy i miasta Mrozy. Jednym z patronów medialnych konferencji jest „Głos Nauczycielski”.

Podobne konferencje odbywają się od 2001 roku. Na początku brali w nich udział głównie opiekunowie pracowni komputerowych w szkołach.

(JK, GN)

Więcej można przeczytać tutaj.