Tempo szczepień w Polsce nieco szybsze niż w całej UE. Co mówią liczby?

Polska jest na 16. miejscu na świecie, jeśli chodzi o tempo szczepień. Szczepimy nieco szybciej niż wynosi średnia dla całej Unii Europejskiej

Z ust przedstawicieli polskiego rządu słyszymy, że nasz kraj jest w czołówce państw świata i Europy pod względem tempa szczepień. A jaka jest rzeczywistość?

Według prestiżowego serwisu Our World in Data, Polska utrzymuje solidne, europejskie tempo szczepień. W zestawieniu wszystkich krajów, które wdrożyły na swoim terenie programy szczepień, zajmujemy 16. miejsce. Według danych na 9 marca br. pierwszą dawką zaszczepiono u nas 7 proc. populacji.

Liderem zestawienia jest Izrael, który zaszczepił już 58,2 proc. swojej populacji. Na drugim miejscu znajdują się Zjednoczone Emiraty Arabskie – 35,2 proc. (dane na 23 lutego), a na trzecim – Wielka Brytania (33,3 proc.). W Chile pierwszą dawkę podano 22,1 proc. obywateli, a w USA – 18,3 proc.

Jeśli chodzi o kraje Unii Europejskiej, to najszybciej szczepią Węgry, gdzie pierwszą dawkę otrzymało 11,5 proc. populacji. W Danii stało się tak w przypadku 9,5 proc. ludności, a w Finlandii – 8,9 proc. W sumie, w całej Unii Europejskiej pierwszą dawką zaszczepiono 6,8 proc. obywateli, czyli o 0,2 punktu procentowego mniej niż w Polsce.

Uwagę zwraca niewielki odsetek zaszczepionych obywateli Rosji (3,5 proc.), czyli kraju, który prowadzi aktywną „dyplomację szczepionkową” i eksportuje Sputnika V do kilkudziesięciu krajów na całym świecie, obecnie zaś stara się o dopuszczenie tego specyfiku na rynek UE. Okazuje się, że swoich własnych obywateli Rosja szczepi Sputnikiem w tempie bardzo wolnym.

Na całym świecie ze szczepień na koronawirusa skorzystało jak dotąd jedynie 2,5 proc. ludności. Jak widać na wykresie, są to głównie mieszkańcy zamożnych krajów zachodnich.

ONZ: 130 krajów nie podało swoim obywatelom ani jednej dawki szczepionki. To zagraża całemu światu

Wkrótce szczepienia mają ruszyć pełną parą. Polska otrzyma więcej szczepionek

(PS, GN)